Pytanie troche nie do tego dzialu, ale wiem ze tu was jest wiecej).A chodzi mi o kostki rosolowe.Ja nie znosze zup na wywarach miesnych, i dlatego do swojej zupy dodaje kostke rosolowa(kurczak) albo warzywna, no ale Maksio chce jesc ze mna, i stad te obawy. Czy takie dziecko moze jesc taka zupe. Bo w kostkach to chyba jest chemia??Czy mu to nie zaszkodzi???
Anna i Maksiu 12.01.03
14 odpowiedzi na pytanie: Zupki z dodatkiem..
Re: Zupki z dodatkiem..
ja na wszelki wypadek gotuję na kościach,
tak samo słyszałam że vegeta nie jest zbyt zdrowa dla dzieci, dlatego na razie z niej zrezygnowałam.
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: Zupki z dodatkiem..
ja dodaję – kostkę drobiową, zazwyczaj z Knorra lub Winiary
Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂
Re: Zupki z dodatkiem..
Jakos nie chcę takich sztuczności wrzucać Zuzce do jedzenia. Gotuje na mięsie i kościach…
Kaśka
Re: Zupki z dodatkiem..
Gotuje mieso osobno i wywaru raczej nie uzywam, pokrojone wrzucam do zupy jarzynowej (my tez raczej nie jadamy zup na wywarze z miesa lub kosci).
Tylko, ze my rodzina alergikow jestesmy, a wywary z miesa maja silne wlasciwosci alergizujace.
Polecam wywary jarzynowe – sa pyszne i naprawde nie brakuje w nich miesa, a jak sie doda posiekane, to palce lizac;-)
Ag
Re: Zupki z dodatkiem..
Zaczekałabym jeszcze…
Nie na temat 🙂
Smakowala Mateuszowi ta piłka?
hihihi
nie moglam sie powstrzymac 🙂
smoki i Dawidek (16 miesięcy)
Re: Nie na temat 🙂
Chyba nie… bo jej nie dokończył 😉
Re: Zupki z dodatkiem..
Ja dopiero teraz zaczęłam dodawać kostki rosołowe, a zazwyczaj gotuję sama rosołek – wywar z kurczaka z warzywami, smak ma ten sam, co kostka rosołowa.
[i] Asia i Julia (17 m-cy)
Re: Zupki z dodatkiem..
A ja dodaję i kostkę i vegetę. I Asi nic nie jest.
ola i ta panna (8.listopad 2002)
Re: Zupki z dodatkiem..
Przecież z czasem i tak będzie jadł.Od chemii dziecka nie ustrzeżesz,niestety…
Asia i Kuba(rok i siedem miesięcy)
Re: Zupki z dodatkiem..
Nie wiem czy czytałaś,ale w ostatnich “Rodzicach” jest cały przewodnik po dodatkach do żywności…piszą tam,że w kostkach bulionowych ( a także w daniach gotowych,chipsach,sosie sojowym,przyprawach typu vegeta i koncentratach obiadowych ) jest glutaminian sodu ( E 621 )-wzmacniacz smaku,pozyskiwany metodą fermentacji,który poprawia smak żywności oraz nadaje jej posmak (!) mięsny,warzywny lub grzybowy….bleee…w nadmiarze powoduje tzw. “syndrom kuchni chińskiej”,który objawia się nudnościami,dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi i drżeniem mięśni…
…trochę chyba przesadzili… A może nie?
W każdym razie mi to wszystko trochę obrzydzili
Aga i Dominika 5.12.2001
Re: Zupki z dodatkiem..
ja nie ma dostepu do polskich dzieciecych gazet.
No ale jak patrze na te produkty to wszystko ma ten wzmacniacz, wiec co w koncu jesc???
Anna i Maksiu 12.01.03
Re: Zupki z dodatkiem..
moim zdaniem cała ta chemia po prostu gdzieś się w organizmie odkłada. jasne, że w końcu i tak będzie jadł to co my i faszerował się tymi świństwami, ale uważam, że im później zacznie tym lepiej – po prostu mniej mu się zdąży odłożyć w ciągu całego życia, które może dzięki temu będzie dłuższe?…
któraś z dziewczyn napisała, że daje dziecku zupki na kostce i nic mu nie jest – w tej chwili nie, ale kto wie czy coś nie wyjdzie po latach? kontakt z azbestem też nie daje efektów następnego dnia – dopiero 20-30 lat później umiera się na raka… skojarzenie może trochę ekstremalne, ale takie mi się akurat napatoczyło – bez urazy 🙂
w każdym razie lepsza zupka na wywarze z jarzyn, bez mięsa, niż zupka “udająca” mięsną dzięki chemicznym dodatkom – takie jest moje zdanie.
całusy!
Re: Zupki z dodatkiem..
Popieram
Aga i Dominika 5.12.2001
Znasz odpowiedź na pytanie: Zupki z dodatkiem..