zrozpaczona

jutro mam umowiony termin zabiegu:(jestem w 7 tygodniu ciazy:(ja nie chce usuwac tego dziecka:(moj chlopak nalega a ja juz nie wiem co mam robic.gdy widzi ze placze mowi ze urodze to dziecko i bedzie dobrze,ale za jakis czas mowi calkiem inaczej, ze on jeszcze nie jest gotowy, ze na to jeszcze mamy czas:((on ma juz prawie 25 lat wiec nie jest gowniarzem jakims:(ja mam 20 lat ale jestem bardzo dojrzala psychicznie i chce tego dziecka:(jak go przekonac?:(tak bardzo sie boje:(

Edited by kateczka on 2005/06/10 14:12.

67 odpowiedzi na pytanie: zrozpaczona

  1. Re: zrozpaczona

    :((((((((( Dlaczego chcesz usunąć? Czy może z jakichś powodów musisz? Jeśli nie musisz to nie rób tego! Będziesz potem żałować tej decyzji do końca życia… :(((((((((

    • Re: zrozpaczona

      nie chce tego robic:(wszystko jest ok,tylko moj chlopak nalega ze jeszcze mamy na to czas, ze najpierw trzeba sie dobrze ustawic:(juz nie wiem jak mam go przekonac:(ja bardzo cierpie,nie wiem co to bedzie jutro:(

      • Re: zrozpaczona

        W żadnym wypadku nie idz na ten zabieg! Bo będzie Ci jeszcze ciężej, niż teraz, będziesz żałowała, zwłaszcza, że chcesz mieć to dziecko. Chłopakowi trzeba dać czas, on to przemysli i zapragnie maleństwa. W każdym razie – NIE USUWAJ DZIECKA! Poczekaj, czas Wam pomoże, ochłoniecie, przyzwyczaicie się do mysli o maluchu ( a Ty będziesz szczęśliwa, ze je masz, wierz mi ). Chłopak na pewno się wystraszył, to jego pierwsza reakcja. Jak ochłonie, będzie się cieszył.

        TRZYMAJ SIĘ MOCNO. I NIE IDZ NA ZABIEG!

        • Re: zrozpaczona

          Dziewczyno chcesz to zrobić wbrew sobie i tylko dlatego, że on tak chce???
          Zastanow się proszę i nie rób tego. Nie darujesz sobie tego nigdy. Jeśli Twój facet Cię nie wesprze to napewno rodzice to zrobią.
          NIE RÓB TEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

          • Re: zrozpaczona

            Ja wiem, ze jest Ci ciężko, ale nie możesz usunąć tego malca, jeśli tak bardzo go pragniesz. Będzie Ci z tym bardzo zle, wiesz? Ja wiem, że łatwo jest radzić stojac z boku, ale jestem pewna, ze Twój chłopak po prostu się wystraszył. Dziecko to zmiany, obowiązki. Jestem pewna, że nie powinnaś mu ulegać, nie idz na ten zabieg i daj mu trochę czasu. Zobaczysz, on sam w końcu zacznie się cieszyć i zapragnie Waszego dziecka.

            • Re: zrozpaczona

              Nie usuwaj. Ty chcesz dziecka, Twój Chłopak nie, ale to Ty będziesz się czuja winna do końca życia i Jego zapewne będziesz też obwiniała. Szczególnie, że chcesz to zrobić wbrew sobie. Masz tyle samo do powiedzenia, a skoro piszesz, że płaczesz to wnioskuję, że decyzja jest bardziej wymuszona niż wspólna. Kiedyś nie docierało do mnie, że dziecko w brzuszku tak szybko jest już dzieckiem, ale gdy poszłam na pierwsze USG w chyba właśnie 7 tygodniu i usłyszałam bicie maleńkiego serduszka to zrozumiałam jak bardzo się myliłam.
              pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej decyzji. Dobrej dla Ciebie, a nie dla Chłopaka

              Magda i

              • Re: zrozpaczona

                1. To dziecko jest Twoje – Ty masz ostateczną decyzję co zrobić.
                Jełśi nie chesz usuwać to nei usuwaj!! Skoro już teraz tego nie chcesz tym bardziej będziesz cierpiała po zabiegu. Wiem coś o tym. Miałam dwa zabiegi usunięcia ciazy – tyle, za martwej ciąży – wiec było to konieczne dla mojego zycia i zdrowia. Strasznie to przeżyłam, z doła dłuuugo nie mogłam wyjść. Uwierz mi to nie byle co to jest maleńkie dziecko. Człowiek potem juz zawsze zastanawia się jakie było by duże teraz, że miało by roczek i raczkowało radośnie, moze robiło pierwsze kroczki,, ze miało by 3 latka i decydowało czy chce dziś ubrać bluzę z cifcią czy sukienkę w kwiatki
                To Mały człowiek który sprawia, że życie jest WIELKIE, wspaniałe, wyjkątkowe, zwłaszcza gdy mała słodka łapka ściśnie Ci palec a bezzębny uśmiech pojawi sie na buźce na Własnie Twój widok.
                2. Widzisz Twój facet twierdzi, że on nie jest gotowy. A co jeśli nigdy nie bedzie? Nigdy nie bedziesz miała dzieci?
                3.A co jeśli facet stwierdzi, ze on nie jest gotowy na stały związek? I on usunie Cię z Twojego życia.. nie bedziesz żałowała kroków jakie podjełaś w imię tej miłości?
                4. A co będzie gdy sie okaze, ze trafisz na lekarza partacza i juz nigdy nie bedziesz mogła mieć dzieci? Że to Twoja jedyna szansa na macieżyństwo?
                Warto odpowiedziec na wszystkie pytania.
                bycie mamą nie jest łatwe, zwłaszcza gdy sama musisz borykać się z problemami, gdy brakuje wsparcia, ale wszystko ten maluszek potrafi wynagrodzić.
                Pomyśl jest tu tysiąc dziewczyn które teraz chciały by byc na Twoim miejscu i nosić to maleńkie bijące serduszko w sobie. Które szczerze Ci zazdroszczą tego, ze je masz.
                Pomyśl, przeanalizuj
                wierzę, ze się boisz
                ale dokonaj takiego wyboru z którym Twoje sumienie będzie potrafiło zyć przez nastęne 50 lat moze więcej. Tego kroku już nigdy sie nei cofnie. o tyum nigdy NIGDY się nie zapomni. a to co robi teraz twoj chłopak na zawsze będzie elżało cieniem na waszych relacjach.
                Nie pozwól mu decydować za siebie
                Ostatecznie mozesz oddać swoje dziecko do adpocji. Na takie maleństwa czeka naprawdę wiele rodzin i na pewno raz dwa znajdzie kochającą rodzinę – wśród mam które rękę by oddały za ten stan w którym Ty jesteś.
                trzymam za Ciebie kciuki
                pozdrawiam

                ika i Igor 01.04.2004

                • Re: zrozpaczona

                  Swoją drogą to naprawdę przykre, że są mężczyźni, którzy tak naciskają na swoje kobiety w kwestii aborcji… Przecież to ona poniesie WSZYSTKIE konsekwencje tego zabiegu – i fizyczne, i psychiczne. I dlatego to jej należy pozostawić ostateczną decyzję.

                  Nie rób niczego wbrew sobie. Mężczyzna dziś jest, jutro może Ci oznajmić, że już mu się znudziłaś. A dziecko jest i zawsze będzie z Tobą. To największy skarb.
                  Napisz, jak się zdecydujesz.

                  Asia z Hanią

                  • Re: zrozpaczona

                    TO WASZE DZIECKO ONO JUZ TAM ŻYJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                    Liczy się to że ty go chcesz i nie podejmuj pohopnie takiej decyzji bo będziesz żałować do końca życia. Życzę Ci dużo siły, abyś podjęła dojrzała decyzję Kochaj swojego dzidziusia to wielkie szczęście być mamą nie ma nic piękniejszego w życiu niż to jak patrzysz na swoje dziecko jak rośnie i kiedys powie CI,,kocham cię mamusiu,,
                    pozdrawiam mama 7,5 letniego Bartoszka i..(05.11.2005?)

                    • Re: zrozpaczona

                      Nie wolno Ci tego zrobic!!!!! Przeciez Ty chcesz tego dziecka wiec jesli usuniesz bedziesz o tym myslala codziennie do konca zycia, bedziesz miala koszmary itp. Powinnas urodzic wbrew chlopakowi, ktory nie ma prawa zmuszac Cie do tej decyzji. Wiadomo, on ma prawo powiedziec co mysli, ale to Ty musisz podjac ostateczna decyzje i potem z nia zyc. Dziecko to najpiekniejsza rzecz jaka moze pojawic sie w zyciu kobiety wiec nie przekreslaj tego. A Ci, ktorzy czekaja az sie dorobia najczesciej wcale nie maja dzieci bo moment nigdy nie jest dobry. Na forum jest wiele mlodych dziewczyn, ktore zaszly w ciaze nieplanowana i zdecydowaly sie urodzic i radza sobie. Wykaz odwage i zrob to czego Ty chcesz!!!!!!!! Mocno wierze, ze nie bedziesz umiala jutro wyjsc z domu! Duzo sily i nie daj sie!!!!
                      Serce Twojego dziecka juz bije w Tobie….

                      Pozdrawiam,
                      asta i wystrzalowy 31.12.2005

                      • czego on sie chce dorabiac???? garba???

                        przepraszam Cie ale we mnie az zawrzalo….. czego ten czlowiek chce sie dorobic? garba? czy mysli ze w tym kraju dorobi sie czegokolwiek w pelni legalnie??? nigdy!!!! czego od oczekuje??? mieszkania, samochodu, willi z basenem????? szlag mnie trafia na cos takiego….mam brata w wieku Twojego faceta i mysli dokladnie tak samo, juz sie gadac z nim nie chce… Nietety wiekszosc ludzi zyje na kredyt, w wynajetych mieszkaniach, na kupie w malym mieszkaniu i nie,mysla tak samolubnie jak Twoj facet….. Nie mysl sobie ze ja jestem jakas matka polka, nic z tych rzeczy, ja jestem za prawem do aborcji ale to kobieta i TYLKO kobieta ma prawo decydowac czy isc na zabieg czy nie….w koncu to ona nosi pod sercem 9 miesiecy dziecko i to na niej sie odbija…..dobrze Ci radze, rzuc tego nieodpowiedzialnego typa, nie idz w zadnym wypadku na zabieg i ciesz sie ciaza…..znajdziesz sobie kogos lepszego. chyba nie chcesz po zabiegu uslyszec ze i tak chlopak nie chce z Toba byc… i co wtedy zrobisz???? OPANUJ SIE DZIEWCZYNO, BLAGAM CIE…bo bedziesz bardzo tego zalowac…..
                        pozdrawiam
                        Ania

                        • Re: zrozpaczona

                          Doskonale Cie rozumie bo tez bylam w tej samej sytuacji 🙁 Ale ja jednak nie dalam sie namowic i tez bardzo cierpialam z Tomkiem bylam poklocona prawie zesmy ze soba zerwali 🙁 Teraz nie zaluje mojej decyzji bo on to wkoncu zrozumial i sama nie moge w to uwierzyc ale sie cieszy ze ebdziemy mieli dziecko nawet rozmawia z naszym malenstwem i dziennie caluje moj brzuszek a za miesiac bierzemy slub cywilny i jestesmy szczesliwi 🙂 Wszystko sie ulozylo daj mu poprostu troszke czasu ale pod zadnym pozorem nie usuwaj tej malej kruszynki !!!!!!!!!

                          • Re: zrozpaczona

                            Jeśli pójdziesz tam jutro, to wasz związek i tak nie ma żadnych szans. Nigdy tego jemu ani sobie nie wybaczysz. Tego się nie da zapomnieć. Zwłaszcza, że Ty chcesz urodzić to dziecko. Będziesz do końca życia pamiętała ten dzień 11 czerwca 2005, a może być inaczej – każdego dnia na nowo możesz odkrywać kogoś, kto już zamieszkał pod Twoim sercem i dla kogo Ty jesteś najważniejszą osobą.
                            Myślę, że nigdy nie można być w pełni przygotowanym na przyjęcie dziecka, bo życie niesie różne sytuacje, wszystkich się nie przewidzi; będą to sytuacje trudne, ale i dobre. Nie chcesz się przekonać???
                            Proszę Cię nie rób czegoś co jest wbrew tobie samej, bo zniszczysz nie tylko maleńkiego, bezbronnego człowieka, ale też samą siebie…

                            Życzę Ci siły do podjęcia dobrej decyzji…

                            Kansia

                            • Re: zrozpaczona

                              dziewczyno jesli masz choc troche poczucia wlasnej wartosci, powtarzam wlasnej!!! to nie daj sie kierowac w ten sposob komukolwiek a tym bardziej osobie z ktora zamierzasz spedzic zycie, jesli usuniesz to dziecko i ulegniesz partnerowi stracisz do siebie szacunek a jesli masz sumienie to bedziesz sie z tym borykac do konca zycia!!!! Przemysl to bo nie jest podjecie decyzji np gdzie spedzic wakacje tylko o ZYCIU CZLOWIEKA!!!!!!! Ja bym w zyciu takiego czegos nie zrobila!!!!! nigdy!!!!
                              pozdrawiam

                              Iza, Fabianek 2,5 roku i Karolinka (30.06.2005)

                              • Re: zrozpaczona

                                Wiesz, ja myślę, że napisałaś o tym tu na forum, żeby usłyszeć od nas słowa otuchy, a decyzję już chyba sama podjęłaś, prawda? Nie zrobisz tego, bo sumienie Ci na to nie pozwoli. Wierzę w Ciebie! Bądź silna! A jeśli Twój chłopak nie zmieni zdania to oznacza tylko jedno – nie warto z nim być i budować z nim wspólnego życia. Życzę Ci powodzenia i czekam jutro na wiadomość od Ciebie pod tytułem “Nie poszłam na zabieg :)” Trzymaj się cieplutko i nie daj się!!!

