to nie żadna podpucha, żaden kit- moje dziecko zakochało się w żłobku !
Dziś byłam z Tamką na zapoznawce, złożyłam potrzebne dokumenty do zapisu dziecka i wzięłam córeczkę by poznała nowe miejsce gdzie będzie zostawiana na kilka godzin.
Ale od początku- pewna sytuacja zmusiła nas do podjęcia decyzji o zapisie Tamki do żłobka. Wcześniej broniłam się przed tym rękami i nogami… Babcie opiekowały się dzielnie dzieckiem, ale na kilka najbliższych miesięcy będzie to utrudnione- moja mama nie będzie mogła przez jakiś czas być na tzw. cały etat. Potrzebuje kilku godzin rano na załatwianie swoich spraw, a w tym czasie Tami miałaby przebywać w żłobku, druga babcia nie wytrzymałaby całego tygodnia z dzieckiem, więc- wszystko jasne- żłobek..
Zrobiłam wywiad- najlepszym żlobkiem w mieście okazał się ten bliziutko naszego bloku, blisko też mieszkania moich rodziców- a więc odbiór dziecka byłby bardzo szybki, w razie problemów czy czegokolwiek- matczyna wyobraźnia nie zna granic- ale nie o tym chciałam 😉
Tydzień temu byłam odebrać kartę zgłoszeniową i wypytać o wszystko. Zabrałam ze sobą Tamkę. Wcześniej uświadomiłam ją, że za jakiś czas zacznie chodzić do żłobka- opowiadałam jakby bajkę- że są dzieci, zabawki, obiadki i leżakowanie, że jest plac zabaw, a dzieci podzielone są na grupy, każda bawi się w swoim pokoiku, są też nocniczki, jakby dzieciom chciało się siusiu czy kupkę. Są panie przedszkolanki, które zajmują się maluchami, że karmią je, że czytają bajki, uczą wierszyków i piosenek. Słuchała jak zaczarowana, zadawała mnóstwo pytań a ja starałam się na wszystkie odpowiedzieć. Powiedziałam, że będzie ją odbierać babcia, że dzieci w żłobku zostają same. Oczywiście nie obeszło się bez pomysłów autorstwa mądralińskiej- mamusia musi być z Niunią w żłobku, żeby mnie pilnować, żeby nikt nie zjobił Tamce krzywdy..
Myślałam, że z tym będzie największy problem do dnia dzisiejszego.
Dziś moje dziecko- zaskoczyło mnie i cały personel żłobka- Tamka szła za rączkę z panią
kierowniczką- ta prowadziła ją do grupy dwulatków- dzieci kończyły śniadanko- Tami tylko przez 15 sekund się wstydziła, ale jak
przedszkolanki pokazały gdzie są zabawki, nie mogłam jej wyciągnąć stamtąd.
Tami zawołała- podoba mi się w tym żłobku, nie idę do żadnej babci!!! zostaję z dziećmi!!! ale mają fajne zabawki !!!!!!!
Wogóle nie zwracała na mnie uwagi, najważniejsze były zabawki i dzieci- trzech chłopców podbiegło do niej i dalej do zabawy- jazda samochodami, koparami, traktorem! dzieci nie chciały bym ją zabrała a ona nie chciała iść.
Wszystkie panie były w szoku- mówią, że żadne nie było tak chętne by zostać bez mamy.
A Tami mówi- idź już do pjacy, możesz mnie tu zostawić, tak, tak!!!
Od 1 września zapisałam ją do żłobka.
Nie opłaca się na tydzień wyłożyć opłatę jak za cały miesiąc- 99 zł +wyżywienie.
Dlatego dopiero od września. Pani polecała by na początek przyprowadzać Tamkę codziennie, ale tak z obiadem włącznie czyli max od 8,30-12,00 by się dobrze zaprzyjaźniła z dziećmi i przyzwyczaiła do żłobka, a później
można faktycznie zostawiać ją na 2 czy 3 dni w tygodniu, by babcie odpoczęły. Dzieci mają śliczne podwórko i jeśli pogoda ładna zawsze
wychodzą na zewnątrz. Ładny plac zabaw, dużo miejsca do harców, ogródek jest na tyłach żłobka, żadnej ulicy, żadnych hałasów.
