Religia obowiązkowa czy nie? Sejm zagłosował za kontrowersyjnym projektem ustawy. "cofnie nas o 100 lat" men

Religia obowiązkowa czy nie? Sejm zagłosował za kontrowersyjnym projektem ustawy. „Cofnie nas o 100 lat”

Wszystko wskazuje na to, że kontrowersje wokół nauki religii w szkołach będą tylko narastać. Posłowie skierowali do dalszych prac obywatelski projekt ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”, który zakłada obowiązkowe dwie godziny religii lub etyki tygodniowo. Zwolennicy zmian przekonują, że to gwarancja wychowania w duchu wartości, krytycy alarmują jednak, że to krok w stronę ograniczenia wolności rodziców i uczniów oraz cofnięcie polskiej szkoły o całe stulecie. Religia obowiązkowa czy nie? Od kiedy obowiązkowa religia w szkole?

Religia obowiązkowa czy nie?

Dyskusja o miejscu religii w polskiej szkole wraca jak bumerang, a najnowszy projekt obywatelski tylko podgrzał emocje. 26 września Sejm skierował do dalszych prac obywatelski projekt ustawy „Tak dla religii i etyki w szkole”. Pomysł poparli posłowie Konfederacji, PiS oraz PSL, a także kilku członków Polska2050. Projekt przygotowany przez Stowarzyszenie Katechetów Świeckich przy wsparciu prawników Ordo Iuris zakłada, że od przedszkola aż po szkoły średnie każdy uczeń musiałby uczęszczać na religię lub etykę w wymiarze dwóch godzin tygodniowo.

Zmiana dotyczyłaby nie tylko samej obecności na zajęciach, ale także ich statusu. Autorzy projektu chcą, aby oceny z religii lub etyki ponownie pojawiły się na świadectwie i były uwzględniane przy średniej ocen. Ustawa idzie jednak nawet o krok dalej – końcowe stopnie z tych przedmiotów miałyby decydować o promocji do następnej klasy. Ma to być odpowiedź na niedawne zmiany wprowadzone przez Ministerstwo Edukacji. Zgodnie z przepisami liczba zajęć została ograniczona do jednej godziny tygodniowo, a oceny z tych przedmiotów przestały być wliczane do średniej i umieszczane na świadectwach.

Jeśli ustawa weszłaby w życie, byłaby to prawdziwa rewolucja. Obowiązek wyboru między etyką a religią dotychczas nie obowiązywał nawet przed ostatnią zmianą przepisów. Wcześniej uczęszczanie na którekolwiek z tych zajęć nie było obowiązkowe, uczeń mógł wybrać religię, etykę lub zrezygnować z obu przedmiotów.

Sprawdź też: Wypisanie się z religii a ślub. Czy bez świadectwa z religii można wziąć ślub kościelny?

Obowiązkowa religia jak w 1925 roku

W głosowaniu za odrzuceniem ustawy opowiedziało się 191 posłów, przeciw było 231, a 4 wstrzymało się od głosu. Projekt uzyskał poparcie PiS, Konfederacji oraz części PSL-TD i Polski 2050, w tym samego marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Ostatecznie rozstrzygnięcie w sprawie religii w szkołach może stać się jednym z najważniejszych sporów światopoglądowych w tej kadencji Sejmu. Krytycy tej propozycji wskazują, że podobne przepisy obowiązywały w 1925 roku.

Zwolennicy ustawy podkreślają, że nie chodzi o faworyzowanie Kościoła katolickiego, lecz o zapewnienie młodzieży wychowania w duchu wartości, niezależnie od światopoglądu. Podnoszą również argument, że pod projektem podpisało się ponad pół miliona obywateli, co stanowi dowód na społeczne poparcie dla zmian. Przeciwnicy projektu natomiast odpowiadają, że dane sondażowe mówią coś innego. Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer wskazała, że 72 proc. badanych chce, aby religia pozostała przedmiotem nieobowiązkowym. Z tego względu resort edukacji jednoznacznie odrzucił ten projekt.

Stanowisko MEN wobec obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego lekcji religii jest negatywne. Propozycja ta narusza prawa rodziców i wolność sumienia. Zgodnie z Konstytucją rodzice mają prawo wychowywać dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. […] Ta ustawa łamie zasady neutralności światopoglądowej państwa, powoduje, że naruszamy prawo rodzica do wychowania dziecka zgodnie ze swoimi przekonaniami, narusza prawo człowieka do niewskazywania, jakiego Kościoła jest członkiem – dlatego zdecydowanie jesteśmy przeciwni.

Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer

Zobacz też: