Zostawili dziecko na lotnisku, bo miało nieważny paszport…

Cytując na onetem: “Rodzina miała lecieć do Grecji, ale podczas odprawy okazało się, że dziewczynka ma nieważny paszport. Rodzice postanowili zostawić ją w biurze informacji turystycznej, zapowiadając, że zgłosi się po nie opiekunka, po czym polecieli na wakacje.”

Mi się to w głowie nie mieści, ale czytam komentarze i, o dziwo, część uważa że to nic niezwykłego… Jakie jest wasze zdanie?

202 odpowiedzi na pytanie: Zostawili dziecko na lotnisku, bo miało nieważny paszport…

  1. Czytałam dzis rano
    Po pierwsze nie wyobraxam sobie nie sprawdzenia wczesniej paszportu
    Ale jesli juz jest taka sytuacja to JA nie zostawilabym dziecka
    Mąż polecialby sam a Ja plulabym sobie w brodę

    Z drugiej jednak strony może kontakty dziecka z dziadkami są fantastyczne, uzgodnili to na prędko, że dziadek wexmie malucha bez problemujedynym kłopotem był czas.

    Nie dla każdego malucha taka rozłąka to trauma.

    • Sprecyzujmy: miała zgłosić się opiekunka a następnie dziecko miało zostać oddane pod opiekę dziadka

      • Zamieszczone przez Bratek
        Sprecyzujmy: miała zgłosić się opiekunka a następnie dziecko miało zostać oddane pod opiekę dziadka

        Tak – dokładnie opiekunka przybyła na miejsce kilka minut po wylocie rodziców a dziecko zostało spokojnie z obsługą lotniska

        Tendencyjna sensacja dziennikarska

        • Zamieszczone przez ciapa
          Tak – dokładnie opiekunka przybyła na miejsce kilka minut po wylocie rodziców a dziecko zostało spokojnie z obsługą lotniska

          Tendencyjna sensacja dziennikarska

          Kilka minut po wylocie, czyli jakąś godzinę po check in’ie… Zostawili 2-letnie dziecko z kompletnie obcymi ludźmi na conajmniej godzinę. Ja mam w domu dwulatka i powiem szczerze, że w głowie mi się to nie mieści. Tak to mogłabym z psem zrobić, a nie z dzieckiem

          • Zamieszczone przez ztforka
            Kilka minut po wylocie, czyli jakąś godzinę po check in’ie… Zostawili 2-letnie dziecko z kompletnie obcymi ludźmi na conajmniej godzinę. Ja mam w domu dwulatka i powiem szczerze, że w głowie mi się to nie mieści. Tak to mogłabym z psem zrobić, a nie z dzieckiem

            A ja nie umiałabym nawet z psem….

            • no widzisz,są tacy którzy potrafią spędzać udane wakacje bez dzieci i ci drudzy,którzy sobie tego nie wyobrażają. po przeczytaniu twojego cytatu z artykułu -pierwsza myśl -jak mogli,przecież to wakacje czas dla rodziny,wspólnie spedzony czas a dziecko to nie rzecz, którą można zostawic na lotnisku…
              a może po prostu stwierdzili,że dwulatce z dziadkami się krzywda nie stanie a dla rodziców to jedyne wyjście żeby odpocząć i nie stracić pieniędzy za urlop…
              tak czy siak nie pojechałabym wcale jakbym stanęła przed takim wyborem. Albo wszyscy albo nikt -rodzina to komplet a nie podrzucić dziecko i mieć spokój… Nie umiałabym leżec sobie na greckiej plaży wiedząc że moje dziecko kisi się w mieście…może dwulatka nie jest jeszcze na tyle “kumata” żeby odróżnić atrakcje urlopowe od osiedlowego placu zabaw ale mimo wszystko nie zostawiłabym dziecka.

