Strajk nauczycieli 2022 już od 1 września? Znp ogłasza pogotowie protestacyjne strajk nauczycieli juz jesienia 2022

Strajk nauczycieli 2022 już od 1 września? ZNP ogłasza pogotowie protestacyjne

Sytuacja w oświacie z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej napięta. Rządzący nie zgadzają się na proponowane przez związki zawodowe podwyżki, a nauczyciele nie są zadowoleni z ofert ministerstwa edukacji. Wszystko wskazuje na to, że pogłębiający się kryzys spowodowany zbyt niskimi płacami i brakami kadrowymi doprowadzi w końcu do generalnego protestu. Czy strajk nauczycieli może rozpocząć się już jesienią 2022? Jak będzie wyglądał tegoroczny powrót do szkół? Decyzje w tej sprawie mają zapaść w najbliższych tygodniach.

Strajk nauczycieli 2022 już od 1 września?

Wielkimi krokami zbliża się rozpoczęcie roku szkolnego. I chociaż do zakończenia wakacji pozostało już naprawdę niewiele czasu, to jednak wciąż nie ma pewności, czy wrześniowe zajęcia wystartują zgodnie z planem. Trwający od wielu miesięcy i stale pogłębiający się kryzys w systemie oświaty może doprowadzić nauczycieli do podjęcia decyzji o strajku.

Nauczyciele już od lat narzekają przede wszystkim zbyt niskie zarobki, zupełnie nieproporcjonalne do ilości obowiązków oraz nakładu pracy. Słabe wynagrodzenia stały się szczególnie odczuwalne w obliczu obecnego kryzysu gospodarczego oraz rosnącej inflacji. Co więcej, po ostatnim wzroście wysokości płacy minimalnej okazało się, że niektórzy nauczyciele zarabiają poniżej najniższej krajowej i muszą otrzymywać specjalne dodatki wyrównawcze.

Finanse to jednak nie jedyny powód do protestu – lista jest bowiem bardzo długa. Nauczyciele narzekają również na przerost biurokracji oraz nadmiar obowiązków. Naturalnym następstwem niskich wynagrodzeń jest brak chętnych do pracy w szkole. Warunki są na tyle nieatrakcyjne, że nikt po studiach nie chce rozpoczynać kariery w systemie edukacji – mało tego – z zawodu odchodzi coraz więcej nauczycieli z doświadczeniem, którzy w szkołach spędzili kilka lub nawet kilkanaście lat. Braki kadrowe powodują, że niektórzy muszą brać nadgodziny lub wyrabiają nawet półtora etatu w miesiącu.

Na obecny kryzys miała wpływ również pandemia Covid-19. Nauka zdalna obnażyła nie tylko słabość systemu, ale pokazała również, że nauczyciele nie mogą liczyć na realne wsparcie od rządzących.

Zmiany w Karcie Nauczyciela 2022

Oliwy do ognia dolały także zapowiadane zmiany w Karcie Nauczyciela. Nowelizacja ustawy już została podpisana, w nowe przepisy wejdą w życie 1 września. Wprowadzone zostają istotne (i według wielu niekorzystne) modyfikacje w systemie awansu nauczycielskiego. Znikają stopnie awansu nauczyciela stażysty i nauczyciela kontraktowego. Każdy rozpoczynający pracę w szkole będzie musiał starać się o stopień nauczyciela mianowanego. Uzyskać go nie będzie jednak łatwo. Przygotowanie będzie trwało aż trzy lata i dziewięć miesięcy, a następnie trzeba będzie przystąpić do egzaminu.

Zmiany są wyjątkowo niekorzystne z punktu widzenia pracujących już nauczycieli. Wszyscy o stopniu nauczyciela stażysty lub kontraktowego, nawet jeśli w zawodzie są już od kilku lat, zostaną zrównani z nowo zatrudnianymi. Warto dodać, że nauczyciele początkujący pracują na umowie czasowej.

Zobacz: Nowy rok szkolny przyniesie duże zmiany. Na co powinni przygotować się uczniowie?

Nauczyciele masowo odchodzą zawodu, a Sejm nie zgadza się na podwyżki. Kiedy strajk nauczycieli 2022?

Zarówno nauczyciele, jak i związki zawodowe liczyli na to, że Sejm przyjmie poprawki Senatu wprowadzające 20% podwyżki dla pedagogów na wszystkich szczeblach awansu zawodowego. Był to jeden z podstawowych postulatów m.in. Związku Nauczycielstwa Polskiego. Niestety na początku sierpnia sejmowa większość odrzuciła propozycję, co może stać się ostatecznym impulsem do rozpoczęcia strajku.

https://twitter.com/AgaBak/status/1555512384697016322?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1555512384697016322%7Ctwgr%5E88fe874662865625e6799dfa3548161651bf6306%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fglos.pl%2Fnie-bedzie-podwyzki-20-proc-dla-wszystkich-nauczycieli-od-wrzesnia-wiekszosc-sejmowa-odrzucila-poprawki-senatu-znp-w-tej-sprawie

Brak podwyżek, a także realna wizja ogromnych problemów kadrowych może sprawić, że nauczyciele faktycznie powiedzą: dość. Taki scenariusz jest zapowiadany przez związki zawodowe już od jakiegoś czasu. Jak twierdzą działacze, teraz kluczowe jest podjęcie decyzji odnośnie do formy protestu. Być może będzie to strajk generalny, który sparaliżuje działanie oświaty. Prawdopodobne jest także masowe odmawianie pracy w nadgodzinach – co będzie niestety konieczne, aby niektóre lekcje w ogóle mogły się odbyć.

Decyzja o strajku jest wciąż dyskutowana w środowisku (m.in. przez ZNP), a ostateczne ustalenia zapadną być może w ciągu najbliższych tygodni.

Kluczowe jest pytanie: za ile jesteśmy w stanie to znieść. To, co minister Przemysław Czarnek chce zaoferować od 1 września początkującym nauczycielom, ma się nijak do tego, co oferuje rynek pracy osobom o podobnych, a nawet niższych kwalifikacjach 

Sławomir Broniarz, prezes ZNP, wypowiedź dla Gazety Wyborczej

We wtorek 23 sierpnia doszło do spotkania związkowców z ministrem edukacji. W czasie rozmów ze strony resortu padły propozycje podwyżek tzw. kwoty bazowej o 13,8 procent – z 3537 zł obecnie do 4025. Miałoby to przyczynić się do wzrostu płac nauczycieli o 9%. Jak informują przedstawiciele związków, MEiN posługuje się podczas negocjacji pojęciem średniego wynagrodzenia, które nie oddaje realiów w polskich szkołach. Wlicza się bowiem do niego wszystkie możliwe dodatki, nagrody czy premie.

Ponieważ związki postulowały co najmniej 20% podwyżki wynagrodzenia zasadniczego, jak łatwo się domyślić – propozycja ministerstwa nie spełnia ich oczekiwań. Tym bardziej, że zapowiadany wzrost miałby obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2023.

Realnie to będzie wzrost o 350 złotych brutto dla nauczycieli dyplomowanych, ale dopiero od stycznia. Ceny wszystkiego w kraju cały czas rosną, a my mamy czekać?

Sławomir Broniarz, prezes ZNP

W związku z tym zarząd ZNP postanowił uruchomić specjalne pogotowie protestacyjne. Przedstawiciele organizacji apelują również o wspólne działanie wszystkich środowisk i związków na rzecz podniesienia wynagrodzeń. Sławomir Broniarz, prezes ZNP, wspomniał, że mają pomysłów na protest, a w najbliższych dniach podjęte zostaną kolejne decyzję co do formy strajku.

W środę podjęliśmy uchwałę, wzywającą inne reprezentacyjne związki, działające w oświacie, do stworzenia z dniem 31 sierpnia wspólnego komitetu protestacyjnego. Od 1 września pojawią się na budynkach szkół związkowe flagi i plakaty informujące o naszych postulatach, tam, gdzie zezwoli na to dyrektor. Także w środę wysyłamy wezwanie do premiera, aby podjął z nami rozmowy w terminie do 8 września. Jeśli nie będzie pozytywnego odzewu, 12 września stawiamy „kropkę nad i”.

Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZNP, wypowiedź dla Onetu

Sprawdź: Szykuje się pozew przeciwko Czarnkowi i Roszkowskiemu? Powodem podręcznik do HiT

Rodzice pytają strajk nauczycieli wrzesień 2022

Kiedy będzie strajk nauczycieli 2022?

1 września ruszyć ma specjalne pogotowie protestacyjne w szkołach.