No więc w końcu byliśmy z Pawełkiem u dentysty. Ta sama co nam leczy zęby. Pawełek na wejściu mógł zwiedzić gabinet, potem pani mu napompowała balonika z jednorazowej rękawiczki :), dorysowała na nim buzie, oczy itd. Potem Pawełek mógł pojeździć na fotelu w górę i w dół. Nie bał się wcale. Pokazal ładnie ząbki. I niestety…. zresztą spodziewałam się tego, bo przeciez też Pawełkowi oglądam ząbki przy każdym myciu… Ma pruchnicę butelkową (mimo, że nie pił z butelki, przez krótki okres tylko z niekapka). Tak się po prostu nazywa pruchnica na przednich ząbkach. I czeka chyba nas lapisowanie. Wiem, że to chyba najlepsze wyjście, ale mnie przeraża, że będzie miał czarne ząbki. Może znacie jakieś inne sposoby? Co można zrobić z pruchnicą u trzylatka?
Kasia mama Pawełka
1 odpowiedzi na pytanie: Wizyta u dentysty – lapisowanie???
Re: Wizyta u dentysty – lapisowanie???
Kasiu już jest wątek o lapisowaniu…pewnie już go przeczytałas 😉
A ciemniejszymi ząbkami się nie przejmuj…u mojego synka rzeczywiście ściemniały po lapisowaniu ale tak minimalnie że prawie nie widać 😉
Pozdrawiam
basiczek+Filipek 4 latka+przyszła fasolka (2 cykl starań)
Znasz odpowiedź na pytanie: Wizyta u dentysty – lapisowanie???