              • Zamieszczone przez MONIKACHORZÓW
                no widzisz,są tacy którzy potrafią spędzać udane wakacje bez dzieci i ci drudzy,którzy sobie tego nie wyobrażają. po przeczytaniu twojego cytatu z artykułu -pierwsza myśl -jak mogli,przecież to wakacje czas dla rodziny,wspólnie spedzony czas a dziecko to nie rzecz, którą można zostawic na lotnisku…
                a może po prostu stwierdzili,że dwulatce z dziadkami się krzywda nie stanie a dla rodziców to jedyne wyjście żeby odpocząć i nie stracić pieniędzy za urlop…
                tak czy siak nie pojechałabym wcale jakbym stanęła przed takim wyborem. Albo wszyscy albo nikt -rodzina to komplet a nie podrzucić dziecko i mieć spokój… Nie umiałabym leżec sobie na greckiej plaży wiedząc że moje dziecko kisi się w mieście…może dwulatka nie jest jeszcze na tyle “kumata” żeby odróżnić atrakcje urlopowe od osiedlowego placu zabaw ale mimo wszystko nie zostawiłabym dziecka.

                Mam podobne zdanie – myślę, że tu nie kluczem jest ten nieszczesny paszport a to czy dla mnie urlopem są greckie wyspy czy czas z najbliższymi

                • Zamieszczone przez ciapa
                  Tak – dokładnie opiekunka przybyła na miejsce kilka minut po wylocie rodziców a dziecko zostało spokojnie z obsługą lotniska

                  Tendencyjna sensacja dziennikarska

                  Sensacja sensacją, ale tak się chyba nie postępuje.
                  Policja już zapowiedziała ze zgłosi tę sprawę do sadu rodzinnego
                  A tak w ogóle, jeżeli już planujemy takie wakacje to zaczynamy chyba od sprawdzenia dokumentów paszportów itp. A opiekunkę, a jeszcze lepiej dziadków to wzywamy zanim się rozstaniemy z dzieckiem.
                  Nie wyobrażam sobie, zostawić najbliższą mi osobę w informacji jak jakiś worek z kartoflami

                  • Zamieszczone przez ada410
                    Sensacja sensacją, ale tak się chyba nie postępuje.
                    Policja już zapowiedziała ze zgłosi tę sprawę do sadu rodzinnego
                    A tak w ogóle, jeżeli już planujemy takie wakacje to zaczynamy chyba od sprawdzenia dokumentów paszportów itp. A opiekunkę, a jeszcze lepiej dziadków to wzywamy zanim się rozstaniemy z dzieckiem.
                    Nie wyobrażam sobie, zostawić najbliższą mi osobę w informacji jak jakiś worek z kartoflami

                    Nie mi oceniać rodziców
                    Zawsze przyjmuję dobre intencje drugiej osoby
                    Więc zakładam iż byli pewni, ze dziecku nic nie grozi, nie dziej mu się krzywda i nieszczęście i dlatego zdecydowali się na taki krok
                    To co ja bym zrobiła w takiej sytuacji to już inna bajka

                    • Zamieszczone przez ztforka
                      Kilka minut po wylocie, czyli jakąś godzinę po check in’ie… Zostawili 2-letnie dziecko z kompletnie obcymi ludźmi na conajmniej godzinę. Ja mam w domu dwulatka i powiem szczerze, że w głowie mi się to nie mieści. Tak to mogłabym z psem zrobić, a nie z dzieckiem

                      Ostatnio moje 3 letnie dziecko w nagłym wypadku zostało z kompletnie sobie obcymi ludźmi na prawie godzinę
                      Krzywda jej się nie stała i byłam tego pewna
                      Wręcz przeciwnie przywitała mnie z bananem na ustach i niechęcią wracała

                      Zakładam więc wariant, iż rodzice mieli pewność, że młode zostaje pod dobrą opieką
                      Więc wyzywanie ich od wszelkich najgorszych epitetów (na łamach prasy i mediów – już widzę tytuł w Fakcie:)) nie koniecznie jest ok
                      Ponieważ znamy jeden, nie koniecznie obiektywny punt widzenia

                      • Zamieszczone przez ciapa
                        Ostatnio moje 3 letnie dziecko w nagłym wypadku zostało z kompletnie sobie obcymi ludźmi na prawie godzinę
                        Krzywda jej się nie stała i byłam tego pewna
                        Wręcz przeciwnie przywitała mnie z bananem na ustach i niechęcią wracała

                        Zakładam więc wariant, iż rodzice mieli pewność, że młode zostaje pod dobrą opieką
                        Więc wyzywanie ich od wszelkich najgorszych epitetów (na łamach prasy i mediów – już widzę tytuł w Fakcie:)) nie koniecznie jest ok
                        Ponieważ znamy jeden, nie koniecznie obiektywny punt widzenia

                        A od kiedy informacja lotniskowa jest dobrym miejscem do opiekowania się dziećmi? A jeżeli mała była pod dobrą opieką to dlaczego panie z informacji wezwali policję? Zresztą sama napisałaś że po godzinie wróciłaś do swojej córy. A nie jak w tym konkretnym przypadku, gdzie rodzice wyjechali na kilka(?) dni, tysiące kilometrów od domu. A jeżeli już oni chcieli tak postąpić, to najpierw powinni ją zostawić z dziadkami a nie w informacji jak zbędny balast, a dopiero udać się na lotnisko…
                        I wreszcie na koniec małą uwaga. Ile czasu i problemu zajmuje sprawdzenie podstawowych dokumentów? Minutę? Dlaczego jak sprawdzali swoje paszporty nie sprawdzili przy okazji paszportu swojego dziecka?
                        Ich dziecko miało nie ważny paszport, więc je zostawili na miejscu.
                        Więc jestem bardzo ciekawa co by zrobili szanowni rodzice, gdyby się okazało że to ich paszporty straciły ważność? Rzuciliby się na ochronę, która nie chciałaby ich wpuścić na pokład samolotu? A może by się między sobą pobili, że przez ich głupotę nie mogą wylecieć z kraju…

                        • Zamieszczone przez ada410

                          Więc jestem bardzo ciekawa co by zrobili szanowni rodzice, gdyby się okazało że to ich paszporty straciły ważność? Rzuciliby się na ochronę, która nie chciałaby ich wpuścić na pokład samolotu? A może by się między sobą pobili, że przez ich głupotę nie mogą wylecieć z kraju…

                          A skąd tak daleko idące wnioski?:)
                          Masz niezłą wyobraźnię, z kliku zdań informacji, pewnie niepełnych, takie opowieści

                          • Zamieszczone przez ada410
                            A od kiedy informacja lotniskowa jest dobrym miejscem do opiekowania się dziećmi? A jeżeli mała była pod dobrą opieką to dlaczego panie z informacji wezwali policję? Zresztą sama napisałaś że po godzinie wróciłaś do swojej córy. A nie jak w tym konkretnym przypadku, gdzie rodzice wyjechali na kilka(?) dni, tysiące kilometrów od domu. A jeżeli już oni chcieli tak postąpić, to najpierw powinni ją zostawić z dziadkami a nie w informacji jak zbędny balast, a dopiero udać się na lotnisko…
                            I wreszcie na koniec małą uwaga. Ile czasu i problemu zajmuje sprawdzenie podstawowych dokumentów? Minutę? Dlaczego jak sprawdzali swoje paszporty nie sprawdzili przy okazji paszportu swojego dziecka?
                            Ich dziecko miało nie ważny paszport, więc je zostawili na miejscu.
                            Więc jestem bardzo ciekawa co by zrobili szanowni rodzice, gdyby się okazało że to ich paszporty straciły ważność? Rzuciliby się na ochronę, która nie chciałaby ich wpuścić na pokład samolotu? A może by się między sobą pobili, że przez ich głupotę nie mogą wylecieć z kraju…

