Mamo, jak umrzesz…

… to ja bede o tobie pamietac. Bede ci swiecic swieczki i kwiaty przynosic. Specjalnie po to przyjade do Polski.”

Takim oto tekstem uraczyla mnie wczoraj moja prawie szescioletnia corka. Kocha mnie, jak myslicie? 😉

Dodam, ze zatkalo mnie porzadnie po uslyszeniu tego. A komentarz wyszedl w kontekscie 13-letniego psa babci, ktory wlasnie ogluchl ze starosci i pewnie nieduzo mu juz czasu zostalo…

20 odpowiedzi na pytanie: Mamo, jak umrzesz…

  1. kocha kocha 🙂

    • Czyżbyś Ty też powoli głuchła? 😉

      Kocha Cię bardzo. Na pewno!

      • ja jak mialam ciezki okres bardzo zle sie czulam,ledwo nogami poruszalam,bylam w trakcie diagnozowania… to moje blizniaki oznajmily, ze jakbym umarla,to one chca umrzec razem ze mna

        • Zamieszczone przez adonay
          ja jak mialam ciezki okres bardzo zle sie czulam,ledwo nogami poruszalam,bylam w trakcie diagnozowania… to moje blizniaki oznajmily, ze jakbym umarla,to one chca umrzec razem ze mna

          O! I to jest dopiero dowod milosci! 🙂

          • Zamieszczone przez adonay
            ja jak mialam ciezki okres bardzo zle sie czulam,ledwo nogami poruszalam,bylam w trakcie diagnozowania… to moje blizniaki oznajmily, ze jakbym umarla,to one chca umrzec razem ze mna

            O rany! Ale wzruszające!

            • mam nadzieję, że kiedyś też usłyszę coś podobnego od mojej córeczki, jak dobrze wiedziec, że dziecko tak bardzo kocha….

              • Zamieszczone przez Jane
                … to ja bede o tobie pamietac. Bede ci swiecic swieczki i kwiaty przynosic. Specjalnie po to przyjade do Polski.”

                Takim oto tekstem uraczyla mnie wczoraj moja prawie szescioletnia corka. Kocha mnie, jak myslicie? 😉

                Dodam, ze zatkalo mnie porzadnie po uslyszeniu tego. A komentarz wyszedl w kontekscie 13-letniego psa babci, ktory wlasnie ogluchl ze starosci i pewnie nieduzo mu juz czasu zostalo…

                Moja pieciolatka ma podobne podejscie do Twojej corki, ale nie mam watpliwosci czy mnie kocha bo napewno i ciebie Twoja rowniez. Bardzo dobrze ze maja takie “łatwe” podejscie do smierci, najwidoczniej temat straty bliskiej osoby jest im zupelnie obcy i w i nie moga nawet sobie wyobrazic wiazacego sie z tym uczucia- ja nie mam zamiaru jej tego uswiadamiac bo po co? Im dluzej w takiej niewiedzy pozostana tym lepiej. U nas gdy tylko pojawia sie temat smierci to rozmawiamy o tym jak o czyms zupelnie oczywistym, nawiazuje do nieba, raju i opisuje ze mozna miec tam co sie chce i robic wszystko na co sie ma ochote. Mam nadzieje ze takie rozmowy ulatwia jej kiedys pozegnanie kogos bliskiego.

                • Zamieszczone przez Elza27
                  Moja pieciolatka ma podobne podejscie do Twojej corki, ale nie mam watpliwosci czy mnie kocha bo napewno i ciebie Twoja rowniez. Bardzo dobrze ze maja takie “łatwe” podejscie do smierci, najwidoczniej temat straty bliskiej osoby jest im zupelnie obcy i w i nie moga nawet sobie wyobrazic wiazacego sie z tym uczucia- ja nie mam zamiaru jej tego uswiadamiac bo po co? Im dluzej w takiej niewiedzy pozostana tym lepiej. U nas gdy tylko pojawia sie temat smierci to rozmawiamy o tym jak o czyms zupelnie oczywistym

                  to ja się podpiszę.
                  Dziecko wyraża swoje przywiązanie i miłość najlepiej jak umie. Ja bym te zapewnienia o przynoszeniu kwiatków i świeczek odbierała raczej jako przejaw szczerego oddania, a nie jako lekceważenie tematu 🙂

                  Także staram się odpowiadac na pytania synka związane ze śmiercią w sposób neutralny, bez emocji.

