zrozpaczona

jutro mam umowiony termin zabiegu:(jestem w 7 tygodniu ciazy:(ja nie chce usuwac tego dziecka:(moj chlopak nalega a ja juz nie wiem co mam robic.gdy widzi ze placze mowi ze urodze to dziecko i bedzie dobrze,ale za jakis czas mowi calkiem inaczej, ze on jeszcze nie jest gotowy, ze na to jeszcze mamy czas:((on ma juz prawie 25 lat wiec nie jest gowniarzem jakims:(ja mam 20 lat ale jestem bardzo dojrzala psychicznie i chce tego dziecka:(jak go przekonac?:(tak bardzo sie boje:(

Edited by kateczka on 2005/06/10 14:12.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: zrozpaczona

  1. Re: zrozpaczona

    Nie rozpaczaj, po prostu nie rób tego !! Na szczęście nie żyjemy w żadnych Indiach czy Iranie, i kobieta nie musi się słuchać swojego mężczyzny… Jesteś panią swojego losu i sama dobrze wiesz, co masz zrobić !

    • Re: zrozpaczona

      Pamietaj! To Ty poniesiesz wszystkie konsekwencje usuniecia-a. psychiczne b. ewentualne zrosty w macicy i jajowodach mogace prowadzic do problemow z zajsciem pozniej w ciaze c.ewentualna fuszerke z kiepskim finalem. Ty, nie chlopak.
      Szlag mnie trafia jak slysze, ze chlopak namawia na usuniecie- no pewnie, On najwyzej Cie odprowadzi do lekarza, tak?
      I to Ty znajac plusy i minusy musisz podjac ta decyzje, nie zaslaniajac sie chlopakiem- Ty stawiasz na szali swoje zdrowie i zycie. Jezeli cos sie stanie- co pomoze Ci swiadomosc, ze On tak chcial?Nic- dlatego radze szczerze- usiadz, wez karteczke do reki i napisz obok siebie plusy i minusy. Na drugiej str napisz rozwiazanie tej stuacji, gdybys zostawila ciaze- czy pomoga Ci rodzice, co zrobisz dalej. Usiadz i przeczytaj spokojnie. Przeczytaj jak to wyglada- i podejmij decyzje.
      Jezeli chodzi o chlopaka- po zabiegu bedzie zle, bedzie bolalo, bedzie ciezko i mozesz nigdy nie wybaczyc mu, ze Cie do tego zmusil… Tym bardziej, ze chyba chodzi o to, ze nie chce byc z Toba( gdyby chcial byc to po co zmuszal by Cie do usuniecia- nie narazalby Cie na takie niebezpieczenstwo tylko po to, ze wygodnie muj byloby miec dziecko pozniej..prawda?). A jezeli chce, to co On do cholery jasnej robi?
      Pozdrawiam

      • Co Cie czeka?

        Nie wiesz, co Cię czeka po zabiegu? Co będziesz czuła?

        Poczytaj sobie [Zobacz stronę] i zastanów się, czy warto.

        • Re: zrozpaczona

          Napisze Ci tylko: Nie rób tego. Bez względu na to jak czuje ise Twój chłopak czy jest czy nie jest dojrzały to jest w Tobie żywy człowiek, dziecko. Najwspanialsza istota na Świecie. Pytałaś go (Twojego dziecka co ono na to?), pytałaś czy chce żyć czy umrzeć? Ono juz jest jedyne w swoim rodzaju nigdy juz go nie bedzie. Moze kiedyś bedziesz miała ten zaszczyt i przywilej zostać mamą ale juz nigdy tego dziecka nie spotkasz.
          Ono umrze bo Ty na to pozwolisz.

          Nie rób tego jakikolwiek powód byś miała..

