Strajk nauczycieli na początku roku szkolnego? “Będziemy walczyć o najlepsze rozwiązania dla polskiej edukacji”

Sytuacja w oświacie z każdym miesiącem staje się coraz bardziej napięta. Związki zawodowe informują o kolejnych nauczycielach, którzy wraz z końcem roku zdecydowali się odejść z zawodu nie tylko z powodu niskich płac, ale także przez narastający kryzys w systemie. Eksperci alarmują, że już teraz mamy do czynienia z kryzysem kadrowym, a wkrótce szkoły może czekać prawdziwa zapaść. Środowisko zapowiada nowe formy protestów. Jedną z nich może być ogólny strajk nauczycieli na początku roku szkolnego.”Przemysław Czarnek nadal woli uderzać w nauczycieli niż z nimi współpracować”.

Nauczyciele odchodzą z zawodu, a polskiej szkole grozi zapaść

Kryzys w polskim systemie edukacji trwa już od lata, ale w ostatnich miesiącach sytuacja staje się coraz trudniejsza. Nauczyciele już od dawna domagają się wzrostu wynagrodzeń, który byłby na tyle atrakcyjny, aby zapobiec masowym odejściom z zawodu oraz przyciągnąć do szkół młodych, wykwalifikowanych pracowników. Niestety wszystkie propozycje środowisk nauczycielskich są konsekwentnie ignorowane przez rząd, w związku z czym sytuacja kadrowa w szkołach staje się coraz bardziej dramatyczna. Władze samorządowe i dyrektorowie szkół alarmują, że już teraz mamy kilka tysięcy wakatów wśród nauczycieli, a wszystko wskazuje na to, że sytuacja będzie się w kolejnych latach tylko pogarszać. O ile nie zostaną podjęte w tej sprawie zdecydowane kroki.

Na rządzie spoczywa obowiązek podjęcia pilnych działań, by powstrzymać kryzys kadrowy w szkołach i przedszkolach oraz by nie dopuścić do zapaści publicznej edukacji. Wyrównanie płac nauczycieli do poziomu płacy minimalnej w maju br. nie przyciągnie chętnych do pracy w naszym wymagającym zawodzie.List Prezesa ZNP na zakończenie roku szkolnego 2021/2022

Sytuacji nie poprawiła ostatnia podwyżka średniego wynagrodzenia o 4,4%. Tym bardziej, że po podniesieniu w styczniu tego roku płacy minimalnej okazało się, że wielu nauczycieli będących na początku swojej drogi zawodowej zarabia poniżej najniższej krajowej. Majowe podwyżki, które realnie wyniosły zaledwie kilkadziesiąt złotych nikogo nie zachęcą do rozpoczęcia kariery w tak odpowiedzialnym i wymagającym zawodzie.

Propozycja wzrostu wynagrodzeń w wysokości 4,4 proc. przy 14-procentowej inflacji pokazuje, że nie mamy do czynienia nawet z rekompensatą inflacyjną, jakąkolwiek ofertą dla środowiska. Jeżeli mamy inwestować w edukację, to na pewno nie na takim poziomie, z którym mamy obecnie do czynienia. Wynagrodzenia nauczycieli wzrosną od 120 do 170 zł i na rynku pracy nie znaczą one dokładnie nic.Sławomir Broniarz, prezes ZNP

Masowe odejścia nauczycieli ze szkół to olbrzymie zagrożenie dla całego systemu, a finalnie najwięcej stracą na tym uczniowie. Zdaniem działaczy związkowych oraz dyrektorów szkół już niedługo kryzys kadrowy może zacząć być naprawdę mocno odczuwalny. Na razie szkoły radzą sobie za pomocą nadgodzin czy wypracowywaniem przez nauczycieli dodatkowych części etatu tak, aby lekcje mogły się odbywać. Warto jednak pamiętać, że obecna kadra nauczycielska z każdym rokiem staje się coraz starsza, a z powodu braku nowych chętnych nie ma co liczyć na naturalną wymianę pokoleniową. Wkrótce może okazać się, że w szkołach nie ma kto uczyć.

Zobacz: W szkołach brakuje nauczycieli, kadra coraz starsza. “Szukanie chętnych na wakaty to karkołomne zadanie”

Strajk nauczycieli na początku roku szkolnego?

Jak podkreśla prezes ZNP Sławomir Broniarz oraz zdecydowana większość nauczycieli, powodów do strajku jest wiele i w rzeczywistości nie chodzi wyłącznie o pieniądze. Wielu nauczycieli wskazuje także na fakt, że nie zgadzają się z polityką prowadzoną przez ministra Czarnka, podkreśla, że nie otrzymali odpowiedniego wsparcia zarówno podczas pandemii, jak i teraz w obliczu włączenia do systemu tysięcy dzieci z Ukrainy.

Najważniejszym problemem pozostają jednak żenująco niskie wynagrodzenia. Biorąc pod uwagę ogrom obowiązków i odpowiedzialności nie tylko za wykształcenie młodych pokoleń, ale także za ich wychowanie i bezpieczeństwo, pensje nauczycieli powinny zostać znacząco podwyższone. Trudno rozmawiać o rozwiązaniach poważniejszych kryzysów polskiej szkoły, gdy już wkrótce może pojawić się kłopot ze zorganizowaniem tradycyjnych lekcji. Godne podwyżki dla nauczycieli powinny być priorytetem MEiN.

Bez rozwiązania problemu, jakim są żenujące pensje nauczycieli, nie ma szans na kreatywne rozwiązania w edukacji i rozwiązanie problemów polskiej oświaty.Sławomir Wittkowicz z FZZ

ZNP mówi także o możliwościach przeprowadzenia protestu. Do poszczególnych działaczy i nauczycieli trafiła ankieta o możliwość rozpoczęcia strajku od początku nowego roku szkolnego. Wyniki mają zostać udostępnione już niebawem i, biorąc pod uwagę nastroje wśród nauczycieli, wrześniowy protest jest bardzo prawdopodobny.

Minister edukacji Przemysław Czarnek próbuje uderzać w nauczycieli, aniżeli z nimi współpracować. […] Jeżeli od nauczycieli, i słusznie, oczekujemy intensywnej pracy i tego, by kształtowali i kształcili młode pokolenia, to za tym absolutnie nie nadążają propozycje dotyczące choćby rekompensaty za ten wysiłek.Sławomir Broniarz, prezes ZNP

Sprawdź też:

Dodaj komentarz

Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo