zlobek

czy ktoras dawala dziecko do zlobka?
Jak bylo na poczatku?
dzis zloyzlam wniosek, szanse marne ale ze sie uda…
Mlodzi beda mieli roczek….
wizualnie zlobek wyglada super, po rozmowie z pania i kilkoma mami jestem pozytywnie nastawiona….
Nie ma zadnego problemu w przypadku alergii na cokolwiek…
ile lat mialy wasze dzieciaczki jak do zlobka dawalyscie?

19 odpowiedzi na pytanie: zlobek

  1. Zamieszczone przez nelly
    czy ktoras dawala dziecko do zlobka?
    Jak bylo na poczatku?
    dzis zloyzlam wniosek, szanse marne ale ze sie uda…
    Mlodzi beda mieli roczek….
    wizualnie zlobek wyglada super, po rozmowie z pania i kilkoma mami jestem pozytywnie nastawiona….
    Nie ma zadnego problemu w przypadku alergii na cokolwiek…
    ile lat mialy wasze dzieciaczki jak do zlobka dawalyscie?

    Znów ja Ci odpowiadam:)

    Moi mieli póltora roku, jak zaczeli swoją edukacje złobkową.

    W sumie niespecjalnie płakali na początku, przeżywali, ale nie płakali.
    Lubieli chodzić, mieli siebie.

    Niestety choroby, co dwa tygodnie, na dwa tygodnie.
    O wilel więcej chorób niż w przedszkolu, bynajmniej w naszym żłobku, często rodzice zostawiali chore dzieci, bo nie mieli z kim zostawić, więc szybko te wirusy przechodziły.

    Zależy dużo od pań w żłobku, u nas nie było źle, ale rewelwcja też nie.

    O wiele wyżej stawiam przedszkole.
    Niemniej kryzwda te im si nie działa.

    • Fajnie, że poruszyłaś ten temat bo ja będę musiała oddać małego juz na początku stycznie do żłobka, zaraz po macierzyńskim i urlopie wypoczynkowym i wrócić do pracy dlatego zastanawiałam się kiedy można już dać dziecko? Ide z M w poniedziałek na rozmowę, bo zapisać muszę go już bedąc w ciązy bo nie ma już rejonizacji niestety, co wcale nie było takie głupie.

      • Zamieszczone przez Szynszylek
        Fajnie, że poruszyłaś ten temat bo ja będę musiała oddać małego juz na początku stycznie do żłobka, zaraz po macierzyńskim i urlopie wypoczynkowym i wrócić do pracy dlatego zastanawiałam się kiedy można już dać dziecko? Ide z M w poniedziałek na rozmowę, bo zapisać muszę go już bedąc w ciązy bo nie ma już rejonizacji niestety, co wcale nie było takie głupie.

        u nas zlobek od 6 miesiaca, jeden zlobek na 80tys. miasto…paranoja

        • U nas jest całkiem sporo, ja mam pod blokiem fajny bo taki co przyjmuje dzieci z alergia, tylko co z tego jak i tak nie ma miejsc bo dzieci z okolic też są przyjmowane nie tylko z Wrocławia więc trzeba się spieszyć. Jak nie to zostaje mi prywatny tam zawsze są miejsca tylko daleko będę musiała go wozić. To fajnie mały skończy w styczniu 7miesc to bedzie akurat

          • był taki wątek tu:

            i tu:

            zawsze pisałam, że byłam i jestem bardzo zadowolona i sama dla dziecka ponad rocznego (mojego oczywiście) już niani bym nie szukała, tylko żłobek. Zaliczyłam już wszystkie 3 w naszym mieście (choć dwa tylko przez kilka – kilkanaście dni :)) i do żadnego nie miałam zastrzeżeń.

