Jest wyrok sądu w sprawie lekarki, która urwała dziecku główkę podczas porodu. Czy popełniła błąd w sztuce lekarskiej?
“Myślałam, że matka może urodzić naturalnie i powiedziałam jej, żeby parła” – zeznawała Vaishnavy Laxman. Poród skończył się tragicznie. Jest już wyrok sądu w tej sprawie.

Dziecko zmarło podczas porodu
16 marca 2014 roku pod koniec 24-godzinnego dyżuru dr Vaishnavy Laxman do szpitala w którym pracowała przywieziono 30-letnią kobietę w 25 tygodniu ciąży. Dziecko było ułożone pośladkowo. Lekarka nie zdecydowała się na przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Poprosiła matkę, by parła, a sama ciągnęła dziecko za nóżki jednocześnie próbując oswobodzić rączki i pośladki.
Pośladki dziecka wyszły bez większego problemu. Wtedy uwierzyłam, że poród dokonany w ten sposób, może się udać. Gdy matka parła, ja ciągnęłam dziecko za nóżki. Wydawało mi się, że pacjentka czuła się dobrze. Po dwóch, trzech próbach parcia, dziecko było na zewnątrz w trzech czwartych. Ale miałam kłopoty z uwolnieniem rąk. Były uwiezione za główką dziecka. Przekręciłam ją o 90 stopni, by uwolnić jedną. A następnie o 180, by uwolnić drugą. I udało się. Ale nie czułam, by dziecko się ruszało. I wtedy szyjka macicy zaczęła się zamykać. Zrozumiałam, że główka utknęła po drugiej stronie – tak według mediów zeznawała Laxman.
Lekarka miała za sobą wiele trudnych porodów, ale jak później mówiła na sali sądowej, ten był wyjątkowo skomplikowany. Dziecko było wcześniakiem, dlatego ginekolodzy próbowali zatrzymać poród. Niestety okazało się, że pojawiły się problemy z pępowiną, więc dziecko powinno urodzić się jak najszybciej.
Zobacz też:
Zapadł wyrok trybunału w sprawie lekarki, która urwała dziecku głowę
Podczas przesłuchania ustalono, że pacjentka była we wczesnej fazie porodu. Szyjka rozwarła się na zaledwie 4 centymetry, podczas gdy zazwyczaj poród następuje przy rozwarciu na 10 centymetrów. Próba oswobodzenia dziecka przez lekarkę zakończyła się tragicznie.
Po dwóch, trzech próbach parcia, dziecko było na zewnątrz w trzech czwartych. Ale miałam kłopoty z uwolnieniem rąk. Były uwiezione za główką dziecka. Przekręciłam ją o 90 stopni, by uwolnić jedną. A następnie o 180, by uwolnić drugą. I udało się. Ale nie czułam, by dziecko się ruszało. I wtedy szyjka macicy zaczęła się zamykać. Zrozumiałam, że główka utknęła po drugiej stronie – powiedziała Laxman.
Główka dziecka została wydobyta poprzez cesarskie cięcie przez dwóch innych lekarzy. Przyszyto ją do ciała dziecka, by matka mogła pożegnać się z maleństwem.
Podczas rozprawy dr Vaishnavy Laxman pokreślała, że nie chciała zaszkodzić matce dziecka oraz że działała w najlepszej intencji chcąc uratować życie wcześniaka.
Trybunał nie ma wątpliwości, że w czasie całej procedury podczas porodu działania lekarki były podyktowane najlepszym interesem pacjentki i dziecka – mówił przedstawiciel sądu lekarskiego.
W opinii trybunału decyzje lekarki doprowadziły jednak do tragedii i urwania główki dziecka. Uznano ją winną popełnienia błędu, ponieważ w sytauacji tej pacjentki poród naturalny stanowił większe ryzyko niż cesarskie cięcie.
Do kiedy wystawianie ocen 2023 1 semestr? Uczniowie powinni się śpieszyć z poprawieniem ocen
Zwrot podatku na dziecko 2023. Ta grupa rodziców nie skorzysta z ulgi przez limit dochodu. Kogo dotyczy?
Przysłowia na grudzień. Z ostatnim miesiącem roku wiąże się wiele ludowych mądrości
Zabawy ruchowe świąteczne dla dzieci do przedszkola i domu. Jak spędzić aktywnie czas z maluchami?
Matura próbna matematyka 2023 – odpowiedzi. Prezentujemy poprawne rozwiązania do wszystkich zadań!
REL – co to znaczy? Znamy zwycięzcę plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2023
- Rodzice.pl
- Newsy
- Jest wyrok sądu w sprawie lekarki, która urwała dziecku główkę podczas porodu. Czy popełniła błąd w sztuce lekarskiej?
Ojcowskie “Bucket List”
Jak tylko Sylwia zaszła w ciążę zacząłem przeglądać blogi parentingowe, głównie ojców. Mój znajomy twierdzi, że blogowanie powinno być zakazane, a mnie za tatasap.pl chciał zastrzelić.:) Blogowanie według niego zabija...
Czytaj dalej →Oczepiny – Najciekawsze zabawy oczepinowe
Jako wodzirej na weselach już od kilku lat staram się jak najbardziej zaskakiwać, zabawiać i mobilizować to tańca gości. Staram się cały czas rozbudowywać swoją ofertę i gamę zabaw weselnych....
Czytaj dalej →Niemowlak i szczeniak pod jednym dachem
Pies jest już u nas. Wkrótce się Wam przedstawi. Na razie oswaja się z nowym otoczeniem i nowymi człowiekami. Zanim go poznacie sprawdźcie filmy na które trafiliśmy podczas szukania informacji...
Czytaj dalej →