Najstarsze dziecko w oknie życia. W jakim było wieku? W założeniu miały tam trafiać tylko noworodki, a rzeczywistość wygląda inaczej

Okna życia od wielu lat działają w różnych miastach na terenie całej Polski. Rodzice, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, mogą w tym miejscu pozostawić dziecko zupełnie anonimowo i w bezpiecznych warunkach. Dzięki temu mają pewność, że maluszek trafi w odpowiednie ręce i będzie miał zapewnioną właściwą opiekę. W założeniu twórców do okna miały trafiać przede wszystkim noworodki, życie jednak zweryfikowało tę koncepcję. W jakim wieku było najstarsze dziecko pozostawione w oknie życia?

Najstarsze dziecko w oknie życia

Okna życia to specjalnie przygotowane i zabezpieczone miejsca, gdzie rodzice mogą anonimowo zostawić dziecko, jeśli z jakiegoś powodu nie chcą lub nie są w stanie zapewnić mu właściwej opieki. Po dopełnieniu wszystkich procedur prawnych maluch ma szansę trafić do adopcji i znaleźć dom.  Idea przyświecająca twórcom tego pomysłu była od początku bardzo słuszna. Dzięki takim miejscom postawieni w trudnej sytuacji rodzice, pozbawieni innego wyboru, wiedzą gdzie się udać i nie pozostawiają dziecka w miejscu, w którym mogłaby mu coś zagrażać.

Zdecydowanie najczęściej do okien życia trafiają dzieci nowo narodzone, które mają maksymalnie kilka dni lub kilka tygodni. Zazwyczaj matki bardzo szybko, właściwie od momentu porodu, wiedzą już, że nie będą w stanie zapewnić dziecku odpowiednich warunków i dlatego zmuszone są podjąć tę niejednokrotnie bardzo dramatyczną decyzję. Rzadko kiedy trafiają tam dzieci starsze, chociaż i tak ich historii nie brakuje. W 2021 roku w jednym z okien życia znaleziono 2,5-letnią dziewczynkę, a dwa lata wcześniej trzyletniego chłopca.

Zobacz: Czy dziecko 14 letnie może zostać samo w domu na noc? Warto mieć na uwadze ten przepis

Jak działa okno życia?

Okna życia funkcjonują w Polsce już od niemal 20 lat. Pierwsze takie miejsce utworzono w Krakowie w 2006 roku u sióstr nazaretanek przy ul. Przybyszewskiego 39. Oknami opiekują się przeważnie szpitale, zakony i domy samotnej matki, a także Caritas.

Okno życia otwiera się od zewnątrz, a tuż za nim znajduje się kojec, do którego rodzic może włożyć maluszka. Jak tylko specjalny czujnik wyczuje ruch, natychmiast uruchamia się dyskretny alarm, który informuje opiekunki o obecności dziecka. Od razu o zajściu powiadamia się policję oraz wzywa na miejsce pogotowie, a w tym czasie dziecko trafia do inkubatora. Następnie zostaje przewiezione do szpitala, gdzie po przeprowadzeniu niezbędnych badań ustala się stan zdrowia.

Jednocześnie uruchamia się procedury nadania tożsamości i adopcyjne. Policja natomiast sprawdza, czy nie doszło do porwania dziecka w tym wieku lub czy maluszek nie trafił tam wbrew woli któregoś z rodziców. Co ważne, biologiczna matka ma 6 tygodni na zmianę decyzji.

Pozostawienie dziecka w oknie życia nie jest w żaden sposób karane, nie ma tu zastosowania artykuł Kodeksu karnego dotyczący porzucenia małoletniego. Postępowanie wszczyna się tylko w sytuacji, gdy na ciele maluszka widać oznaki zaniedbania lub przemocy.

Sprawdź też:

Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo