Wiecie co? Dwa miesiące temu postanowiłam, ze nie będe się skarżyć…
Dawid nie spi? – no trudno…..
Wyje? – widocznie go cos boli……
Nie zajmie sie soba nawet 5 minut? -widocznie smoczaki tak mają……
Rozwija się dobrze i to jest najważniejsze… Jakoś wytrzymam…..
Ale musze sie wyzalic.
PADAM NA PYSK (smocza czesc twarzowa)
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(4 miesiące i 1/2!)
Re: Zombi
Głowa do góry mojej małej wychodzą zęby i też w nocy mam ochotę iść do drugiego pokoju, włożyć stopery do uszu i poprostu spać, ale też tak sobie to mówię, że kiedyś to przecież minie i będziemy się bawić w dzień a w nocy spać RAZEM.
POZDROWIENIA IZA I NATALIA
Iza Sz.
Re: Zombi
Łączę sie z Tobą w bólu! TEŻ PADAM NA PYSK (z niewyspania)
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
Re: Zombi
chyba troche Cie rozumiem- dwa razy kliknelam na „kiedy dziecko już jest” zamiast na „odpowiedz” zeby to napisac. Marysia w nocy chce jesc po 5, 6 razy albo i lepiej. chodze na rzesach…
trzymaj sie, a jakby co to smoczaka zaknebluj:)
Gaba, mama Marysi ( miesięcy – 5 i 3/4 )
Re: Zombi
Teraz już tylko będzie lepiej…. ale tak naprawdę kiedy?… trzeba czekać… Serio to ja też padam na twarz a Mati ma już 7 m…..
Alicja i Mateuszek (01.07.02)
Re: Zombi
Jak dorosnie i wyprowadzi sie z domu hihi
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(4 miesiące i 1/2!)
Re: Zombi
ja tez sie z Toba lacze….smoki trzymaj sie, to NA PEWNO sie skonczy :))))
Klaudia z Karolką (8 i pół miesiąca)
Re: Zombi
Asiu, niestety u nas też jest gorzej, co prawda jak mała jest wypoczęta, co coraz rzadziej się zdarza, bo śpi w ciągu dnia po 40 minut i marudzi…, to pobawi się sama… ale w zasadzie już sama nie zasypia, muszę się położyć obok niej w dużym łóżku i nie mogę się ruszyć dopóki twardo nie zaśnie… budzi się z rykiem… zrobiła się jakaś taka pobudzona… za to u mnie na brzuchu prześpi 1,5 godz.??? Muszę ją ciągle zabawiać, pokazywać coraz to inne zabawki. Podejrzewam, że wychodzą jej górne jedynki… kiedy wszystko wróci do normy?? Dobrze, że chociaż w nocy śpi dobrze i budzi się tylko raz na karmienie i je przez sen…
[i]Asia i Julia (5,5 m-ca)
Re: Zombi
A ja myslalam ze jak sie karmi piersia to jest prosciej… karmionko przez sen i z glowy…….. MYLIŁAM SIĘ…….
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(4 miesiące i 1/2!)
Re: Zombi II
Też się staram się skarżyć….zwłaszcza, że mam na te 4 godziny nianię………..ale teraz już zaczęłam pracować i właściwie nie mam nic dla siebie z tych 4, 5 godzin dziennie…….a nawet przedtem jak niania przychodziła to zajmowała się domem, wychodziła z psem……Karolem zajmuje się dopiero od listopada, grudnia……….także za dużo sobie nie odpoczęłam………….
Też sobie obiecałam, że nie będę się skarżyć….bo Karol jest zdrowy…….tyle przecież jest chorych dzieci wokoło…..ale powiem Wam, że po prostu padam…………mały budzi się w nocy dość często…..w dzień śpi coraz mniej……….nie chce nic jeść poza mlekiem…………..dodatkowo ma gdzieś leżenie i zabwę……chce być na rękach i wszystko dotykać…..właśnie zniszczył nam telefon ….teraz dzwonimy z takiego pomarańczowego, okrągłego i dużego z kabelkiem……….rewelacja…teraz już uważam gdzie synek pakuje rączki…i nie daję pilota do zabawy……..
Julka kulka i 7 miesięczny Karolek
Re: Zombi
tak, tak, ale znasz powiedzienie – male dzieci maly klopot, duze dzieci….duzy klopot :-)))
Marta i Kubuś ur. 27.11.02
Re: Zombi
ale ja mam szczęście !!!!!!!
jestem wyspana: Krzyś śpi od 20 do 8 albo od 23 do 11 (oczywiscie male przerwy na 2 karmienia,k ale potem usypia od razu)
jak maluch nie śpi to raczej zajmuje sie soba; wystarczy polozyc go w lozeczku pod karuzela i pol godziny z glowy; lubi tez patrzec na halogenki w kuchni
jedno co mnie martwi to jego bole brzuszka; potrafi plakac ( a raczej wyc) przez 30-60 min, prezy sie i dopiero jak zrobi kupe to wszystko wraca do normy; na szczescie takie akcje sa tylko raz dziennie
chyba nie moge narzekac na synka, a jedynie na potworny bol kregoslupa (??????); bylam u lekarza: podejrzewa dyskopatie ledzwiowa; jutro ide na rtg (jak dam rade), bo jak na razie schodzenie po schodach to dla mnie nie lada wyczyn
ale macie racje, to ze dzieciaki sa zdrowe to najwazniejsze
Pozdrawiam
Ewa i Krzyś (6.12.2002)
Re: Zombi II
Tak sobie mysle, ze to wszystko to bliskosc smoka wawelskiego! W Katowicach Paulisia w miare grzeczna – przynajmniej spi w nocy za to w dzien diabel wcielony i tez chce wszystkiego dotykac – jestem na etapie szukania kojca, bo jak zacznie pelzac a potem lazic to juz dramat – a tak „za kratki” hi hi – mamusia siedziala w kojcu i wyrosla na ludzi (tak mi sie przynajmniej wydaje.
Pozdrawiamy
Agnieszka i wciąż bezzebna Paulisia
Re: Zombi
Ja niestety też padam na pysk. Kilka dni temu napisałam, że doskonale funkcjonuję, bo Mikołajek jest grzeczy. Ale mimo to jestem niewyspana. Nie jest łatwo opiekowac się małym dzieckiem (nawet bardzo grzecznym), chodzić do pracy (nawet tylko 3 razy w tygodniu na 6 godzin), gotować (nawet od czasu do czasu). Tak bardzo chciałabym zasnąć i nie budzić się przez 12 godzin! I jeszcze do tego od trzech dni boli mnie głowa:(((((((((((
No i wyglądam jak utuczony zombi
Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co!
Re: Zombi
Mikołaj je tylko raz w nocy, ale ostatnio chce to robić przez godzinę – półtorej. Inaczej się drze. Zasypia, ja delikatnie wyjmuję pierś z buźki, a ten w ryk. I siedzę tak na łóżku ledwo żywa, a ten troll urządza sobie półtoragodzinną ucztę…
Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co!
Musisz się zarejestrować lub zalogować, żeby odpowiedzieć
Rodzice » Tematy » NASZE DZIECI » Noworodek, niemowlę » Zombi