Nie wiem jak wy ale ja nagminnie widzę ludzką znieczulicę. Już parę razy cofałam się do domu bo na poczcie jest zawsze taka kolejka że mi się odechciewa. Któregoś razu podeszłam do okienka i poprosiłam czy mogłabym odebrać przesyłkę poza kolejnością – owszem pani w okienku bez problemu się zgodziła ale ludzie którzy stali w kolejce patrzyli na mnie wzrokiem mniej więcej “stań babo w kolejce każdemu się spieszy”. To samo widzę np. w sklepie nikt nie ustąpi pierszeństwa. Nie wiem czy ci ludzie są tak podli i znieczuleni czy znerwicowani a może trafiam na takich którzy nie zdają sobie sparwy jak ciężko ciężarnej stać w kolejce, że ją oblewają siódme poty i ma wrażenie że zaraz pdanie na twarz!
63 odpowiedzi na pytanie: znieczulica
Re: znieczulica
Niestety znieczulica jest wszędzie! Jedyną metodą jest po prostu egzekwowanie swoich praw, czyli nie pytasz się każdego: “przepraszam, czy mogę?”, tylko podchodzisz do okienka i mówisz, że jesteś w ciązy i nie mozesz stać! Ona ma OBOWIĄZEK przyjąć Cię bez kolejki, to samo się tyczy kobiet z małymi dziećmi!
Trzeba dziś walczyć o swoje!!
Re: znieczulica
Ja ostatnio stałam w aptece w takiej kolejce ze szok zrobiło mi się słabo musiałam usiąść i co tez wyczekac swoje niestey 🙁
Re: znieczulica
hmmm…
To jest problem. Dzisiaj rano poszłam na badania. Była straszna kolejka. Starszy pan ustapil mi miejsce… pomimo tego ze bylo duzo innych, mlodszych osob.
To samo spotkalo mnie u dentysty… w kolejce przede mna staly 2 kobiety, pomimo tego ze jest w 9 m-cu zadna nie ustapila mi miejsca… Moja dentystka była tym bardzo zdziwiona:-)
Wiec dzisiaj postanowilam wyegzekwowac swoje prawa ( 2 tygodnie przed porodem :-)) i weszłam na badania bez kolejki 🙂 Nie mialam siły stac i czekac…
Po wyjsciu uslyszalm komentarz… Usmiechnelam sie tylko i powiedziałam ładnie do wiedzenia 🙂
Pozdarwiamy
Monika i
Re: znieczulica
I baaardzo dobrze zrobiłaś ! Musimy swoje egzekwować.
Ja tez ostatnio się wepchnęłam w laboratorium na pobraniu krwi (trochę niegrzecznie – ale co tam).
Potem się ludziska tłumaczyli, że nie było widać…fakt, brzuszek jeszcze wtedy był mały.
Poza tym, tylko w jednym markecie spotkałam się z tabliczką: “Kobiety w ciąży i inwalidzi obsługiwani poza kolejnością”.
Ale dobrze wychowani ludzie chyba nie potrzebują takich tabliczek, nie?
Pozdrawiam!
Lilka i córeczka 15.08.2006
Re: znieczulica
Najgorsze jest to ze wszyscy w kolejce udawli ze nie widza mojego brzucha… a wiesz jak wygladam na 2 tygodnie przed porodem 🙂
Druga sprawa ze juz mi troszke ciezko… i nie nadawalam sie zeby tam czekac 2 godziny w kolejce.
Jesli chodzi o postepowanie ludzi, to najgorsze sa kobiety ( czego bym sie nigdy nie spodziewala)…
szczegolnie te w srednim wieku. Przeciez one tez chodzily w ciazy i rodzily dzieci wiec one powinny nas rozumiec nalepiej…
Straszne ale prawdziwe…
Dziewczyny korzystajmy ze swoich praw… moze ktos w koncu sie nauczy…
Pierwszy raz to zrobilam… ale jesli tzreba bedzie powtorze to 🙂
Pozdarwiam
Monika i
Re: znieczulica
ile razy Ty (nie będąc w ciązy) ustąpiłaś pierwszeństwa ciężarnej w sklepie lub na poczcie?
Re: znieczulica
ja staram się jak tylko zauważę ciężarną ustąpić, bo wiem jak to jest jak się ma duży brzuszek (w pierwszej ciąży wszyscy zastanawiali się czy 2 nie noszę… no bo duża byłam) a poza tym to jest z mojej strony takie odwdzięczenie sie za uprzejmość jakiej sama doznałam… ostatnio nawet wracając z badań ustąpiłam dziewczynie która na oko była w bardziej zaawansowanej ciąży niż ja… a ponieważ czułam się dobrze to ustąpiłam, bo dziewczyna miała nie za dobra minę…
inna sprawa, że z taką uprzejmością naprawdę coraz trudniej sie spotkać… jak muszę teraz coś załatwić i musze zabrać jeszcze ze soba Piotrusia to na sama mysl słabo mi się robi… autobusy, kolejki, przepychanki… a po takiej wyprawie prawie nic w domu zrobić nie mogę… bo po chwili brzuszek zaczyna boleć…
być może nie jest to “poprawna” postawa, ale dla świętego spokoju (jak się dobrze czuję) nie dopominam sie o swoje prawa… tak było w trakcie 1 ciąży i przed 2 ciążą i teraz w jej trakcie… tylko w marketach korzystam z kas dla ciężarnych…
pozdrawiam wszystkie ciężarówki i życzę spokoju i wiele uprzejmości od rodaków
moni i Piotruś – 01.05.05, Wrześniątko – 29.09.2006 i Aniołek – 02.12.03
Re: znieczulica
ustąpiłam wiele razy przede wszystkim w autobusie moja droga.
Re: znieczulica
Własnie ja też przez 7 miesięcy nie korzystałam z naszego prawa do możliwosci obsłużenia poza kolejnością ale jest mi coraz ciężej i stwierdziłam ostatnio że dlaczego przecież to nasz przywilej i prawo.
Re: znieczulica
super – mowa jest o kolejce na poczcie, nie o autobusie.
Łatwo jest ustąpic w autobusie, bo tu jednoosobowo podejmujesz decyzje nie angażując tłumu – dużo trudniej mieć odwage i pwoiedzieć do całej kolejki, żeby ciężarną wpuścic.
Re: znieczulica
Nie sądzę… to nie jest kwestia odwagi tylko odrobiny współczucia i chęci.
Re: znieczulica
oczywiście masz racje, ponawiam wiec pytanie ile razy na poczcie, w hipermakecie zauważyłas kobiete w ciązy i przeprowadziłaś ją bezpośrednio do kasy/okienka ignorując kolejkę?
Re: znieczulica
Zaraz moment kobietko… mówimy tu o różnych rzeczach chodziło mi o to że sama wyegzekwowałam swoje prawa w kolejce na poczcie i spotkało się to z dezaprobatą ogółu a po drugie nie chodzi tu o prowadzenie kogoś za rękę bo nikt nie jest małym dzieckiem, wystarczy przepuszczenie przed siebie.
Re: znieczulica
Odpowiadając jeszcze na twoje zadanie pytanie nie miałam w kolejce np do sklepu takiej sytuacji z ciężarną ale z matką z dzieckiem wiele razy i zawsze ustępowałam.
Re: znieczulica
super – kazda cieżarna ma takie prawo.
ja sie pytam jednak o to ile razy będac ogółem wpuściłaś/zainicjowałaś wpuszczenie cieżarnej.
ps. prosze bez “kobietek”
Re: znieczulica
teraz dostałam – brawa za postwe obywatelska. rozumiem oburzenie na znieczulice.
Re: znieczulica
Moja dobra rada weź sobie trochę na luz bo nie o to chodziło w tej dyskusji po prostu nigdy nie miałam okazji żeby przepuścić akurat w sklepie ciężarnej ale z drugiej strony nie dziwię się to nie pierwszy raz twoje uszczypliwe uwagi. Jeśli kogoś nie znasz to nie oceniaj z góry i bądź ostrożna w wystawianiu swoich komentarzy bo możesz kogoś urazić.
Re: znieczulica
Ja też spotkałam się z totalną znieczulicą kilka razy: w autobusie, w urzędzie skarbowym, w aptece, a nawet przed gabinetem ginekologocznym!! Ponieważ do niedawna było bardzo zimno nosiłam grubą kurtkę, ale brzuch opinała ciasno, więc było widać ciążę. Mężczyźni często nie dostrzegają tego faktu zupełnie nieświadomie, bardziej wyczulone są kobiety, ale też nie zawsze ustąpią (tak jak przed wspomnianym gabinetem gin., gdzie żadna z siedzących na krzesłach młodych dziewczyn nie ustąpiła mi miejsca, więc stałam pod ścianą – dodam, że bez kurtki). Rekordowe są pod tym względem sklepy – tam nigdy mnie nie przepuszczono, choćby nie wiem jaka kolejka była. Często starsi ludzie taranem wręcz pchają się, kiedy kasjerka otwiera drugą kasę, jakbyśmy wciąż w kolejkowym PRL-u tkwili….
Teraz, kiedy już mi bardzo ciężko i duszno unikam kolejek. Kiedy widzę, że jest dużo ludzi, rezygnuję, nie wsiadam do autobusu, idę do innego sklepu itp. Wiem, że to nie zawsze się udaje.
Przykro mi, że tak się dzieje, zwłaszcza, że ja zawsze ustępowałam miejsca osobom starszym, z dzieckiem, o kulach, czy ciężarnym, bo tak mnie wychowali rodzice. Wiem, że ciążę nie zawsze dobrze widać, ale kiedy już ją widać, to przydałoby się trochę ludzkiej życzliwości, nie?
Pozdrawiam
Kamila
Re: znieczulica
własnie zauważyłam, że szpilki lubią kłuć
ale każdy ma prawo do swojego zdania, tylko szkoda, że to tak nie miło….
Lilka i córeczka 15.08.2006
Re: znieczulica
Witam.
Ja jak byłam już w zaawansowanej ciąży to wykorzystywałam każdą okazję. Na poczcie nigdy nie stałam w kolejce, w hipermarkecie tak samo, są tam specjalne kasy dla uprzywilejowanych 🙂 W aptece różnie. Zwykle jak widziałam starsze osoby, które ledwo stoją to się nie wpychałam. Chociaż raz wpadła do apteki jakaś Pani i z krzykiem na ludzi, że jak im nie wstyd kobiety w ciąży nie przepuścić i od razu mnie puścili.
Ania
Znasz odpowiedź na pytanie: znieczulica