Jak wiadomo w natłoku pracy korzystamy czasem z chińskich zupek. Niestety dzisiaj dowiedziałem się, że mój o 7 lat starszy kolega właśnie ma zdiagnozowanego raka żolądka (niestety razem wcinamy to paskudztwo). Pytanie jest tajkie czy któras z Pięknych Pań opracowała zamienniki gotowe do prztyrządzenia w domu. Mam sporo komponentów, aby sam sobie przuygotować sobie coś naturalnego typu Bazylia, Oreano, ale brak mi przepisór, aby codziennie wieczorem przygotować sobie mieszankę NATURALNOŚCI, która w ciagu 15 minut przerwy w pracy pozwoli zalać, zaparzyć i skonsumować jakąś smakującą namiastkę obiadową. Obiecuje wszelkie przepisy wypróbować.
Szacun i Pozdrowionka
7 odpowiedzi na pytanie: Zupki chińskie
Kup sobie japońskie zupki miso – też są do zalania, a nie takie świństwo jak chińskie. Ale umówmy się – to nie jest danie na co dzień, tylko w sytuacjach awaryjnych. Codziennie musisz sobie gotować.
DOkładnie, najleiej gotwać sobie samemu!
DOkładnie, najleiej gotwać sobie samemu!
ja nie kupuje takich świnstw, tylko wszystko przygotowuje sama
Ja już dawno przestałam jeść zupki chińskie. Staram się raczej gotować jakieś zupy sama, z reguły są to zupy krem, dzieci są nimi zachwycone 🙂
To jest dokładnie takie same świństwo – te zupki nie mają w sobie nic z prawdziwego miso i nie ma znaczenia czy są tzw. chińskiej, japońskie czy konrra. Trzeba gotować samemu, ale wcale niekoniecznie codziennie. Ja w weekend szykuję 4 dania w ilościach pozwalających wykarmić całą rodzinkę i część mrożę. W tygodniu na rozmrażam wg zapotrzebowania.
Ja od jakiegoś czasu kupuję świadomie. Dla tego unikam wszelkich syfów typu zupka chińska.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zupki chińskie