dziewczyny mam problem z lidia (2l)od marca badania wykazaly, ze ma niskie zelazo 27,dostala hemofer,ktory bierze do dzis,w poniedzialek bylam na sprawdzeniu,czy wynik sie poprawil i niestety opadl do 14,dostalam skierowanie z lidia do szpitala,bo przy okazji wyszedl odczynnik reumatyczny podwyzszony.mam takie pytanie,czy konieczne jest nasze lezenie w szpitalu? czy jest szansa, ze podadza lidii zelazo domiesniowo,odczekamy z 3 h i puszcza nas na przepustke?moja lidia ma czesto nawracajace biegunki i dla mnie to jest powod opadu zelaza,jestesmy w poradni alergologicznej,immunoglogicznej,gastrologicznej i reumatologicznej i mam dosc lazenia po lekarzach,kazdy tylko mowi, ze wyniki sa zle,odsylaja mnie jeden do drugiego-ILEZ MOZNA??
10 odpowiedzi na pytanie: żelazo,a raczej jego brak??
nie wiem, czy w czymkolwiek tobie to pomoze, ale sa organizmy, ktore wyjatkowo slabo pryzswajaja “sztuczne” zelazo
wiem, bo sama szpikowana hemoferem, ferrum i zastrzykami nie bylam w stanie podniesc poziomu w zaden sposob
podobno przyswajanie wspomaga podawanie preparatow wespol z kwasem foliowym (u mnie bez roznicy)
probowalas? moze o to chodzi?
nie wiem, jak postepuja z dziecmi, ale sam zastrzyk z preparatem dostalam i po 15nastu minutach moglam isc do domu
trzymam kciuki, zeby sie wam zelazo podnioslo
ja podawalam lidii zelazo razem z wit.c,bo niby lepiej sie wchlania.denerwuja mnie nawracajace biegunki u niej,przez to odwodnienie,nie chce mi pic,nie sika,nawet morfologia wykazala oznaki odwodnienia.znam sie troche na zywieniu i pr.spozywczych,bo jestem po TG,sprawdzam co ma duzo zelaza,witamin i tez staram sie stosowac naturalne srodki. podaje raz w tygodniu kotlety z watroby z mielonym, zeby mi lidia zjadla, zoltko gdzies i jakos wcisne,ale ona jaj nie lubi,teraz pojawila sie salata,to tez jej daje do obiadku.
na duchu to Cie nie podniesie
Wojtek mial zelazo jak bral sztuczne (bral razem z folikiem wit b6 i wit c) jak brac przestawal drastycznie spadalo (w ciagu 2 tygodni z wartosci 70 do 10)
teraz ma “swoje” ale po 8-miu miesiacach leczenia i nadal jestesmy pacjentami poradni hematologicznej
wczoraj rozmawialam ze znajoma pediatra,ktora pracuje w szpitalu,kazala mi jeszcze przez miesiac podawac zelazo lidii,wtedy po kontrolnym badaniu zobaczymy co dalej?ja tez mam problemy z zelazem i nie tylko,lecze sie w por.hematologicznej,moja mama ma problemy z wchlanianiem wit. B12,tez raz w miesiacu dostaje domiesniowo zastrzyki z wit B12.jakas genetyka?
nam wlasnie sprawdzaja genetyke choc ku temu przeslanek brak (w sensie rodzice/dziadkowie/etc zdrowi a bynajmniej nie wiedza ze chorzy)
U mojego synka też było niskie żelazo 28 w wieku 1,7 miesięcy również przypuszczam, że to z powodu biegunek. Latem ubiegłego roku robił od 6-10 kup dziennie i to bardzo luźnych. Chwilowo biegunki ustępowały a potem znowy wracały i mimo zdrowego odżywiania żelazo niskie. W końcu okazało się że te biegunki u nas są od nadmiaru owoców (wydawało mi się że to zdrowo tym bardziej że mój syn miał wagę w 90 centylu) i znacznie ograniczyłam ilość owoców a z uwagi na żelazo zaczęłam karmić go chudymi domowymi pasztetami.
Dla mnie taki pasztet był bardzo wygodny bo żelazo z mięsa (hemowe) jest lepiej przyswajalne niż z warzyw po drugie piekłam go raz na kilka dni (długo jest świeży) a jadał i na zimno do kanapek i nawet czasem na obiad na ciepło (podobne do kotletów mielonych). Miałam przekonanie że w tym pasztecie ma urozmaicone mięsa bo i wątróbkę i cielęcinę (polecana przy anemi bo ma dobrze przyswajalne żelazo) i kilka innych mięs no i jajka (żółtka bogate w żelazo). Mięsa najpierw gotowałam potem mieliłam i piekłam więc tłuste nie były (nie smażyłam). Dodawałam gdzie można natkę pietruszki (witC) poprawia przyswajalność żelaza jako przekąski morele suszone (też bogate w żelazo ) ale uważałam z buraczkami bo one działają przeczyszczająco a my zmagaliśmy się z biegunkami. Więc jadał sporo potraw zapierających czyli ryż, marchew gotowaną itp
Wyobraź sobie, że nie podałam hemoferu ani Ferrum ( pamiętałam, że bardzo źle tolerował je jako niemowlak ) i tylko dietą poprawiłam żelazo w 2 miesiące do 87. A na biegunki podawałam długo bo ponad miesiąc probiotyki (dicoflor 30 ale można różne) no i jakoś przeszły ale już nie szalałam z ilością owoców.
Każde dziecko jest inne ale może coś z naszej historii okaże się pomocne dla Was. Trzymam kciuki za Was i może jakoś wywiniecie się ze szpitala. Spróbuj jeszce powalczyć dietą bo skoro sztuczne i tak się słabo wchłania to nie masz wyjścia. Do picia podawaj soczki wzbogacane w żelazo (np. Leon) i na pewno Wam się poprawi.
Beata Maciuś i październikowy maluszek
moja lidia caly czas dostaje probiotyki acidolac.tez robie sama pasztety,niestety nie moge stosowac miesa wolowego i cielecego,bo ma uczulenie na bialko krowie.robie z watrobki,mielonego drobiowego,troche wieprzowego,wciskam po drodze zoltko,bo lidia jajek nie lubi. Ale teraz zaczne podawac jej do potraw swieza pokrzywe.zobaczymy,czy cos w koncu drgnie.co do soczkow niestety nie mam przekonania,sa z roznymi barwnikami,sorbitalami…lidia pije wode,kompoty i soki mojej roboty.jak cos sie zmieni dam znac.dzieki za opisanie swojej historii,pocieszam sie, ze nie tylko moja lidia ma takie problemy.pozdrowionka:)
Rzadko spotykam mamy, które zwracają uwagę na etykiety żywności więc jestem pełna uznania!!! Dodam że sama zwracam uwagę na skład wszystkiego co je moje dziecko i staję się powoli maniaczką zdrowej żywności. Dlatego zasugerowałam Leona bo nie ma barwników, konserwantów żadnych wzmacniaczy i zawiera tylko cukry naturalne (jeśli wierzyć etykiecie). Dodatkowo ma tylko witaminy i żelazo. Na pewno jednak nie porówna się z sokiem przygotowanym w domciu ale z uwagi na żelazo zaczęłam podawać jeden dziennie (kartonik ze słomką).
Nawet ostatnio nie daję małemu galaretki robionej w domu z owocami bo galaretka zawiera szkodliwy barwnik…. Niedługo zwariuję…
A Wam życzę powodzenia!!! Przy takiej rozsądnej mamie Lidia na pewno szybko z tego wyjdzie.
kochana ja tego rozsądku nabrałam po ciężkich doświadczeniach z bliżniakami.Lidie już inaczej prowadzę 🙂 tylu człowiek rzeczy się nauczy,że aż potem sam jest w szoku ile już wie,ale warto uczyc sie cały czas a przede wszystkim znać bardzo dobrze swoje własne dzieci,prawda?kto je lepiej zna,niż my mamy :)a co do lekarzy jestem bardzo ostrożna
14 maja ide do gastrologa,bo lidia zamiast przybierac to schudla,wazy 10 kg a ma 2 latkaZamotany.wczoraj bylam u alergologa i kazala mi isc do gastrologa,bo podejrzewa zespol zlego wchlaniania.w styczniu robilismy badania na gluten,wyszly ok,ale dowiedzialam sie, ze jak Lidia ma zanizony poziom immunoglobulin,to wynik mogl wyjsc falszywy i badz tu czlowieku madryZamotany
Znasz odpowiedź na pytanie: żelazo,a raczej jego brak??