Parę słów o Zozolandii w Wodzisławiu. Pisze to jako ostrzeżenie dla rodziców, którzy szukają rozrywki dla swoich pociech i miejsc przyjaznych dzieciom. Oraz oiekunów grup zorganizowanych.Otóż z pewnościa ZOZOLANDIA w Wodzisławiu Śl. nim nie jest! Odprawiałam tam urodziny córci. niestety jak to z dzieciakami bywa, mała źle sie poczuła i zwymiotowała. Nawet nikt nie raczył mnie o tym powiadomić z wynajetych animatorów za opieke których p[łaciłam dodatkowe pieniądze i którzy mają sprawować opieke nad dziećmi. skandalem jest to, że kazano zapłacić mi 50 zł. za czyszczenie wykładziny, dzwoniłam na następny dzień do właściciela, który potwierdził informacje wydane przez swoich pracowników, ze 50 zł. to na czyszczenie wykładziny. Każdy kto ma swoja działalność, ponosi ryzyko z nią związane, zwłaszcza jeżeli chodzi o usługi dla dzieci. Zmierzam jednak do najbardziej istotnej sprawy Otóz właścicielka Zozolandii poinformowała mnie telefonicznie, że ta kwota była przeznaczona jako zadośćuczynienie pracownicy, która sprzątała po córci. Biedna na następny dzień nie przyszła do pracy bo tak jej “targało” żołądkiem. A Pani właścicielka powiedziała w ten sposób” PANI DZIECKO (TAK POWIEDZIELI ANIMATORZY, ZAJMUJĄCY SIĘ DZIECIAKAMI) JAKBY MOGŁO TO BY I DRUGA STRONA WKŁADAŁO SŁODYCZE” To powiedziały osoby zajmujące sie dziećmi i Pani, która uważa sIę za nader kulturalną, Przestrzegam wszystkich. Możecie sie Państwo spodziewać, że jeżeli coś Wasza pociecha wyleje, stłucze w Zozolandii to ponosicie koszty. dla mnie jest to oburzające. fakt, że pozostawiłam tam 500 zł. za urodziny, potraktowanie mojego dziecka i dopłata 50 zł. za czyszczenie !!!!!W głowie się nie mieści!!!! Jest tam miejsce także dla maleńkich dzieci. Więc różnie z dziećmi bywa. Nigdy nie spotkałam się z takim tupetem i bezczelnością, ale trzeba przyznać Wlaścicielka dba o swój personel kosztem klientów. Tylko należałoby ustalić z mężem i personelem jedna wersję dot. przeznaczenia pieniędzy i tak moim zdaniem niesłusznie płaconych. Obsługa i właściciel – na czyszczenie, pani właścicielka jako zadośćuczynienie. przypuszczam, że tak zbieraja po 50 zł jeżeli coś sie wydarzy i…czyszczenie za darmoche!!!
Ja czekam na fakturke za te czyszczenie, bo oczywiście Państwo nie wpadli na to aby wykazac dodatkowy dochód.
Zasiegałam opinii pracowników w innych punktach o podobnym charakterze mi. Figloraj w Rybniku i Fikolandia w marklowicach i coś takiego u nich nie może mieć miejsca.
13 odpowiedzi na pytanie: zozolandia wodzisław śląski
Pani Ilono, przypadkowo weszłam na tę stronę i jestem w szoku, że spotkała się Pani z taką niekompetencją personelu pracującego w Zozolandii. Ponieważ lubię pracować z dziećmi i ich los jest dla mnie bardzo ważny, nie wyobrażam sobie żebym mogła w taki sposób postąpić jak opisywana przez Panią pracownica, nie mówiąc już o Pani właściciel, o której świadczą jej słowa. Nie dziwię się całej tej sytuacji, gdyż stanowiska: pracownik obsługi klienta (co mnie bardzo dziwi, bo powinno być wychowawca albo opiekunka), zajmowane są przez młode niedoświadczone osoby. Tylko człowiek odpowiedzialny, z powołania może pracować z dzieckiem. Gdybym była na Pani miejscu, to bym to gdzieś zgłosiła, a przynajmniej przestrzegła innych rodziców.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że Pani dziecko już nigdy nie trafi do podobnego miejsca.
my do Zozolandii nie chodzimy. Przeważnie jeździmy do Fikolandii do Marklowic.
a to co opisałaś jest faktycznie przerazające.
pozdrawiam 🙂
No dziwię się Pani Ilono
No ja też się czasem wkurzam na różne rzeczy, ale nie mogę zgodzić się z opinią o Zozolandii, jestem tam stałą klientką i nigdy nie spotkało mnie nic przykrego. Zawsze jest czysto, miło sympatycznie, wszyscy są chętni aby pomóc. Nie dziwi mnie też tekst BARTKA? nie wyobrażam sobie żebym mogła w taki sposób postąpić jak opisywana przez Panią pracownica, nie mówiąc już o Pani właściciel? bo ja sobie też tego nie wyobrażam więc może to tylko Pani wyobraźnia Pani Ilono ?! Prawdę mówiąc nie znam w okolicy tak przyjaznego i zadbanego miejsca jak Zozolandia a często jeździłam z dziećmi po całym województwie . Nie wiem czy to prawda co Pani pisze Pani Ilono raczej mi to śmierdzi jakąś osobista zemstą?!
a mnie ten post śmierdzi jakby wyszedł spod reki kogoś zwiazanego z zozolandią.
To ja mogłabym napisać, że to widocznie napisała konkurencja Zozolandii ??! Zawsze się można przyczepić już ja to wiem
myśl, człowieku!
żeby napisać to jedno zdanie wcześniej natłukłam ponad 10 000 tysiecy postów;)
nie to co szanowny użytkownik zarejestrowany, jak widac, tylko po to by poczynić reklamę,
a w gruncie rzeczy to nadal antyreklama!
mnie też:)
Tylko Drogi Pieniaczu my tu już troszkę na forum się znamy i nie jesteśmy wbrew pozorom anonimowe tak jak Pan Panie Pieniaczu Junior Memberze- hahahaha
No za to Ilona 75 to tu stała bywalczyni
ale ja jakoś Pani Ilonie wierzę – z każdym Pana postem jeszcze bardziej:)
proszę iść prać te wykladzinę
hahahahahahah
Często korzystam z tego typu rozrywek, będąc na Śląsku, ale w figlolandii w Jastrzębiu Zdroju. Nic przykrego mnie nie spotkało, zdarza się, że pani chodzi, pilnuje ale nie spotkałam sie z żadna przykra sytuacją, nawet wśród osób które tam przebywają.
Podobnie w Radomiu, tam dzieci jeżdżą do Fantazji i tez zawsze miła obsługa,a nawet sprzedaja tam pizzę z G2 i wiadomo, że dzieci spozywają i różnie bywa…
Znasz odpowiedź na pytanie: zozolandia wodzisław śląski