Wystarczył tydzień chodzenia do przedszkola – po prawie 3 tygodniach nieobecności i leczenia ospy i mój przedszkolak znów chory.
Już po mału opadają mi ręcę…
Najgorsze jest to, że ostatnim razem Filipek przyniósł z przedszkola kaszel – u NIego obeszło się nawet bez antybiotyku, a u małej rozwinęło się do zapalenia płuc. Boję się, że znów zarazi Majeczkę. Czy inne “podwójne mamy” też mają podobnie?
Napiszcie mi coś, bo jestem bliska rozpaczy…….
izolka + Filip (01/2004) i Majeczka (02/2008)
24 odpowiedzi na pytanie: Czy Wasze przedszkolaki też tak często chorują?
Ja wysylam mojego Filipa do przedszkola od wrzesnia i musze powiedziec, ze juz sie boje… Mam jeszcze rocznego syna i boje sie, tak jak u Ciebie, ze oboje beda chorowac.
Jak drugi synek ma już rok, to jakąś odporność już sobie zbudował. Chorować częściej będą na pewno, ale chuchaj lepiej na zimne i jak zauważysz pierwsze objawy – katary, kichania, pokasływania – do lekarza i nie posyłać starszego do przedszkola. Ja tak robię i dzięki temu Filip obywa się bez antybiotyku, tylko malutka nie ma żadnej odporności….. 🙁
Izolka
Nadia chodzi do p-la już drugi rok, pierwszy chorowała non stop, drugi też często. Jedyne co dobre, to wszystko przechodzi dość lekko. Po ospie była zdrowa 2 tygodnie, potem znowu 2 tygodnie w domu. Na szczęście Tomek nie łapie wszystkiego, chociaż już się załapał na eurespal z powodu kaszlu, przeszło po 3 dniach.
Mnie też do szału to doprowadza, mam dreszcze jak znowu słyszę kaszel Nadii. Żadne uodparniacze nie pomagają. Cóż zrobić – cieszę się chociaż tym, co mam, choroby są dość lekkie, bez antybiotyków i Tom się w miarę trzyma (może dzięki temu, że karmię piersią).
Tak, po 4 dniach u młodej zaczynała się choroba, dzięki bratu zjadła trochę antybiotyków. Za nami kwiecień prawie pół maja i wcale nie lepiej. Ja już panikuję na myśl o jesieni, młoda zaczyna przedszkole w perspektywie dwójka ciągle chorujących dzieci
Ja tez karmie piersią – tylko ta choroba przyniesiona akurat w dzień jej szczepienia – chyba okazała sie ponad jej możliwości….
Teraz już jestem mądrzejsza – postanowiłam nie puszczać Filipa do przedszkola tydzień przed szczepieniem małej i tydzień po. Cóż z tego – szczepienie Majki mamy mieć w najblizszy piatek, a Filip właśnie zachorował na ten tydzień przewidziany na “okres ochronny”….
Przesunę szczepienie o tydzień – trudno – drugi raz już ne dałabym rady przejeść przez ten lęk…
izolka
nasz pierwszy rok w przedszkolu to dosc duzo chorob
tak to juz bywa
choc byc nie msi
oczywiscie potem juz starszy byl cwany przynosil kaszelek co go byleczym leczylismy
a mlody ciagle lapala i chorowala solidniej
licze na to ze jak sam teraz poszedl to bedzie odporniejszy
a po ospie organizm ponoc jest dluuuuugo mniej odporny wiec nie dziwi ze ma jakas infekcje
z drugiej strony nie sposob trzymac dziecko pol roku w domu po kazdej infecji zeby sie wzmocnilo 😉
z czasem ebdzie coraz lepiej na pewno
Reon
tak nie w temacie Nadia zasuwa na dwukolowcu? – jestem w szoku i pelana podziwu
To trzeba przezyc i już. Zachorował bo po ospie przez kilka tygodni (6 tygodni) jest obnizona odporność. U nas było podobnie, chorowali na zmianę całą zime w ubiegłym roku gdy Jagoda zaczęła chodzic do przedszkola 2006/2007, była opsa itp. A rok pózniej było juz o niebo lepiej.
Trzymamy kciuki, idzie lato – bedzie dobrze!!!!
A wiesz, że coś w tym jest? Nie zwróciłam uwagi na to ale Tomek też zachorował kilka dni po szczepieniu!
Szczerze mówiąc liczyłam na to, że jak będę karmić, to nic nie będzie łapał… ale i tak pewnie bez tego byłoby gorzej.
Myślę, że spokojnie możesz przesunąć szczepienie, ja po Nadii ospie przełożyłam o 3 tygodnie, żeby mieć pewność, że nie złapał.
Zdrówka życzę!
Nauczyła się w tym roku, bez większych problemów, myślę, że to zasługa tego sprzętu:
Te rowerki bez pedałów są boskie! Uczą równowagi. Nauka pedałowania to potem pikuś. Wiem, że w Niemczech są bardzo popularne, synek forumowej BetkiT, Luca, zaczął na takim jeździć jak miał ok. 2,5 roku, jak miał 3,5 roku bez problemu przesiadł się na 2 kółka z pedałami, to dopiero szok, nie? Nadia zaczęła jeździć na tym cudzie rok temu, dalej zresztą jest w użytku bo na dużym rowerze nie radzi sobie jeszcze aż tak dobrze, ma problem z ruszaniem, pokonywaniem krawężników, jak jestem sama z nią i z Tomkiem, nie mam jak jej pomagać.
Potrójne mamy mają jeszcze gorzej, ale to żadne pocieszenie.
U nas z przedszkolem jest bardzo źle.
Po pierwszych dwóch dniach w przedszkolu, Konrad miesiąc chorowł, w tym pobyt w szpitalu.
Bliźniaki zapalenie oskrzeli dostały i jelitówkę.
Teraz jest tak, tydzień w przedszkolu, tydzień w domu.
Pocieszeniem jest, że po tym długim chorowaniu i kilku antybiotykach, Konrad i bliźniaki łapią zwykłe przeziębienia.
Bierze imunit, może pomaga?
Te nasze drugie dzieci nabierają odporności, gdy starszak choruje.
Może one nie będą tak chorować, jak pójdą do przedszkola?!
Dzięki za słowa wsparcia!
zawsze człowiekowi raźniej, gdy ktoś powie, że przeszedł podobną ścieżkę i to się DA.
Buziaki dla Was!
izolka, Filip i Majeczka
Dwa lata chorób. Najdłużej była ciągiem 3 tygodnie i to tylko raz. Zwykle wystarczał tydzień, tydzień i pół, a potem parę tygodni leczenia w domu. Obecnie wreszcie lepiej 🙂
Basiuta chorowałą tylko w pierwszym roku przedszkola. Teraz już baaaardzo sporadycznie!
ja nie karmilam woole piersia – leon nuramigenowy od 3 doby, wicka zarazy rozne na sobie z przedszkola przynosi a on nie choruje.
katar+ kaszel najwyzej – bez zmian osluchowych.
odpukac w niemalowane.
na to licze w swojej naiwnosci 😀
Albert jest raczej okazem zdrowia. Choruje niewiele. Jednakże w pierwszym roku przedszkolnym jesień mial kiepską, ale to wina ospy, a potem osłabienia nia organizmu.
Daje synkowi różne preparaty wzmacniające.
Po ospie odporność jest obniżona nietety. Pocieszę Cię, że ida wakacje to nabierze odporności.
Polecam wyjazd nad Bałtyk.
Tylko raz (a mały ma już pół roku) podłapał od siostry kaszel. Nie wiem w czym tkwi sekret jego odporności hmmm
To i ja Ulkę pochwalę 😀 Zobaczyła bajke jak Franklin uczy się jeździć na rowerze i zażyczyła sobie odkrecenia kólek i poooooooszła (a raczej pojechała) 😀
Jako niekarmiąca mama zdrowego szecziomiesięczniaka nie zgodzę się! :p
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy Wasze przedszkolaki też tak często chorują?