Tamka zachwycona, jak szłam z nią do mojej mamy- powtarzała, dlaczego zabjałaś mnie ze żłobka- Niuni się tam bajdzo podoba!?
wyjaśniłam, że babcia nie wiedziała że idzie dziś do żłobka i byłaby smutna.
Tamka- no dobja, ale jutjo idę do dzieci- pamiętasz??
🙂
Chyba ten żłobek nie będzie taki straszny jak myślałam.
Na dzień dzisiejszy- POLECAM!
> no to mamy małego żłobkowicza, oby nie ze słomianym zapałem ;-)))
14 odpowiedzi na pytanie: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
Cieszę się, że Tamarce tak się podoba w żłobku. Moja Ola też swój uwielbia a ja jestem pełna entuzjazmu 🙂
Tylko uprzedzam, że zapał Tamarki może opaść po kilku dniach, ale się nie zniechęcaj, to normalne.
Asia i Ola (18,5 m-ca!)
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
wiem, że tak też może być. Tamka czasem ma kryzys jak prowadzę ją do ukochanych babć. nie chce i już!
cieszę się, że dzisiejszy dzień wypadł tak dobrze, Tami nie omieszkała zapytać przedszkolanek gdzie są nocniczki jakby się jej siusiu chciało! ;-))
ma po mamusi- wszystko musi wiedzieć 😉
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
Masz o tyle dobrze, że Tami jest już dość duża i można jej pewne rzeczy wytłumaczyć. Ola idąc do żłobka miała 11 m-cy i przez tydzień było naprawdę ciężko…
Podobno ciekawaość do pierwszy stopień do…. Ale w tej sytuacji… Miejsce z nocniczkami to przecież bardzo poważna sprawa
Asia i Ola (18,5 m-ca!)
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
No to super 🙂
Ja tez sie powoli zastanawiam nad opieką dla Sary od pazdziernika i wydaje mi sie ze niania to jest zly pomysl bo on tak uwielbia dzieci.
Jestem tylko ciekawa roznicy miedzy złobkiem a przedszkolem dla takiego 2 latka. Wiem ze najmlodsze dzieci w przedszkolu maja wlsnie ok 2,5 roku.
A w zlobku do jakiego wieku sa dzieci? Jakos zawsze myslalam ze takie maluszki co jeszcze nie umieja chodzic…. 🙂
Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
w tym żłobku jest jeszcze grupa starszaków 3 latków
Tamka będzie wśród dzieci które skończyły 2 lata.
a najlepsze- ja myślałam, że Tamka to taka malutka dziewczynka, a ona jest najwyższa spośród tych dwulatków!
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
My też startujemy 1 września. Mamy za sobą już miesięczny pobyt w żłobku we wrześniu zeszłego roku. Ale babcia mocno protestowała, a mnie ten żłobek nie odpowiadał to i babcia do dziś jest z Olą. A teraz zaczynamy znów ale w innym, po moim “śledztwie” oceniam, że lepszym żłobku. Ola ma wszystko wyjaśnione, na wszystko się zgadza, ale zobaczymy za tydzień z kawałeczkiem
Pozdrawiam żłobkowo!
Ola (06.01.2003)
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
Cieszę się Gosiu razem z tobą :)) ja za rok Zu spróbuję zapisać do przedszkola
Powiedz mi gosiu ile jest dzieci w grupie??
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
w grupie dwulatków jest 6 dzieci.
max jest 10- grupą opiekują się dwie przedszkolanki
jeśli trzeba karmią dzieci, pomagają oczywiście w sprawach nocnikowych. Kierowniczka żłobka powiedziała, że dwulatki już potrzebują większego kontaktu z rówieśnikami, opieka babci czy niani, która nie zabiera dziecka do innych dzieci jest juz niewystarczająca. Tami zwariowała na widok dzieci- wszystkie bez swoich mam, wszystkie chętne do zabawy z nią, do pokazywania zabawek, do tłumaczenia co jest czym. Jestem pewna że taka zmiana jest Tamarce potrzebna, to nowe doświadczenie, a ona jest chętna na takie wrażenia!