            • Klara miała rok i 10 miesięcy jak poszła do grupy żłobkowej w przedszkolu… Czułam się z tym koszmarnie… miałam wrażenie, że robię dziecku krzywdę… a tu się okazało, że to było NAJLEPSZE rozwiązanie dla mojej córci… Po trudnych dwóch tygodniach świetnie się znalazła, stała się bardziej samodzielna, przestała się tak mocno do mnie kleić… No normalnie super dziewczynka się z niej zrobiła 🙂

              • Wojtek poszedł do żłoba jak miał 1,5 roku. Płakał rano ok. 2 tygodni, potem juz super. Tylko te choroby… Ale to wiesz sama

                Emilkę dałam od razu po macierzyńskim i urlopie wypoczynkowym. Miała 5,5 miesiąca. I super, zero płaczu. na początku był problem z jedzeniem

                ja żłobek uwielbiam i polecam. nasz jest bardzo fajny, nie mam zastrzeżeń
                gdyby tylko nie było chorób 😀

                • Mlodzi dostali sie do zlobka!
                  CIesze sie bardzo,ale tez cholernie stresuje….

                  • wiktoria w zlobku od 13 m-ca zycia
                    leon od 18.

                    oba wykonalu krok milowy w rozwoju spolecznym i samodzilenosci.

                    • Dałam jak miał rok
                      Po 2 dniach zabrałam i nigdy więcej takiego malucha bym nie posyłała
                      Płakał, kołysał się w łożeczku, jak go odbierałam to się odczepić nie mógł
                      Ale sa dzieciaki, które się ładnie aklimatyzują

                      Potem poszedł w wieku 2 lat i zabrać musiałam bo chorował i astma groziła

                      3 rok optymalnie już było – ech…tylko ja ja na niankę wyrobię do tego czasu

                      • Zamieszczone przez nelly
                        Mlodzi dostali sie do zlobka!
                        CIesze sie bardzo,ale tez cholernie stresuje….

                        Oby nie chorowali

                        • nie mam doświadczeń ze żłobkiem, ale czytając bardzo różne opienie na jego temat mam wrażenie, że prawda leży po środku, zależy od dziecka, a czasem od żłobka i opieki w nim

                          • ja dałam młodego jak miał rok i 2 miesiące
                            zaklimatyzował się bez bólu, w przedszkolu było gorzej
                            mam dobre wspomnienia ze złobkowania młodego

                            • Moi chłopcy żłobkowi.
                              Mati jak miał 2 latka poszedł na pół dnia do czasu porodu Mikusia.
                              Gdyby nie rota, którego przyniósł a ja zaczęłam w chorobie rodzić to dobrze wspominać ten czas.
                              Mikuś zaczął stale chodzić jak skończył 1 rok i 4 miesiące. Było i jest dobrze.

                              • Pracuję w żłobku i jestem opiekunką dziecięcą i powiem Wam szczerze, że ile ludzi tyle zdań na temat żłobka, bo każde dziecko jest inne tak samo jak ich rodzice, opiekunki no i żłobki.
                                Decyzję o zostawieniu dziecka w żłobku każdy podejmuje sam ale wiem jak bardzo jest to trudne. Od siebie mogę dodać, że gdyby nie konieczność to moje dziecko do żłobka by nie chodziło ale wiem też, że niektórym dzieciom żłobek życie uratował.
                                Na początku jak podjęłam pracę to płakały nowo przyjęte dzieci a po kryjomu ja. Codziennie myślałam, że to jakiś koszmar i jutro tam nie wrócę ale tęsknię za tymi maluszkami każdego dnia i to dla nich co dzień tam jestem, bo czy mi się to wszystko podoba czy nie żłobki są i będą a w nich – dzieci.

