MEN: Czy nowy rok szkolny także będzie zdalny? Niektóre placówki mogą zostać otwarte wcześniej!

Wznowienie pracy żłobków i przedszkoli?

Od 20 kwietnia w życie wszedł pierwszy z etapów znoszenia ograniczeń narzucanych z powodu wprowadzenie stanu epidemii w Polsce. Dalsze etapy zdejmowania obostrzeń mają być wprowadzane w wyniku cotygodniowej ewaluację zmian i zasad bezpieczeństwa prowadzone przez Ministerstwo Zdrowia. Organizacja opieki nad dziećmi w żłobkach, przedszkolach i w początkowych klasach szkolnych przypisana jest do trzeciego etapu znoszenia obostrzeń. O przygotowaniach rządu do tych działań świadczy o tym wypowiedź, której udzieliła mediom (19 kwietnia) Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz przyznała, że konieczna jest organizacja opieki nad dziećmi w przedszkolach i szkołach by móc uruchomić handel oraz niektóre usługi.Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski w ostatnim wywiadzie zadeklarował, że uruchomienie placówek edukacyjnych odpowiedzialnych za opiekę nad najmłodszymi dziećmi ma umożliwić powrót niektórych rodziców do pracy. Są to konkretne zapowiedzi wznowienia pracy żłobków i przedszkoli. Z wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Mullera wynika, że otwarcie tychże placówek, przy optymistycznym scenariuszu nastąpić ma po 4 maja.

Zasady pracy przedszkoli i żłobków podczas epidemii

Podstawą prawną ograniczenia funkcjonowania jednostek opiekuńczo-dydaktycznych jest Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 marca 2020 roku w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. W związku z planowanymi zmianami w zakresie obowiązujących obostrzeń, nie ulegnie modyfikacji zapis, który mówi o tym, że dyrektorzy szkół i przedszkoli powinni zapewnić ciągłość funkcjonowania placówki przez okres epidemii przy jednoczesnym zachowaniu zasady jak najmniejszej liczby osób w kierowanych przez nie jednostach. Oznacza to, że do żłobków i przedszkoli będą mogły uczęszczać tylko niektóre dzieci, bo ich liczba będzie ustalona odgórnie.
Działalność dydaktyczna otwartych placówek oświatowych będzie przebiegać na nieco innych warunkach. Wszystkie aktywności edukacyjne będą dostosowane do obecnie panujących obostrzeń związanych z panującą epidemią koronawirusa. Minister Edukacji Narodowej we wspomnianym wywiadzie, podkreślił, że głównym zadaniem otwartych jednostek edukacyjnych będzie forma opiekuńczo wychowawcza. Dodał również, że nie zabroni nauczycielom wprowadzania elementów dydaktycznych nawet w żłobkach.

Kiedy powrót do szkół?

Wiele wskazuje na to, że placówki edukacyjne jeszcze długo nie wrócą na zasadzie pełnej pracy dydaktycznej. Zgodnie z rozporządzeniem zamknięcie placówek oświatowych planowane jest do 26 kwietnia. Rzecznik rządu Piotr Muller zapowiedział, że uczniowie na pewno nie wrócą do szkół z końcem kwietnia. Natomiast Minister Edukacji Dariusz Piontkowski niejednokrotnie zaznaczał, że jeżeli będzie konieczność wznowienia nauczania zdalnego w nowym roku szkolnym, to taka forma kształcenia będzie nadal kontynuowana. Z drugiej strony w wypowiedzi dla TVP 1 powiedział:

“Ograniczenie funkcjonowania placówek oświatowych przynosi na razie pozytywne efekty. (…) Czy uda się żeby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe. Wszystko zależy do rozwoju epidemii.”

Otwarcie szkół: Co na to nauczyciele?

Z wypowiedzi nauczycieli w mediach społecznościowych wynika, że planowane otwieranie niektórych placówek edukacyjnych i działania z tym związane są znane tylko wąskiemu gronu doradców ministra. Wszystko wskazuje na to, że nikt z aktywnie pracujących zawodowo nauczycieli i dyrektorów nie wie jak będą wyglądały zasady łagodzenia obostrzeń związanych z działalnością placówek edukacyjnych.

“Nie wyobrażam sobie tego, nie wysiedzę 7h w rękawiczkach i maseczce, nie mówiąc o dzieciakach…
Zapraszam Pana ministra do przedszkola, może empirycznie trzeba doświadczyć pewnych rzeczy, żeby się klapki w mózgu otworzyły…”

“Ja najpierw chciałabym usłyszeć o zabezpieczeniach, procedurach i szczegółach zorganizowania tego powrotu. I piszę to jako rodzic, a dopiero potem nauczyciel.”

“Już jest 10500 chorych a minister rozważa żeby najmłodsze dzieci poszły do przedszkoli.Czy ten człowiek ma rozum ? Bo co? bo rodzice chcą iść do pracy.Oby ci rodzice potem nie płakali.A co z personelem Mamy się opiekować ,jak “chcemy możemy ” pracować dydaktycznie ? Śmiech na sali. Jakie my mamy zabezpieczenie, dorośli obcujący z setką dzieci i tyle samo rodziców przyprowadzający dzieci i odbierający.”

“Skoro jest pandemia, zakaz nauki w szkole to dlaczego ja jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej mam się zamienić w opiekunkę do dzieci? Jestem nauczycielem i pójdę do pracy uczyć a nie po to, żeby siedzieć w strachu czy ktoś mnie zarazi. Albo jest pandemia albo kończymy to i wracamy do pracy.wszyscy!!!
Niech rząd zrobi ogłoszenie na opiekunki w szkołach albo niech płaci ekstra za opiekę z narażeniem życia chętnym nauczycielom.”

“Na dzień dzisiejszy MAM DOŚĆ NIEPEWNOŚCI I CZEKANIA NA RÓŻNE POMYSŁY CO 10 DNI.
Czy ktoś po wszystkim zapewni mi BEZPŁATNY dostęp do psychoterapeuty lub rehabilitanta?”