                  • Zamieszczone przez Jane
                    O! I to jest dopiero dowod milosci! 🙂

                    oj, ja bym nie chciała czegoś takiego usłyszeć
                    jakoś mnie zaraz ciarki przechodzą

                    A Ty Jane nie kombinuj, tylko ciesz się, że:
                    – córa szczera jest 😉
                    – że się zadeklarowała z tymi kwiatkami i świeczkami, znaczy że jej zależy, bo jakby nie zależalo to by Cię tak nie pocieszała 🙂

                    • Kocha, na pewno kocha, szczególnie w kontekście wypowiedzi mojej ‘mamo jak umrzesz to mi te buty zostawisz bo mi się podobają’.

                      • Zamieszczone przez Kasiasta
                        Kocha, na pewno kocha, szczególnie w kontekście wypowiedzi mojej ‘mamo jak umrzesz to mi te buty zostawisz bo mi się podobają’.

                        • Zamieszczone przez Kasiasta
                          Kocha, na pewno kocha, szczególnie w kontekście wypowiedzi mojej ‘mamo jak umrzesz to mi te buty zostawisz bo mi się podobają’.

                          • a mój syne zapytał czy bedzie mógł miec psa…. jak ja umre

                            (teraz nie moze bo ja mam uczulenie)

                            • Zamieszczone przez Milla
                              oj, ja bym nie chciała czegoś takiego usłyszeć
                              jakoś mnie zaraz ciarki przechodzą

                              podpiszę się

                              Moja mówi że jak my z mężem umrzemy to będzie sama mieszkać w obu pokojach naszego mieszkania 😉

                              • “… A mój syne zapytał czy bedzie mógł miec psa…. jak ja umre…”
                                “… Bede ci swiecic swieczki i kwiaty przynosic. Specjalnie po to przyjade do Polski…”
                                “…mamo jak umrzesz to mi te buty zostawisz bo mi się podobają…”
                                “…będzie sama mieszkać w obu pokojach naszego mieszkania…”

                                Nie ma zadnych watpliwosci ! te dzieciece wypowiedzi sa dowodem na to ze zaserwowalysmy im beztroskie dziecinstwo wiec jak moglyby nas nie kochac?! 🙂

                                • no to dorzucę nasz tekst

                                  jakiś czas temu kupiłam lampkę która ma abażur z przeźroczystych koralików
                                  Michałkowi się strasznie spodobała, ciągle stał przy niej i bawił się tymi koralikami
                                  no i kiedyś padło pytanie:

                                  – mamo, a co będzie z tą lampą jak umrzesz?

                                  Spytałam czemu pyta, i chyba się zorientował że pytanie troszkę nie teges bo odpowiedział mi bardzo dyplomatycznie:
                                  – bo wtedy chciałbym żebyś zabrała ją ze sobą, żeby ci było w niebie przyjemnie

                                  Ale ja jestem pewna że cel pytania to był jednak inny 🙂

                                  A że kocha to nie mam żadnych wątpliwości 😀

                                  • Zamieszczone przez vieshack

                                    Moja mówi że jak my z mężem umrzemy to będzie sama mieszkać w obu pokojach naszego mieszkania 😉

                                    dobra jest

                                    • Zamieszczone przez Kasiasta
                                      Kocha, na pewno kocha, szczególnie w kontekście wypowiedzi mojej ‘mamo jak umrzesz to mi te buty zostawisz bo mi się podobają’.

                                      hehe, dobre

                                      • Zamieszczone przez vieshack
                                        podpiszę się

                                        Moja mówi że jak my z mężem umrzemy to będzie sama mieszkać w obu pokojach naszego mieszkania 😉

                                        z tego, co tu czytam to wychodzi, ze nie tylko u mojego dziecka pojawila sie tematyka smierci. Uspokaja mnie to, bo to znaczy, ze to jakis normalny etap w rozwoju. Malgosia czesto w zabawach wykorzystuje motyw smierci, np jakas lalka “umrzela” czy cos. Wczesniej protestowalam, ale teraz ograniczam sie tylko do poprawiania jezykowego 🙂

                                        • moja maluje mi rysunki i daje różne znaleziska, które mam mieć na zawsze na pamiątkę, nawet gdy umrę i w grobie.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Mamo, jak umrzesz…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general