          Jonatan (20.04.2005)

          • Re: zrozpaczona

            porky normalnie nie mogę kiedy patrzę na twoja Julkę na tych zdjeciach to za każdym razem aż mi isę pyszczek śmieje :o)))))))))

            Śliczna taka jest

            Jonatan (20.04.2005)

            • Re: zrozpaczona

              porky normalnie nie mogę kiedy patrzę na Twoja Julkę na tych zdjeciach to za każdym razem aż mi się pyszczek śmieje :o)))))))))

              Śliczna taka jest

              Jonatan (20.04.2005)

              • Re: zrozpaczona

                Sama piszesz, ze chcesz tego dziecka, wiec po co pytasz? Piszesz, ze jestes bardzo dojrzala psychicznie, wiec pewnie na tyle, ze umiesz sama zdecydowac i nie musisz przekonywac partnera…

                Wydaje mi sie, ze masz ogromny lek przed “nowym” i wcale nie jestes pewna tej swojej “dojrzaloscipsychicznej” , tego czy dasz rade z dzieckiem a jesli juz usuniesz, to czy dasz rade bez dziecka…

                Niezaleznie od twojej decyzji, pamietaj i mow sobie, ze byla ona wlasciwa , bo gdyby taka nie byla nigdy bys jej nie podjela…

                Obecnie jestem w ciazy i powiem Ci tyle, ze fajnie i milo byc mama …. ale w zyciu sa rozne sytuacje i nie zawsze (wszystkich)macierzynstwo cieszy…

                Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05

                • Re: zrozpaczona

                  po prostu NIE NIE NIE NIE!!!!!
                  tak nie wolno!!!!!!
                  NIGDY W ŻYCIU NIE SPOJRZYSZ SOBIE W OCZY!!!
                  ANI FACETOWI DZIEKI KTÓREMU USUNIESZ DZIECKO!
                  NIGDY!
                  RAZEM SPŁODZILISCIE WASZE DZIECKO!!!
                  JAK MOŻNA TAK SOBIE PO PROSTU JE USUNĄC??!!!
                  NIGDY!

                  JESLI TO ZROBISZ, TO NIE ODCZUJESZ ULGI, ALE PUSTKE I OBRZYDZENIE DO SIEBIE, DO NIEGO, DO WSZYSTKIEGO!!!

                  nawet nie mysl o usunieciu ciązy! poradzisz sobie!
                  zamiast zabijac dziecko, mozna je urodzić i uczynić szczesliwym człowiekiem oddając rodzicom, którzy się o nie modlą i na nie czekają!!!

                  NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE

                  facet, który namawia cie do takiego kroku – ech!!! nasuwa mi sie jedna mysl – to nie jest miłosc, bo jak ludzie sie kochają, to razem poradzą sobie w kazdej sytuacji! miłosc przenosi góry!

                  poza tym – nie rób niczego WBREW SOBIE!!!!!!!!!!!!!!
                  TY PODEJMIJ OSTATECZNĄ DOBRĄ DECYZJE!!! jak dla mnie jedyną możliwą!

                  wpisz sobie w wyszukiwarke hasło ABORCJA i zobacz jak bedzie wyglądało Twoje Dziecko po zabiegu!!!
                  pomogłabym Ci podając linka na tacy, ale nie – poszukaj sama!

                  Masz 20 lat i piszesz o swojej dojrzałosci! wykaż sie nią!
                  Pozwól żyć swojemu synkowi lub swojej córce!!!

                  bruni i CHŁOPAKI :

