Chyba dzisiaj w koncu mnie dopadla. Mam dosc. Jestem dzisiaj jakas taka potwornie zmeczona, jak na zlosc mala nie chce zasnac, a myslalam, ze sie przespie. Ninka nie spi, ja spiaca, zmeczona, brudownik przebiera, w mieszkaniu totalny burdel, sterta prasowania, naczynia nie pomyte, nic nie przygotowane do wyjazdu, wlosy przetluszczone, a na dodatek jakies braki w mleku… Mialam isc na spacer, ale zrezygnowalam, bo nie mam sily, no i myslalam, ze cos zrobie, albo przynajmniej sie przespie, a tu nici z tego. I jeszcze moja malutka caly czas domaga sie noszenia na rekach, a ja musze wyparzyc laktator, bo bede sciagac mleko, zeby pobudzic laktacje… Ech to zycie czasami jest ciezkie…
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
4 odpowiedzi na pytanie: Depresja…
Re: Depresja…
Minie Ci podły nastrój, gdy mała zaśnie a potem obudzi się i przepieknie do Ciebie uśmiechanie! Wytrwaj Matko Polko!
Na pobudzenie laktacji pij herbatke hip dla karmiących – mnie lało się litrami.
Aga i Ania (27.03.03)
Re: Depresja…
spoko-spoko – daj sobie spokój z burdelem – co masz zrobić dzisiaj zrób jutro – będziesz miała 2 dni wolnego :-)))
A tak na serio, to głowa góry, jutro się obudzisz z nowym zastrzykiem energii i nie będziesz już pamiętała o dzisiejszej “depresji”.
Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.
Re: Depresja…
…ja wczoraj miałam przesilenie…Igor płakał cały wieczór a ja z nim…zasnał o 23.00 ja chwile później.. Na szczęście dziś już jest lepiej…u Ciebie też bedzie lepiej zobaczysz:)
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: Depresja…
Dziekuje wszystkim, juz troche lepiej… ale jak patrze na ten balagan to az mi ciarki przechodza…
Ola i mala Ninka ur. 30 maja 2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Depresja…