Zwracam sie do Was z moim problemem, poniewaz szczerze mowiac nie mam do kogo, a na forum najlepiej!Otoz chodzi o moje obawy dotyczace ksztaltu brodawek, poniewaz chcialabym jak najdluzej karmic piersia, ale obawiam sie ze nie bede mogle.Jedna z kolezanek stwierdzila ze moge miec z tym problemy, ze wzgledu na ksztalt brodawek, ktore powinny byc “wyciagniete”, a u mnie niestety jest inaczej…
Dodam ze na “te urzadzonka” ktore reklamuja ze wyciagaja brodawki jest juz za pozno, poniewaz za 3 tygodnie mam termin, a wszedzie na nich pisze ze powinno sie je uzywac duzo…duzo wczesniej!Nie wiem czy te watpliwosci w ogole maja sens!Czy dziecko naprawde moze miec problemy z zalapaniem piersi?Prosze pomozcie
Natalia i marcowa coreczka
3 odpowiedzi na pytanie: Karmienie…….a kształt brodawek!
Re: Karmienie…. A kształt brodawek!
jesli tak sie zdarzy to Avent ma w ofercie nakladki ktore zakladasz przed karmieniem i jest ok, pamietaj ze nawet jesli sie nie uda to nie tragedia – mozesz odciagac i podawac z butelki, nie stresuj sie tylko 😉
Asia i Oliwierek 14.01.2004 r
Re: Karmienie…. A kształt brodawek!
Poradniki o karmieniu mówią, że kształt brodawek nie ma znaczenia bo dziecko nie łapie samej brodawki tylko z otoczką. Moje też nie są zbyt wypukłe a jakoś nam idzie. Na początku miałam problemy i myślałam, że winne są właśnie brodawki albo w ogóle coś ze mną nie tak tymczasem okazało się, że chodzi o technikę. Poczytaj jak najwięcej o karmieniu piersią, mi pomogła książka J. Zdzienieckiej “małe dziecko”, świetna jest też broszura nestle o kramieniu (położna mi pożyczyła) i od razu pierwsze karmienia zacznij “profesjonalnie”. Ja zaczynałam bardzo nieudolnie i potem obie z Nadią się denerwowałyśmy. Niby coś tam czytałam wcześniej ale zabrakło mi wiedzy jak się ułożyć, ile dziecko może jeść, po czym poznać, że dobrze je przystawiłam itp. Tu [Zobacz stronę] znajdziesz trochę informacji. Powodzenia! Uda się! A, i jeszcze jedno – kształt brodawek często się zmienia po porodzie.
Reno & Nadia (07.02.2004)
Re: Karmienie…. A kształt brodawek!
ja w ogóle nie miałam brodawek mimo pocierania, wyciągania, nic… martwiło mnie to bardzo, po porodzie Natalka nie umiała się przyssać… byłam pogryziona… troche pomogły mi kapturki z aventu, ale nie stosowałam ich długo- miałam coraz mniej mleka i bałam się ze to od tego, cierpliwie i do skutku przystawiałam Natalkę aż zaskoczyła karmię do dziś,
tak więc chyba najważniejsze jest to żeby dziecko nauczyło sie dobrze ssać a kształt brodawek nie ma znaczenia, i Tobie się uda!! na pewno, nie martw na zapas
pozdrawiam i powodzenia
Ola z Natalią- 2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Karmienie…….a kształt brodawek!