Wiele wskazuje na to, że niedawna uchwała Sądu Najwyższego może oznaczać koniec wycieczek szkolnych. Zasadnicza kwestia dotyczy wynagrodzenia nauczycieli za pracę w godzinach nadliczbowych. Do tej pory sprawa była nie do końca uregulowana, a pedagodzy narzekali na swoją sytuację. Efektem nowych regulacji może być jednak całkowita rezygnacja z wyjazdów pozaszkolnych.
To koniec wycieczek szkolnych?
26 lutego 2025 r. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie, w którym jednoznacznie stwierdził, że praca pedagogów ponad normę czasu pracy ustaloną w Karcie Nauczyciela (czyli np. podczas wycieczek) jest pracą w godzinach nadliczbowych zgodnie z Kodeksem Pracy. W związku z tym za każdą taką godzinę nauczyciel powinien otrzymywać dodatkowe wynagrodzenie.
Płacenie za przekroczenie norm czasu pracy, czyli za nadgodziny, jest zasadą w polskim systemie prawnym. Jak ktoś pracuje dłużej, to polskie prawo pracy mówi mu o tym, że ma prawo do dodatkowej zapłaty lub rozliczenia tych przekroczeń czasem wolnym
sędzia SN Piotr Prusinowski, uzasadnienie orzeczenia, cytat za portalsamorząsowy.pl
Dotychczas w przypadku wyjazdu na wycieczkę nauczycielom płacono normalnie, wyłącznie za godziny w ramach zajęć. Tymczasem bardzo często pedagodzy muszą pracować o wiele dłużej, niż gdyby wykonywali standardowe obowiązki. Od teraz zgodnie z uchwałą SN szkoły powinny wypłacać nauczycielom wynagrodzenie za nadgodziny, ale dodatkowych pieniędzy może zabraknąć w budżecie samorządów. Jeśli fundusze się nie znajdą, to liczba wycieczek może być w znacznym stopniu ograniczona lub w ogóle przestaną być organizowane.
Zobacz: Zmiany w szkole od września 2025. Plany lekcji będą wyglądać zupełnie inaczej. Jest rozporządzenie
Organizowanie wycieczek to nie jest obowiązek oświatowy
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego nauczyciele nie muszą już traktować wycieczek jak swoich standardowych obowiązków i mają podstawę, aby domagać się dodatkowego wynagrodzenia. I rzecz jasna nie jest to nic dziwnego – każdy chciałby, aby płacono mu za nadgodziny.
Problem polega jednak na tym, że obowiązkiem samorządu jest zapewnienie szkole środków na realizację podstawowych zadań edukacyjnych, a niestety wycieczki się do nich nie zaliczają. Nie oznacza to oczywiście całkowitego końca wyjazdów. Być może będą samorządy czy szkoły, gdzie znajdą się pieniądze, lub będą nauczyciele, którzy przymkną oko na brak dodatkowego wynagrodzenia. Wycieczki to przecież nie tylko rozrywka dla uczniów, ale także nietypowa forma nauki oraz integracja.
Sprawdź też: