Ogromne oburzenie wśród rodziców i nauczycieli wywołały ostatnie informacje płynące z Małopolskiego Kuratorium Oświaty. Tamtejszy urząd wydał zalecenia dotyczące nauki pisania w zerówkach, a małopolska Kurator Oświaty Gabriela Olszowska zmuszona była publicznie wytłumaczyć się z tych kwestii. Czy reakcje faktycznie są uzasadnione? Czy władze oświatowe w Małopolsce rzeczywiście chcą wprowadzić „zakaz nauki pisania dla dzieci w przedszkolu”?
Awantura o „zakaz nauki pisania dla dzieci w przedszkolu”
W ostatnich dniach media obiegła informacja, że kuratorium oświaty Małopolsce wydał zakaz uczenia dzieci w zerówkach pisania liter. Wśród rodziców i nauczycieli z tego regionu od razu zawrzało i nie kryli oni oburzenia nowymi wytycznymi, które określono jako metodę ogłupiania najmłodszych. Wielu rodziców zaczęło się obawiać, że ich pociechy nabawią się zaległości już na etapie wczesnoszkolnym i trudno je będzie potem nadrobić.
W rozmowie z portalem Onet nauczycielka jednego z przedszkoli na terenie Małopolski przekazała, że tego typu zalecenia otrzymali właśnie od kuratoratorium.
Dostaliśmy „wytyczne” z których wynika, że nie możemy uczyć dzieci pisać i bardzo niewskazane jest, by dzieci miały też jakiekolwiek podręczniki. Nawet te dedykowane dla ich wieku. Mamy też nie uczyć dzieci kreślenia liter. Uzasadnienie, jakie nam podano, mnie osobiście ścięło z nóg. Otóż zdaniem pani kurator, my nauczyciele przedszkolni, jesteśmy do nauczania takiego nieprzygotowani i przez naszą niekompetencję wśród dzieci rośnie fala dysleksji i dysgrafii
cytat za portalem Onet
Zupełnie nie dziwi zatem fakt, że na podstawie takich informacji rodzi poczuli się zaniepokojeni. Okazuje się jednak, że w rzeczywistości żadnego oficjalnego czy prawnego zakazu nauki pisania w zerówce nie ma. Jak informuje sama Małopolska kurator oświaty, zalecenia kuratorium dotyczyły wyłącznie trzymania się obowiązującej podstawy programowej.
Zobacz: Oczekiwania rodziców wobec przedszkola. Jak powinna wyglądać opieka w placówce?
Kurator wyjaśnia
W rozmowie z portalem Onet małopolska Kurator Oświaty Gabriela Olszowska postanowiła zdementować pojawiają mediach informacje o rzekomym zakazie nauki pisania. Jak twierdzi, chodziło wyłącznie o to, aby w zerówkach nie kłaść tak wielkiego nacisku na ten aspekt edukacji.
Jedną rzecz muszę na początku zdementować. Ja nie wydałam żadnego zakazu i to o czym rozmawiałam z nauczycielami przedszkoli trudno też nazwać 'wytycznymi’. Ja po prostu przypomniałam pedagogom pracującym na tym etapie edukacji, jaka jest podstawa programowa w przedszkolu i na co kładzie nacisk. W przedszkolu nie powinno się akcelerować nauki pisania. Ręka 6-latka jest mniej rozwinięta niż ręka 7-latka
cytat za portalem Onet
Zdanie małopolskiej Kurator Oświaty poparła na swoim Tiktoku Marzena Żylińska, dr nauk humanistycznych, metodyczka i neurodydaktyczka. W swoim materiale podkreśla, że zgodnie z obowiązującą podstawą programową dzieci mają cały pierwszy etap edukacji, czyli od zerówki do III klasy, na opanowanie tego zagadnienia – płynnego pisania i czytania. Wywieranie zbyt dużej presji od początku tego procesu działa demotywująco. Nie oznacza to jednak, że dzieci nie będą uczyć się wcale.
Zarówno Gabriela Olszowska, jak i autorzy podstawy programowej, są naprawdę fachowcami, którzy rozumieją, jak powinna wyglądać nauka pisania i rozwój dzieci. […] Na opanowanie tego dzieci mają trzy lata. Nigdzie nie jest napisane, że mają się nauczyć pisać w pierwszej klasie.
Marzena Żylińska na Tiktoku
Sprawdź też:
