Miesiac temu (w 9 tyg.) stwierdzono u mnie obumarla ciaze, po kilku dniach zabieg. Po wszystkim ucieklam w prace, bylam wdzieczna za kazdy problem do rozwiazania i za kazdego nerwowego klienta, jaki mi sie zdarzyl w czasie pracy. Dopiero wczoraj was odkrylam, podziwiamm wasz ogrom wiedzy. Wiem, ze sama musze sie tez wiele nauczyc. Na swojego lekarza nie mam co liczyc – zamiast konkretnego planu badan, ktore by zminimalizowalo widmo poronienia w przyszlosci, powiedzial, zebym sie nie przejmowala, bo tak ma wiele… Moze znacie dobrego lekarza z Warszawy, ktory specjalizuje sie w naszych przypadkach, namiary podane przez Lidus juz spisalam (tak jak i zestaw badan przez nia podany), moze cos wiecej?
8 odpowiedzi na pytanie: Znów nowa :(
Re: Znów nowa 🙁
Witaj, strasznie ci współczuję, wiem co przechodziłaś i co przechodzisz, ale pomimo tych strasznych wspomnień po jakimś czasie wszystko wraca do jakiej takiej normy.
Co do badań to nie popadaj w przesadę i w obsesje bo to nic dobrego, rodzi tylko więcej strachu i niepewności. Ja robiłam cytologie, toxoplazmoze i cytomegalie, troszke hormony i HBs. No i niestety mam cytomegalie i chyba przez to poroniłam… ale równie dobrze mogła to być wada genetyczna itp
Znajdz sobie dobrego gina, zastosuj się do jego zaleceń i myśl pozytywnie, a wszystko napewno będzie dobrze. Niestety nie jestem z Wawy i lekarza żadnego ci nie polecę.
Życzę aby ten rok był o wiele łaskawszy dla ciebie i żeby spełniły się twoje marzenia, a przedewszystkim te fasolkowe 🙂
Pozdrawiam
Asia
Re: Znów nowa 🙁
Przykro mi rozumiem co czujesz bo sama to przezyłam dokładnie tydzień temu. Kurcze staram sie jak moge myśleć pozytywnie i mieć nadzieje na lepsze jutro ale niestety nie zawsze daje rade. To non stop wraca… Co do badań to jeszcze nic nie robilam bo wizyte u gina mam dopiero za tydzien takze jak cos to dam znać. Mam nadzieje ze z czasem bedzie OK i ze juz niedlugo dolaczymy do tzw oczekujących. Pozdrawiam Cie cieplutko!!!
Sabi…
sabba!
Lekarze zazwyczaj lekcewaza pierwsze poronienie, ja jestem juz po pierwszej wizycie i – jak napisalam – zamiast konkretow “poglaskanie po glowie”. Rozumiem, ze to natura itd., ale wiem tez, ze czasem to jakis maly trybik, ktory nie zadzialal (np. hormony, jakas bakteria), a zrobienie odpowiednich badan mogloby przed tym ustrzec. Sabba nie daj sie splawic lekarzowi, poczytaj troche forum, spisz sobie podstawowe badania i spokojnie przedstaw sprawe. Ja jestem taka madra teraz, ale w czasie wyzyty nie moglam slowa wykrztusic, dobrze by bylo, gdyby byl z toba maz, narzeczony, wtedy jak ty nie dasz rady, to on poprowadzi sprawe. Ja swojego nie wzielam, bo myslalam, ze bede sie przy nim mazac, wyszlo odwrotnie i tera zaluje.
Dziewczyny dziekuje za dobre slowa, bardzo sie teraz przydadza. Ja tez wierze, ze spotkamy sie najpierw na starajacych, a potem na oczekujacych:)
Re: Znów nowa 🙁
ensueno,
Bardzo mi przykro że dołączyłaś do tego smutnego kącika ale mam nadzieję, że szybko dołączysz do mnie do starających się.
Bardzo dobrze, że bierzesz sprawyw swoje ręce. Ja również tak zrobiłam i w ramach rozsądku zrobiłam kilka badań, dzięki którym teraz spokojnie znów się staram.
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: Znów nowa 🙁
Strasznie mi przykro, wiem co przezylas i wiem jak sie czujesz. Moj Juniorek tez nie dotrwal 9 tyg.
Przytulam Cie mocno, a co do badan, to nie lekcewaz ich, nie warto tego przezywac po raz drugi.
Moniś z aniołkiem 23.12.2003.
Re: Znów nowa 🙁
Wiem, co czujesz. Bardzo Ci współczuję. Ja miałam identyczną sytuację w listopadzie (tylko, że niestety już po raz drugi…). Nie daj się lekarzom. Oni wszyscy będą mówić to samo, bagatelizować… Mogą mieć rację – to mógł być przypadek – jest to nawet bardzo prawdopodobne! Ale jest też możliwe, że istnieje jakaś przyczyna, którą trzeba wykryć i wyleczyć! Lepiej przesadzić teraz z badaniami i mieć pewność, niż, nie daj Boże, musieć przechodzić to jeszcze raz.
Jeśli chodzi o lekarza, to skorzystałam z kontaktu podawanego przez lidus – nie wiem, czy masz na myśli tę samą panią dr? I jestem zadowolona – jest rzeczowa i kompetentna – mam nadzieję, że pod jej opieką w końcu mi się uda.
Ściskam i pozdrawiam, trzymaj się, Agata
Re: Znów nowa 🙁
dziewczyny, bardzo dziekuje za dobre slowa, ja tez wierze, ze bedzie lepiej…
ide w przyszly piatek do nowego lekarza, dam znac, jak mi poszlo, trzymajcie, prosze, kciuki…
Re: Znów nowa 🙁
Trzymam za Ciebie kciuki.. to strasznie przykre, ze spotkało Cię takie nieszczęście..Wierzę, ze wkrótce przyjdą lepsze dni dla Ciebie.
Pozdrawiam i trzymam kciuki
ika z syneczkiem Igorem marcowym lub kwietniowym
Znasz odpowiedź na pytanie: Znów nowa :(