                            a sprawdzali swoje? Nie czytałam żadnej informacji na ten temat dlatego pytam
                            Dziecko zostalo porzucone czy zostawione z obsługa lotniska bo nagle plany zmieniono?
                            Malo ludzi podrzuca dzieci dziedkom czy innym instytucja a sami jadą na urlop? nie bardzo widze różnicę czym to sie różni od tego gdyby dziewczynka została z dziadkiem 3h szybciej – jedyne co pewnie mniejszy stres dla rodziny związany z nagłą zmiana decyzji – dziecko zdaje się nie zostało samemu sobie na te 60min.

                            • Nie oceniam, ale ja osobiscie chyba umarlabym ze strachu i zalu zostawiajac dziecko, samej lecac tak daleko… A jeszcze tak male dziecko…

                              • tak od strony formalnej to biuro podróży spisując umowę wpisuje dane osobowe wszystkich podróżujących oraz daty ważności paszportów/dowodów….tutaj cos nie haloo że do takiej sytuacji w ogóle doszło…

                                • Zamieszczone przez Jane
                                  Nie oceniam, ale ja osobiscie chyba umarlabym ze strachu i zalu zostawiajac dziecko, samej lecac tak daleko… A jeszcze tak male dziecko…

                                  Podpiszę się
                                  nie wyobrażam sobie zostawienia dziecka na lotnisku,
                                  ale skoro inni sobie wyobrażają to ich broszka 😉

                                  • Zamieszczone przez Jane
                                    Nie oceniam, ale ja osobiscie chyba umarlabym ze strachu i zalu zostawiajac dziecko, samej lecac tak daleko… A jeszcze tak male dziecko…

                                    Ja osobiscie “nie miała bym urlopu” gdyby me dzieci były 10, 100, 1000, 10000km ode mnie czy to z ciocią, czy z babcią, czy z męzem – dla mnie jak urlop to tylko razem z mymi szogunami, niekoniecznie z paszportami ale z pokładami cierpliwości na pewno 😉

                                    • Nie mnie oceniać ich wybór. I nie będę.
                                      Ale tak jak napisała lilavati, dla mnie urlop, wakacje to nasz wspólny czas, z mężem i dzieckiem.
                                      Nie wyobrażam sobie ‘wypoczywać’ wiedząc że moja córka jest u dziadków, zamiast z nami, spacerując, zwiedzając…

                                      • Zamieszczone przez lilavati
                                        Ja osobiscie “nie miała bym urlopu” gdyby me dzieci były 10, 100, 1000, 10000km ode mnie czy to z ciocią, czy z babcią, czy z męzem – dla mnie jak urlop to tylko razem z mymi szogunami, niekoniecznie z paszportami ale z pokładami cierpliwości na pewno 😉

                                        święta prawda:) podpisuje sie rękami nogami i czym tam jeszcze mogę

                                        • Zamieszczone przez ciapa
                                          Nie mi oceniać rodziców
                                          Zawsze przyjmuję dobre intencje drugiej osoby
                                          Więc zakładam iż byli pewni, ze dziecku nic nie grozi, nie dziej mu się krzywda i nieszczęście i dlatego zdecydowali się na taki krok
                                          To co ja bym zrobiła w takiej sytuacji to już inna bajka

                                          Chyba tylko fizycznie….
                                          Właśnie słucham rzecznika lotniska w Pyrzowicach: dziecko wpadło w histerię, zaczęło gonić matkę, która uciekła do odprawy.
                                          Psycholog wypowiada się jednoznacznie – dla takiego dziecka to jest porzucenie, ono nie ma poczucia czasu, nie rozumie, co to znaczy, że mama niedługo wróci.
                                          Tutaj moja tolerancja nie sięga, o nie!
                                          Wakacje ważniejsze od własnego dziecka?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zostawili dziecko na lotnisku, bo miało nieważny paszport…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general