Nie próbujmy leczyć się samodzielnie

Obecnie tak właśnie wygląda rozmowa dotycząca leczenia COVID-19 przy pomocy amantadyny. Amantadyna jest substancją, która przed laty służyła do leczenia wirusa grypy – a obecnie bardzo dobrze sprawdza się w łagodzeniu objawów choroby Parkinsona. Czy istnieje jakiekolwiek badanie, które potwierdzałoby, iż amantadyna może zmniejszyć ryzyko śmierci w wyniku COVID-19? Niestety czegoś takiego nie ma. Mimo to jednak dalej w całym kraju znajdziemy ludzi, którzy upierają się przy swojej teorii – pomimo braku jakichkolwiek dowodów na jej potwierdzenie. 

Amantadyna działa – ale nie w ten sposób 

Żaden z lekarzy nie próbuje zaprzeczać temu, że amantadyna pomaga lepiej radzić sobie wirusami, które atakują organizm człowieka – ale obecnie wyróżnia się tutaj tylko i wyłącznie wirus grypy A. Wiemy nawet, że wirus grypy B już zupełnie nie reaguje na takie leczenie – a to doskonały przykład na to, że substancja ta nie jest uniwersalna i nie pomoże nam zwalczyć każdego wirusa w taki sam sposób. 

To oczywiste, że pandemia jest dla nas wyjątkowo stresująca – to trudny czas, na który nie byliśmy przygotowani i po prostu szukamy odpowiedzi. Widzimy, jak wiele osób w naszym środowisku trafia do szpitala – a niektórzy nigdy z niego nie wychodzą. My jednak nie poprawimy swojej sytuacji stosując substancje, która nie jest przeznaczona do leczenia COVID-19. Amantadyna to tutaj żadna odpowiedź, a gdyby udowodniono jej skuteczność – wszyscy dawno otrzymaliby już do niej dostęp. 

Zdrowy rozsądek 

Na pewno warto śledzić badania przeprowadzone przez naukowców, bo być może z czasem okaże się, że amantadyna jest w stanie zwalczać jeszcze więcej wirusów niż tylko grypę – ale nie wyprzedzajmy faktów i nie próbujmy kupić jej sobie w nielegalny sposób. Nie można jej nabyć bez recepty i są ku temu konkretne przyczyny – powinniśmy to uszanować. 

Sprawdź także lek z bazy Receptomat: Vines