                                Acha, pytasz jak go przekonać. Może po prostu wystarczy wziąć go na usg i pokazać mu tętniącą fasolkę (już teraz wyraźnie widać jak maleństwu bije serduszko, czy raczej coś co je przypomina). Pokaż mu zdjęcia płodu w wieku Waszego maleństwa – zobaczy, że to jest mały człowieczek – jego synek lub córeczka. Jak nie zmięknie to nie wiem co to za człowiek…

                                Edited by Natalia2 on 2005/06/10 17:37.

                                • Re: zrozpaczona

                                  Moi znajomi zwlekali z podjęciem decyzji o staraniach, bo właśnie chcieli się dorobić. Pracowali ciężko, facet fizycznie, dziewczyna siedziała po godzinach w biurze. Odkładali na wieksze mieszkanie, samochód, pokończyli studia. Ona ma teraz 30, on 35 lat. Od ponad roku bezskutecznie próbują zajść w teraz upragniona już ciążę. I wiesz, co się okazało? Ze są problemy, że może się nie udać. Dalej próbują. I co? Mają M5, Opla z salonu, wysokie pensje i… puste mieszkanie. Pomyśl – Ty CHCESZ tego dziecka, dlaczego masz ulegać temu facetowi? Boisz się, że nie dasz rady, bo jesteś jeszcze bardzo młoda, finansowo zależna pewnie od rodziców. Ale oni Ci pomogą. A chłopak na 80 % ochłonie i jeszcze będzie Cię po brzuszku niedługo całował. Jesli usuniesz, nie tylko sobie tego nie wybaczysz, ale i stracisz w jego oczach. No bo co, pomysli, ona mnie kocha, a usunęła moje dziecko, bo ją o to poprosiłem? To co z niej za matka będzie kiedyś? Mówię Ci – nie bądz głupia.

                                  • Re: zrozpaczona

                                    Jesli on tego wymaga od Ciebie, lub stawia jakies warunki – to zostaw tego faceta. Nie jest wart Ciebie i tego malenstwa.
                                    Nie jest az tak mlody aby nie brac odpowiedzialnosci za to co robi, kazdy kto wspolzyje ma chyba swiadomosc konsekwencji. Gotowym nie jest sie raczej nigdy, my gdy bylam w pierwszej ciazy (mialam 22 lata maz 23) planowanej i chcianej – mielismy tez obawy jak to bedzie z praca, mieszkaniem itp. To jest po prostu nowe doswiadczenie i kazdy ma obawy.
                                    Dziewczyno:decyzja nalezy do Ciebie ale piszesz ze nie chcesz tego wiec nie usuwaj ciazy. To dar od Boga, nowe zycie, nie mozna ot tak zabic dziecka.
                                    Piszesz ze on mowi ze macie czas: hm, poczytaj forum poronienie, dla starajacych sie, zobacz jak ludzie walcza o dziecko, czesto sa to ludzie ktorzy odkladali ta decyzje na pozniej…to nie jest takie proste, nawet u tych ktorzy sa zdrowi…. Mam nadzieje ze jakos sie dogadacie

                                    Agatka 5 lat

                                    • Re: zrozpaczona

                                      Jak chcesz dziecko to po co ten zabieg? Nigdy sobie nie wybaczysz a z facetem tez sie nie uda dalej, bo bedziesz obwiniac jego. Gdzie dylemat?

                                      elik i antek 16,5 mies

                                      • Re: zrozpaczona

                                        Przerwij zycie z tym facetem, a nie przerywaj życia dziecka, dla którego już teraz jesteś całym światem…

                                        Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                                        • Re: zrozpaczona

                                          Nie usuwaj Tego maleństwa, to wielki dar od Boga dla Was, bije juz mu serduszko, za kilka tygodni zobaczysz malenstwo na usg jak bedzie sie poruszac, niesamowite przezycie, łzy bedą Wam płynać ze szczęścia, za kilkanascie tygodni poczujesz jak hasa w Twoi brzuszku, a potem przytulisz jego okragłą główke do swojej piersi :))
                                          I będzie to ta osoba, która najbardziej kocha Cie w życiu. Czyż można zrobić krzywdę komuś tak drogiemu Twemu sercu?
                                          Pozdrawiam Cię cieplutko, badz dzielna

                                          Edyta i Aniołek oraz

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: zrozpaczona

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general