                                • Oskarek chodzi do publicznego żłobka odkad skonczył rok,płakał kilka dni na poczatku ale szybciutko mu się spodobało i jest super i nie dam nikomu złego słowa na żłobek powiedzieć. A rodzice bywaja rózni – oj nasłuchałam się w szatni różnych opinii że mi się nóż otwierał (np. że pani kierownik złobka przychodzi i specjalnie otwiera okan żeby dzieci się pochorowały – no po prostu ręce opadają). MYślę że trzeba po prostu zaufać ciociom w złobku że nie chcą one skrzywdzić naszego dziecka jednoczesnie pamiętając że nie jest to opieka indywidualna i jak dziecko ma niedokładnie wytarta buzię po zupie to chyba nie jest to jakas tragedia…

                                  • Ja dalam moja corke do zlobka..jak skonczyla 4 miesiace(na 2 dni)..dlatego, ze nie mialam innego rozwiazania i dlatego, ze jak ja zapisywalam bedac w ciazy wydawalo mi sie to taaaaakie proste!!I poczatki byly ciezkie…. Ale dla mnie:((Nella sie super zaadaptowala,teraz ma 14 miesiecy i jak podchodzimy pod zlobek to sie cieszy… Ani razu nie plakala jak wychodzilam,panie sa fajne i poza jednym razem kiedy przyszla z czerwona pupa.. Nie mam zastrzezen!Przyniosla kilka katarkow,kaszelkow.. Ale nic powazniejszego…wiadomo..ryzyko chorob istnieje;ale tez system odpornosciowy sie wzmacnia.
                                    Tak jak pisalyscie…tak i zlobek jak i opiekunki maja swoje wady i zalety…
                                    Ja na pewno nastepnego dziecka nie oddam tak wczesnie…mimo, ze tylko 2 dni,mimo, ze wiedzialam, ze Nelli jest tam dobrze…dla mnie byly to potornie ciezkie chwile..

                                    • Zamieszczone przez ciapa
                                      Dałam jak miał rok
                                      Po 2 dniach zabrałam i nigdy więcej takiego malucha bym nie posyłała
                                      Płakał, kołysał się w łożeczku, jak go odbierałam to się odczepić nie mógł
                                      Ale sa dzieciaki, które się ładnie aklimatyzują

                                      Potem poszedł w wieku 2 lat i zabrać musiałam bo chorował i astma groziła

                                      3 rok optymalnie już było – ech…tylko ja ja na niankę wyrobię do tego czasu

                                      Mati był jak skończył 11mies. Nie zaobserwowałam jakiegoś skoku umiejętności społ. ani innych

                                      Żłoba nie lubił, źle znosił rozłąkę i stale mi go krowiakiem faszerowali ( choć stosy zaświadczeń od alergologa dostarczyliśmy) czego efektem była np. do krwi zdarta pupa leczona mies, sterydami itd.
                                      Z ulgą zaszłam w ciążę i zabrałam go ze żłobka;) w przedszkolu odnalazł się świetnie.

                                      Jeremiu to już zupełnie inna bajka i jego nawet nie rozważaliśmy pod kątem żłobka. Teraz dobija do 3 i widzę, że jest już gotowy by pójść do grupy. Pół roku temu jeszcze nie był.
                                      Odpieluszony całkiem przed 2 rokiem życia, ubiera-rozbiera się sam, zapnie sam sandały, zjada posiłki łyżką i widelcem. A teraz pójdzie do przedszkola- od niedawna chętnie nawiązuje kontakty z dziećmi itd. ale z rok temu- ryczał jak ktoś obcy się na niego spojrzał w sklepie.

                                      • Z tym żłobkiem, to bywa różnie, bo tak naprawdę każde dziecko inaczej znosi rozłąkę z rodzicami. Jak jest bardziej towarzyskie, to jak najbardziej coś takiego mu odpowiada, a jak za bardzo przyzwyczaił się do przebywania w domu z mamą, to bywa raczej różnie. Żłobek nie jest obowiązkowy, ale wydaje mi się, że4 wysłanie dzieciaka w tym wieku do żłobka może być jak najbardziej pożyteczną sprawą.

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: zlobek

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general