Sankcje dla pracodawców

Zaległe alimenty zapłaci pracodawca. Nowe sankcje dla firm ukrywających dłużników alimentacyjnych

Nowe przepisy, które mają wejść od stycznia 2018 roku przewidują, że pracodawca ukrywający dochody dłużnika alimentacyjnego solidarnie z nim zapłaci alimentyZmiany w prawie rodzinnym przynoszą nadzieję rodzicom, którzy samotnie pokrywają koszty utrzymania dziecka. Nie spotkały się jednak z dobrą oceną pracodawców.

Zaległe alimenty zapłaci pracodawca? Sankcje uderzają w firmy!

Ponad 10 mld złotych – tyle wynosi kwota, którą zalegają dłużnicy alimentacyjni. I choć według danych Ministerstwa Rodziny od 2017 roku liczba osób niepłacących alimenty systematycznie się zmniejsza, rząd proponuje kolejne zmiany, które miałyby uderzyć w dłużników, ale też osoby przyzwalające na niepłacenie na dziecko. Zmiany w prawie uderzą w pracodawców.

Po wprowadzonych w ubiegłym roku zmianach Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje kolejne rozwiązania mające uderzyć w dłużników alimentacyjnych. Resort planuje zaostrzenie sankcji wobec pracodawców, którzy zgadzają się na ukrywanie faktycznych dochodów osób niepłacących na dzieci poprzez zatrudnianie ich na czarno oraz wypłacanie pensji „pod stołem”. W tej sytuacji pracodawca miałby być zobowiązany do solidarnej odpowiedzialności za długi alimentacyjne pracownika z ograniczeniem do rocznej kwoty alimentów.

Należy podkreślić, że dłużnik alimentacyjny, nie płacąc alimentów, w gruncie rzeczy pozbawia własne dziecko perspektyw, zabiera mu szansę na rozwój i już na starcie stawia w gorszej pozycji niż dzieci z rodzin niedotkniętych problemem nie alimentacji – brzmi uzasadnienie do projektu ustawy, który trafił już do konsultacji publicznych.

Zmiany w prawie rodzinnym uderzą w osoby niepłacące alimentów

Po pierwsze od 1 lipca 2018 r. gminy mogą przekazywać informacje o osobach niepłacących alimentów do Biur Informacji Gospodarczej. Podobne prawo mają też rodzice nie otrzymujący alimentów, którzy są zmuszeni do samodzielnego utrzymywania dziecka. I o ile gminy najczęściej interesują się dłużnikami dopiero w przypadku, gdy rodzicowi należy się wypłata świadczeń z Funduszu alimentacyjnego, o tyle rodzic dziecka zawsze jest uprawniony do wprowadzenia takiej informacji do BIG. W praktyce oznacza to, że dłużnicy alimentacyjni będą mieli problemy z podpisywaniem umów chociażby na telefon komórkowy.

(…) trudno znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie dla rodziców, którzy twierdzą, że nie mogą znaleźć legalnego zatrudnienia, a tymczasem faktycznie pracują na czarno i uzyskują nielegalne dochody, aby przerzucić cały ciężar utrzymania dziecka na drugiego rodzica. – czytamy w uzasadnieniu.

Zmiany w prawie alimentacyjnym przewidują również sankcje dla pracodawców, którzy pomagają w ukrywaniu dochodów dłużników alimentacyjnych. Zazwyczaj robią to poprzez wypłacanie pracownikowi pensji wyższej niż ta, która wynika z podpisanej z nim umowy oraz nie potrącają kwoty wynikającej z alimentów. Pracodawca, który nie tylko przymyka oko na niepłacenie alimentów, ale również solidarnie pomaga dłużnikowi uniknąć płacenia umówionych kwot na dziecko, równie solidarnie ma uczestniczyć w jego długach.

To jednak nie koniec zmian obejmujących firmy zatrudniające osoby niepłacące alimentów. Będą one musiały liczyć się z karami za brak współpracy z komornikiem. Obecnie komornik ma prawo nałożyć na pracodawcę 2000 zł grzywny. Po zmianach wysokość kary będzie uzależniona od wartości przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej. Jeśli sytuacja będzie się powtarzać, komornik ma mieć prawo ponownego nałożenia grzywny nawet w wysokości 5-krotnej wartości przeciętnego wynagrodzenia.

Sprawdź:

Pracodawcy krytykują sankcje wobec firm

Według pracodawców idea przyświecająca ustawodawcy jest jak najbardziej słuszna. Niemniej nie zgadzają się z rozwiązaniami proponowanymi przez resort rodziny i z ty, że mieliby płacić alimenty wspólnie z dłużnikami.

Pomysł karania pracodawców za zatrudnianie dłużników alimentacyjnych i nałożenia na nich obowiązku spłaty zaległości alimentacyjnych pracowników, uznajemy za kuriozalny i podważający podstawy demokratycznego państwa prawa – czytamy w stanowisku Rady Pracodawców RP.

Zdaniem pracodawców idea poprawy ściągalności alimentów jest jak najbardziej słuszna, ale ujęte w projekcie propozycje wydają im się nieprzemyślane. Wątpliwości pracodawców budzi przede wszystkim fakt, iż ich zdaniem alimenty mają charakter osobisty i odpowiedzialność za ich niepłacenie nie powinna być na nikogo przenoszona.

Pomysł karania pracodawców za zatrudnianie dłużników alimentacyjnych i nałożenia na nich obowiązku spłaty zaległości alimentacyjnych pracowników, uznajemy za kuriozalny i podważający podstawy demokratycznego państwa prawa – czytamy w stanowisku Rady Pracodawców RP.

Rada Pracodawców RP krytykuje również zapisy związane z nowymi rozwiązaniami prawnymi w rękach komorników.

Zaostrzanie sankcji i podwyższanie kar za niedopełnienie obowiązków mających głównie charakter informacyjny, uważamy za sprzeczne z wprowadzoną niedawno Konstytucją Biznesu oraz ideą deregulacji i znoszenia barier administracyjnych po stronie przedsiębiorców.

Najważniejszą konkluzją Rady Pracodawców RP jest jednak to, że w wyniku zaproponowanych zmian firmy będą bały się zatrudniać dłużników alimentacyjnych z obawy przed sankcjami. W konsekwencji rodzicom niepłacącym alimentów trudniej będzie znaleźć zatrudnienie, co zamknie błędne koło problemów ze ściągalnością długów.

Sprawdź też:

Zgodnie z zapowiedziami minister rodziny i pracy Elżbiety Rafalskiej projekt ustawy zostanie w najbliższych dniach skierowany do konsultacji międzyresortowych i społecznych. Nowe przepisy w prawie rodzinnym uderzające w osoby niepłacące alimentów oraz w pracodawców miałyby obowiązywać od początku 2019 roku.

Co sądzicie na temat najnowszych propozycji zmian uderzających w osoby niepłacące alimenty?

[Zdjęcie główne: depositphotos.com]