Jestem mamą dwójki dzieci. Niekiedy pogodzenie przygotowywania zdrowych posiłków i obowiązków wydawało mi się absolutnie niemożliwe. Ciągle w biegu między pracą, szkołą a zajęciami dodatkowymi, często łapałam się na tym, że brakuje mi czasu na przemyślane gotowanie. A przecież zależało mi, żeby moje dzieci jadły wartościowe i pełnowartościowe posiłki!
Przełomowym momentem było dla mnie odkrycie gotowania na parze. Początkowo podchodziłam do tej metody mało entuzjastycznie. Wydawało mi się, że jedzenie będzie mdłe i bez smaku. Bardzo się myliłam!
Po rozmowie z dietetykiem i przestudiowaniu badań na temat różnych metod przygotowywania posiłków, zdecydowałam się dać szansę parze w kuchni.
Okazało się, że w przeciwieństwie do tradycyjnego gotowania w wodzie, gdzie znaczna część witamin rozpuszcza się i zostaje wylana wraz z wodą, gotowanie na parze zachowuje nawet do 90% witamin i składników mineralnych!
Szczególnie widać to po kolorze warzyw — zachowują swoją soczystą barwę, co oznacza, że wszystkie cenne przeciwutleniacze pozostają w produktach. Moje brokuły są nadal intensywnie zielone, a marchewka soczyście pomarańczowa.
A co ze smażeniem? Wysokie temperatury niszczą wiele cennych składników, a sam proces wymaga dodania niepotrzebnych kalorii w postaci tłuszczu. Tymczasem parowanie pozwala zachować naturalną lekkość potraw, a mięso może być zarówno miękkie, jak i kruche.
Jednak moim największym zaskoczeniem jest fakt, że potrawy z parowaru mają intensywniejszy smak niż te gotowane w wodzie. Para wydobywa naturalny aromat składników, bez wypłukiwania go do wody.
Doceniam to szczególnie przy wieczornych posiłkach, bo dania są nie tylko pełne smaku, ale też lekkostrawne. Moje dzieci lepiej śpią, gdy jedzą lżejszą kolację.
A ja wreszcie się nie martwię o swoje późniejsze podjadanie. Myślę, że było ono związane z nieodpowiednią podażą poszczególnych składników odżywczych, w tym błonnika.
Jak organizuję sobie kuchnię?
Prawdziwym game-changerem w mojej kuchni okazał się robot kuchenny z funkcją gotowania na parze.
Po wielu poszukiwaniach zdecydowałam się na model Kohersen CY i muszę przyznać, że to był strzał w dziesiątkę. Pozwala mi przygotować całe danie w jednym pojemniku, bez potrzeby pilnowania kilku garnków jednocześnie. A przyznam, że niekiedy kończyło się to w mojej kuchni katastrofą.
Moje sprawdzone przepisy
Śniadanie: Owsianka na parze z owocami
To nasz rodzinny hit! Dzieci uwielbiają ją szczególnie z sezonowymi owocami. W czasie gdy owsianka się gotuje (około 10 minut), mogę spokojnie przygotować dzieciom śniadaniówki do szkoły. Potrzebujesz:
- 1 szklanka płatków owsianych
- 2 szklanki mleka (u nas sprawdza się owsiane)
- łyżeczka miodu
- garść świeżych owoców
W zimie równie dobrze sprawdzają się mrożone lub banan. Ale uwaga: jeśli używasz mrożonek, postaraj się wyjąć je wcześniej z lodówki, żeby zmiękły.
Obiad: Łosoś na parze z warzywnymi frytkami
Moje dzieci nie przepadały za rybami, dopóki nie zaczęłam ich przygotowywać na parze. Teraz jest to jeden z ich ulubionych obiadów! Składniki na 4 porcje:
- 2 filety z łososia
- kolorowe warzywa: marchewka, cukinia, papryka
- odrobina oliwy z oliwek
- sól i pieprz
Na wielki głód polecam podawanie tego dania z ryżem albo ziemniakami. Czasem włączamy frytownicę beztłuszczową i serwujemy fish&chips z parowanymi warzywami.
Kolacja: Placuszki warzywne na parze
To świetny sposób na przemycenie warzyw w formie, którą dzieci uwielbiają. Przygotowuję większą porcję i następnego dnia pakuję je do śniadaniówek. Do przygotowania potrzebujesz:
- 1 ziemniak
- 1 marchewka
- 1 cukinia
- jajko
- 2 łyżki mąki
- przyprawy według uznania.
Robot kuchenny Kohersen CY021
Zaawansowane urządzenie, które znacząco ułatwia przygotowywanie i zdrowe bilansowanie posiłków. Wyposażony w 18 programów automatycznych i szereg praktycznych akcesoriów, pozwala na realizację różnorodnych przepisów kulinarnych. Sprzęt oferuje dostęp do obszernej bazy ponad 800 przepisów w języku polskim.
Co zyskałam?
Największą zaletą tej metody gotowania jest dla mnie oszczędność czasu — mogę zająć się innymi obowiązkami, podczas gdy jedzenie się przygotowuje. Dodatkowo mam znacznie mniej naczyń do zmywania, co przy moim napiętym grafiku jest nieocenione.
Najważniejsze jest jednak to, że moje dzieci jedzą więcej warzyw i ogólnie zdrowiej się odżywiają. Wiem, że właśnie z powodu tych warzyw warto było zmienić sposób gotowania. Jeśli więc zastanawiasz się nad wprowadzeniem gotowania na parze do swojej kuchni — szczerze polecam spróbować!
Blender próżniowy kielichowy Kohersen VB1500
Ten sprzęt to najlepszy dowód na to, że zdrowe odżywianie nie musi być ani nudne, ani skomplikowane w przygotowaniu. Dzięki technologii próżniowej, przygotowane w blenderze napoje, zupy i sosy zachowują więcej składników odżywczych, zyskując jednocześnie intensywny smak i apetyczny wygląd. Może stanowić nieocenione wsparcie dla zapracowanych i zabieganych rodziców – przy minimalnym nakładzie pracy i z użyciem jednego naczynia można przygotować pyszny sos warzywny.
Robot do sałatek i deserów Kohersen VC05S
To urządzenie jeszcze bardziej usprawnia codzienne przygotowywanie posiłków, a dodatkowo pomaga urozmaicać i lepiej bilansować posiłki dla całej rodziny. Robot wyposażony jest w zestaw noży ze stali nierdzewnej, dzięki którym błyskawicznie kroi się nawet najtwardsze warzywa i owoce i w mgnieniu oka można przygotować pożywną sałatkę czy domowe frytki i chipsy. Co ważne, jedna z nakładek pozwala ekspresowo zetrzeć warzywa i owoce, aby przygotować uwielbiane przez dzieci placuszki z cukinii lub jabłek.