Czy lekcje będą prowadzone na odległość? Czy nauczyciele, podobnie jak pracownicy większości korporacji będą pracowali zdalnie? Google przy współpracy z Kancelarią Premiera RP uruchomiło bezpłatną usługę G Suite dla Szkół, która może rozwiązać problem zamkniętych szkół.
Od dwóch dni kolejne firmy zamykają swoje biura i oddelegowują pracowników do pracy zdalnej wszędzie tam, gdzie jest to możliwe. Z głosem zdziwienia i często oburzenia spotkała się jednak sytuacja nauczycieli. W środę (11 marca 2020) zdecydowano o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych. Jednak część dyrektorów szkół wzywa nauczycieli do pracy. Mają być „w gotowości” i przebywać w murach szkolnych.
Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelował o doprecyzowanie rozporządzenia.
Oczekujemy, że minister znowelizuje rozporządzenie, którym zawiesił działalność placówek oświatowych, bo pełne jest niedopowiedzeń. Na przykład dyrektorzy wzywają nauczycieli do siedzenia w pustych szkołach, to nie ma sensu.
mówi Sławomir Broniarz, prezes ZNP
O tym, że warto izolować ludzi, żeby przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się pandemii mówi większość naukowców, a także statystyki. Im szybciej wprowadzony dystans społeczny, tym lepiej. Dyrektorzy szkół powinni to zrozumieć jak najszybciej. Niestety część z nich nada nie rozumie, że odpowiedzialność społeczna za utrudnienie wirusowi roznoszenia się jest w tej chwili najważniejsza i ponosimy ją wszyscy.
Istnieje szansa, że sposób na edukację w czasach pandemii znalazła firma Google, która przy współpracy z Kancelarią Premiera RP i GovTech Polska udostępniła dziś szkołom specjalną platformę do komunikacji z uczniami. Za pomocą „G Suite dla Szkół” możliwa jest praca zdalna nauczycieli, w tym interaktywne prowadzenie lekcji, dzielenie się plikami oraz komunikację z uczniami. Z platformy mogą bezpłatnie korzystać kwalifikujące się instytucje.
Dyrektorzy szkół mogą zgłosić swoją instytucją pod adresem: gsuite.google.com/signup/edu/. Wystarczy wypełnić krótką ankietę, a pracownicy Google zajmą się resztą.
Ile szkół skorzysta z tej opcji? Czy ministerstwo wprowadzi obowiązkowe nauczanie zdalne za pomocą tej lub innej platformy? Teraz wszystko zależy od dyrektorów szkół oraz od ministrów.