czesc dziewczyny. siedze wlasnie w pracy i czytam wasze wiadomosci i tak zazdroszcze tym ktorym sie udalo. chyba dopadl mnie zly nastruj, bo siedze, czytam i az lzy mam na zakrecie. ja co prawda staram sie dopiero 2 cykl ale tak jakos mi ciezko na serduszku. przepraszam ze tak smuce ale musialam cos napisac. podziwiam te ktore staraja sie juz bardzo dlugo trzymam za was kciuki i za siebie tez. mam nadzieje ze nie bede musiala dlugo czekac na moja fasolke. dobra dobra juz nie smuce. a teraz uszy do gory. pozdrawiam
2 odpowiedzi na pytanie: zły nastrój
Re: zły nastrój
Witaj. Ja też zaczynam i właśnie za tydzień powinnam wiedzieć czy fasolka została zasadzona. Głowa do góry. Na razie nie mam żadnych smutków choć nie ukrywam, że myślę co będzię jeśli znajdę się oko w oko z 9 cyklem i nic. Mam chyba troszkę inne podejście niż te dziewczyny, które starają się już długo. Albo mam więcej optymizmu albo to wszystko dopiero przede mną. Na dzień dzisiejszy jest dobrze – atmosfera oczekiwania.
Pozdrawiam serdecznie wytrzyj łzy; czasem ja też popłakuję, bo jak każda z nas,też chciałabym mieć dzieciatko.
Re: zły nastrój
Witaj,
nie przejmuj się dołem,każda co jakiś czas go przechodzi:-)
Staraj się myśleć pozytywnie-wiem,że to trudne,ale spróbować nie zaszkodzi,nie?:-)
Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia-obyś jak najszybciej ujrzała dwie kreski!
Magda.
Znasz odpowiedź na pytanie: zły nastrój