Po wielu apelach ze strony matek Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało poprawkę dotyczącą tarczy antykryzysowej i jej wpływu na zasiłek macierzyński. Świadczenia wypłacane kobietom mogą wkrótce wzrosnąć.
Matki pokrzywdzone antykryzysową tarczą. Zasiłki macierzyńskie drastycznie spadły
Spowodowany przez epidemię koronawirusa kryzys uderzył nie tylko w pracodawców i pracowników. Aby skorzystać z tarczy antykryzysowej 3.0, przedsiębiorcy musieli obniżyć wynagrodzenie swoich podwładnych o 20 procent. Odbiło się to na matkach, które zaczęły pobierać zasiłek macierzyński po wprowadzeniu tarczy, a to dlatego, że jego wysokość jest naliczana od nowej, obniżonej podstawy. W rezultacie mamy zaczęły pobierać świadczenia znacznie niższe niż wcześniej. Tego skutku wprowadzenia tarczy antykryzysowej ustawodawca chyba nie przewidział.
Resort rodziny przygotował poprawkę przepisów. „Uwzględniamy argumenty kobiet”
Poszkodowane kobiety zaczęły organizować się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Swoją sprawą zainteresowały między innymi Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który wystosował pismo do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jego interwencja nic jednak nie dała. Przyjmujące zasiłek macierzyński nie dawały jednak za wygraną. Sprawę nagłośniły media i w końcu resort pochylił się nad sprawą.
– Uwzględniamy argumenty kobiet, które do nas docierały – powiedział przedstawiciel Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w rozmowie z RMF FM.
Wiadomo, że resort rodziny przygotowuje poprawkę do obowiązujących przepisów. Ma ona dotyczyć kobiet zatrudnionych na podstawie umowy o pracę z niską podstawą i dodatkiem motywacyjnym, których firmy skorzystały z rządowych dopłat do wynagrodzeń. Kiedy zmiana zdotycząca zasiłku macierzyńskiego zostanie wprowadzona, tego nie wiadomo. Nieoficjalnie mówiono, że pojawi się ona w porządku obrad Sejmu w piątek 14 sierpnia. Tak się jednak nie stało.