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
trzymam mocno kciuki !!
może zanim zostawisz Olę na dłużej wybierz się na podobną jak my zapoznawkę- tak by Oleńka zdążyła się oswoić z nowym miejscem. Tamka dziś spytała, czy żłobek jest zamknięty- ja na to, że nie, a ona: to dlacego nie jedziemy do niego tylko do babci????
cwana bestyjka z niej- dałam się zaskoczyć ;-))
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
No właśnie chodzi o to, że na takie “odwiedziny” iść nie mogę, bo:
po pierwsze żłobek do końca sierpnia ma urlop,
po drugie ja w tych godzinach pracuję, a wolnego wziąć nie mogę.
Ale za to babcia przez pierwszych kilka dni będzie Olę szybciej odbierała, tak do spania, potem do obiadku, a potem… zobaczymy jak to w praniu wyjdzie.
Podłamałaaś mnie tą liczbą dzieci w grupie. U Oli docelowo może być 25 ! ! ! Byłam w szoku jak mi pani to powiedziała, ale ile będzie to się okaże we wrzesniu. Też bym chciała, żeby było tak kameralnie, ale… ważne, żeby Oli się podobało i żeby te panie znalazły czas dla tych wszystkich maluchów. A Ola będzie w średniakach, czyli dzieci do 2 lat – bedzie jedną z tych młodszych.
Pozazdrościć nastawienia Tamarki Oby i nam sie udzieliło
Ola (06.01.2003)
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
my też próbujemy za rok 🙂
Kaśka z Natusią
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
ja pracuję od 9.00 więc na zapoznawkę wybrałam się przed 8.00 miałam mały zapas czasu by zdążyć jeszcze odprowadzić później Tamkę do babci- na szczęście moja mama mieszka teraz niedaleko mnie i żłobka właśnie !
Ja też nie wiem, czy we wrześniu nie przybędzie maluchów- mam nadzieję, że grupa będzie nieliczna- wtedy większa pewność, że opiekunki ogarną wszystkie dzieciaczki !
Życzę udanego startu we wrześniu- koniecznie daj znać jak wszystko wyjdzie w praniu ! Buziaki dla Oli !!!
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
No dziś byłysmy na kontrolnym badaniu przedżłobkowym. Ola “testy” przeszła pomyślnie – pani doktor wyraziła zgodę na chodzenie do żłoba.
Codziennie coś opowiadam małej o żlobku, jak to będzie fajnie, że dużo dzieci, że razem sie bawią, że pani jest i bajki opowiada, że śpiewa piosenki… Mam nadzieję, że nie przereklamowałam tego wszystkiego. Bo ja tu przy Oli prawie w zachwyt nad tym żłobkiem wpadam, a ona nie daj boże rozbeczy mi sie przy pierwszym rozstaniui co wtedy? 🙁
Ola (06.01.2003)
Re: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!
wiesz zauważyłam, że gdy coś dobrze “zareklamuję” Tamce to ona chętniej to przyjmuje- nieważne, czy to surówka z kapusty, gdzie na jej widok mówi od razu, że jej to nie będzie smakować, czy to jakieś nowe miejsce które mamy odwiedzić. Podobnie ze żłobkiem- sprawdziłam go i mam nadzieję, że prócz pozytywnego nastawienia mojego i Tami rzeczywistość nas nie zawiedzie- a zwłaszcza Tamarkę.. Ona na wieść o żłobku reaguje podobnie jak w przypadku wypadu do sali zabaw- Fantazji- z wielkim entuzjazmem !
Znasz odpowiedź na pytanie: ŻŁOBEK JEST SUPEJ!!!!!!!!!!!