Liczba nowych zakażeń koronawirusem z dnia na dzień drastycznie rośnie. Według danych opublikowanych na stronie MEiN już prawie 100 szkół uczy się hybrydowo z powodu kolejnych ognisk wirusa. Kiedy zamkną szkoły? Zdaniem wielu ekspertów i epidemiologów nauczanie zdalne jest kwestią czasu. Minister Czarnek na razie apeluje jednak o spokój, ale podkreśla, że trudno przewidzieć rozwój sytuacji w najbliższych miesiącach.
Kiedy mogą zamknąć szkoły?
Z danych opublikowanych niedawno przez Ministerstwo edukacji wynika, że już niecałe dwa tygodnie po powrocie uczniów do szkół, część placówek była zmuszona zrezygnować ze stacjonarnego nauczania. Niemal 100 szkół pracuje obecnie w trybie hybrydowym z powodu wykrycia nowych ognisk koronawirusa wśród dzieci i nauczycieli.
Minister Czarnek zapewnia jednak, że są to zdarzenia incydentalne i wysyłanie części klasy na nauczanie zdalne jest optymalnym rozwiązaniem. Należy jednak przypuszczać, że do takich incydentów dochodzić będzie coraz częściej, biorąc pod uwagę, jak szybko przybywa nowych przypadków.
Od początku września obserwujemy regularny i znaczący dziennej liczby nowych chorych. Wielu ekspertów alarmuje, że jeśli ten trend się utrzyma i nie zostaną podjęte odpowiednie kroki, to wkrótce czeka nas powtórka z poprzedniego roku, kiedy to liczba nowych zakażonych sięgała nawet 30 tys. dziennie. Tempo szczepień z drugiej strony zdecydowanie zwolniło. W tej sytuacji zupełnie naturalne jest, że rodzice zastanawiają się, kiedy zamkną szkoły.
To nie liczba zakażeń sprawiała, że przechodziliśmy na naukę zdalną, ale wydolność służby zdrowia, która w pewnym momencie była na wyczerpaniu. (…) W sytuacji, kiedy będą wolne łóżka w szpitalu i służba zdrowia będzie wydolna, w szkołach nie będzie nauki zdalnej”
Szef MEN – Przemysław Czarnek
Kiedy zamkną szkoły? Minister edukacji o możliwości zdalnego nauczania
Minister edukacji zapowiada, że jego resort będzie obserwował sytuacje i w razie potrzeby zostaną wdrożone odpowiednie kroki. Tymczasem Czarnek zachęca do szczepień, a ministerstwo pomaga w organizacji specjalnych punktów szczepień obok szkół i zbiera listy chętnych. Jak na razie w przedziale wiekowym 12-18 poziom zaszczepienia wynosi około 40%.
Według MEiN resort jest przygotowany na różne okoliczności. Dane pandemiczne są jednak niepokojące. Liczba nowych dziennych przypadków jest porównywalna do tego samego okresu rok temu, a wtedy nauka zdalna rozpoczęła się we wszystkich szkołach 26 października. Czy czeka nas podobny scenariusz? Jak wynika ze słów Czarnka, w tym roku bardziej będzie brana pod uwagę sytuacja systemu ochrony zdrowia i liczba hospitalizacji niż ogólna liczba przypadków. W najbliższym czasie więc nie przewiduje się możliwości całkowitego zamknięcia szkół. Sytuacja jest jednak dynamiczna.