                  • Re: zrozpaczona

                    Wiesz, mi tez na poczatku bylo bardzo trudno, bo ciaza to dla wszystkich szok jesli sie tego nie planuje. Ja nie mialam zupelnie wsparcia ze strony swojego partnera, ale bylam pewna, ze urodze te kruszynke, bo pokochalam ja od pierwszego testu ciazowego. Moj chlopak pomimo swoich 29 lat wciaz jeszcze nie byl gotowy (Oni nigdy nie sa gotowi:) i w zasadzie to byl tak przerazony, ze nie moglam tego zniesc i powiedzialam Mu, ze jak juz sie zdecyduje czego chce, to zeby zadzwonil, bo ja bylam szczesliwa, a On zdruzgotany. Dodalam, ze jesli nie chce byc ze mna to droga wolna, bo ja i tak zamierzam urodzic. Przez pierwsze 2 miesiace wszyscy naokolo rozpatrywali “moj przypadek” jakby to byl koniec swiata, jakbym sobie zrujnowala zycie, a dodam, ze mam juz 26 lat, skonczone studia i pracuje wiec nic nie stalo na przeszkodzie. Moj chlopak chyba wtedy najbardziej bal sie o swoja kariere sportowa tak, jakby dziecko mialo Mu w tym przeszkodzic. Bylo mi baaardzo ciezko samej, plakalam w poduche, chodzilam sama na wizyty do lekarza, ale postanowilam byc silna i zyc dla mojej malej fasolki. Od Niego uslyszalam tylko, ze na pewno bedzie mnie wspieral finansowo, ale wtedy to ja mialam gdzies Jego pieniadze, bo nie to bylo najwazniejsze. Po 3 bardzo ciezkich miesiacach zaczal wydzwaniac (gral w innym miescie wiec nie mielismy innego kontaktu) i dopytywac sie jak sie czuje, jak sie ma dzidzius, a potem przyjechal. Jak mnie zobaczyl to pocalowal moj brzuch i od tego czasu mowi o naszym Synku jakby byl tylko i wylacznie Jego, opowiada kim bedzie w przyszlosci, ze bedzie chodzil ubrany jak tatus itd.
                    Wiesz, wydaje mi sie, ze to kwestia czasu i oswojenia sie z ta sytuacja, uzmyslowienia sobie, ze bedzie sie ojcem.
                    Powiedz Mu, ze nic od niego nie potrzebujesz, ale niech to przemysli i zobaczycie co dalej. Jestem pewna, ze jesli Cie kocha i nie jest potworem to na widok bezbronnej istotki pozbedzie sie wszelkich watpliwosci i bedziecie szczesliwa Rodzinka.

                    Powodzenia i pamietaj, ze tam pod Twoim sercem jest juz drugie, male bijace dwa razy szybciej serduszko bezbronnej fasolki…czesci Ciebie i Jego

                    TickerFactory.com/ezt/d/1;20704;31/st/20050718/k/6a63/preg.png/images/obrazek.gif[/img]

                    • Re: zrozpaczona

                      Postaraj się postawić na swoim, najwyżej zostaniesz sama z maleństwem. Prawdopodobnie Twój Pan jak zobaczy maleństwo to będzie żałował, że kiedyś namawiał Cię do takiego czynu.
                      Na tym forum wiele jest mamuś, które kiedyś były w podobnej sytuacji, a teraz tulą do siebie swoje dzieciątka.

                      Nie jestem przeciwniczką aborcji, ale weź pod uwagę, że możesz mieć póżniej cholerne wyrzuty sumienia z którymi ciężko sobie poradzić, możesz też już nie mieć dzieci jak lekarz coś spartoli…
                      Życzę Ci udanych, przemyślanych decyzji!
                      Pozdrawiam:)

                      Aneta + Kinga i Igorek – 20 marca

                      • do krzemianki!!!!

                        Te zdjecia sa przemawiajace i powinny ta dziewczyne ustrzec przed aborcja sama sie poplakalam!!!!!buuuuuuuuuuuu!

                        • Re: zrozpaczona

                          spotykalam sie z chlopakiem jakies dwa miesiace i zaszlam w ciaze. Mialam podobne mysli jak twoje. Zastanawialm sie dniami i nocami co zrobic. Wkoncu zdecydowalismy ze bedziemy miec to dziecko i sie pobiezemy. Teraz jak patrze na to z perspektywy czasu to nie wiem jak mogla rozpatrywac inna decyzje niz urodzenie mojego wspanialego baczka. Teraz tworzymy wspaniala kochajaco sie rodzine. Wiem ze jakbym usunela ciaze to bym sobie nie mogla nigdy tego wybaczyc. Uwazam ze nie ma takiego powodu ktory by przemawial za usunieciem ciazy ( chyba ze jest jakies zagrozenie ale to juz jest inna sprawa). To ty bedziesz z tym zyla a nie twoj chlopak.

                          Pozdrawiam Karola&Jasiu 7 miesiecy

                          • Re: zrozpaczona

                            Nie myśl wogóle o aborcji, jeżeli ty wiesz że jesteś dojrzała i poradzisz sobie to znaczy że tak będzie, a twój facet…to palant, bez obrazy ale rodzą 13latki i sobie radzą a wy sobie nie poradzicie? Moja koleżanka usunęłą maleństwo i nawet sobie nie wyobrażasz jaka czuje sie napiętnowana.. kiedy dowiedziała sie że ja będe mieć swoje maleństwo płakała dniami i nocami, nie może sie pozbierać. Nie rób tej głupoty, bo to będzie ciążyło w waszym związku do końca, to nie jest nadżerka to jest maleństwo, które za chwile zacznie cie kopać, łaskotać, to najlepsze uczucie jakie moze spotkać kobiete. Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo żałuje że moja ciąża sie pomału kończy, ale jeszcze bardziej sie ciesze że już niedługo przytule mojego Kubusia, potem powie mamo itd. A co do poradzenia sobie…od tego chhociażby jest to forum:) pomagamy sobie nawzajem radą, wsparciem, ale nie tylko dla swojej dzidzi kupisz tu wszystko, co prawda używane, ale nie zniszczone i nie drogie.. pozdrawiam i prosze zastanów sie jeszcze tysiąc razy:(

                            • Re: do krzemianki!!!!

                              te zdjęcia powinna dostać każda matka która ma zamiar usunać swoje maleństwo, przecież to normalne morderstwo, nie moge sie pozbiera po tych cholernych zdjęciach:( chyba dzisiaj cały dzień przerycze, nie wierze ze można tak po porostu zabić niewinną niczemu istotkę;(

                              • Re: zrozpaczona

                                Święte słowa!!!!!!!!!!!!!!!

                                Agnieszka i Michałek

                                • Re: zrozpaczona

                                  Dziewczyno, prosze Cie nie rob tego!!!!!!
                                  Wazne, ze Ty chcesz tego dzidziusia… A Twoj partner…coz, jesli jest tak malo odpowiedzialny to go zostaw…. A byc moze okaze sie, ze bedzie dobrym ojcem.
                                  Wielu mezczyzn zmienia sie po urodzeniu dziecka, na dobre.
                                  Nie usuwaj ciazy, bo bedziesz bardzo tego zalowala – wiem co mowie.
                                  A dziudziu jak sie urodzi wynagrodzi Ci wszystki zale, zobaczysz.
                                  Ja wychowuje Laurke samotnie i chociaz czasem mi przykro, ze nie ma z nami jej ojca to jestem szczesliwa ze ja MAM.

                                  Buziaki.

                                  Monika & Laurcia 21.06.04

                                  • Re: zrozpaczona

                                    Podpisuje się pod Tobą Bruni.

                                    NIE RÓB TEGO DZIEWCZYNO !!!!

                                    Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią 1 dzień do Roczku !

                                    • napisala, ze nie usunie!!!!!

                                      oto link

                                      Pozdrawiam,
                                      asta i wystrzalowy 31.12.2005

                                      • Re: zrozpaczona

                                        Nie… po prostu nie…
                                        Nie wiem w jakiej jesteś sytuacji… wiem jedno – dziecko to dar (dla wierzących od Boga, dla innych natury), ono już JEST. Wiesz ile kobiet czeka na upragnione maleństwo… moja bardzo bliska osoba oddała by wszystko, by móc zajść w ciążę, by poczuć się biologiczną mamą.. jest mamą adoptusia, synka kobiety, która nie usunęła trudnej dla niej ciąży – mały jest cudowny, jest największym szczęściem dla swoich rodziców, po prostu JEST… pamietaj o tym, że w razie czego są różne rozwiązania, a aborcja wcale nie jest rozwiązaniem…

                                        Ania i Michałek (16.04.04)

                                        • Re: zrozpaczona

                                          Boże nie rób tego!!!
                                          Wszystko sie jakos ułoży- Napewno, nasza dzidzia była planowana, ale dopiero kiedy bysmy sie dorobili itd. Ale stało się inaczej i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Musisz obejrzez te zdjecia ktoree Krzemianka udostepnia- a szczególnie film- ja Jestem po nim wstrzasnieta, ryczałam jak bóbr.
                                          P. S DAJ KONIECZNIE ZNAC JAKA BYŁA TWOJA DECYZJA—Wszystkie czekamy na jakąś wiadomosc od Ciebie— to na dzis masz wyznaczony ten zabieg- trzymam za Ciebie kciuki.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zrozpaczona

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general