Skoro już nauczyłam się obić ankiety, to może jeszcze pytanko… czy Wasze dziecko było planowane i wystarane, czy mniej lub bardziej przypadkowo – wpadkowe…
Moje raczej wpadkowe, o tyle że nie wiem, kiedy nam się udało je tak ładnie stworzyć, choć w sumie nie bardzo staraliśmy się unikać jego powoływania do zycia… bardziej to jednak spontan niż planowanie… myślę, ze większość z Was miała dzieci dużo bardziej zaplanowane i wyliczone 😉
Czy Twoje dziecko poczęte zostało całkowiecie świadomie i zaplanowanie?
TAK
NIE
11 odpowiedzi na pytanie: Planowany dzidziuś?
Re: Planowany dzidziuś?
No i znowu literówki… hihihi w razie czego tę ankietę układał Mateuszek…
Re: Planowany dzidziuś?
właśnie przymierzałam się do założenia wątku o takiej treści, a to dlatego, ze mam problemy z dobraniem antykoncepcji i interesowało mnie – kiedy istnieje największe ryzyko zajścia w ciążę, oczywiście przy stosowaniu jakiejś formy zabezpieczenia.
Może dziewczyny, które zaszły w ciażę, a nie planowały tego napipszą co takiego zawiodło….. chyba szczęśliwie zawiodło.
Ja przyzanm się, ze moje dziecko nie było planowane, tzn. było w planach.. na wieczne kiedys…jak ułożą się sprawy… stoswałam leki hormonalne, które miały za zadanie wyregulowac moje cykle, a przy okazji miały hamowac owulację….i pomyliłam się z liczeniem dni, co zaowocowało moim kochanym synkiem….. ale byłam głupia że jeszcze chciałam zwlekać z decyzją o macierzyństwie:)
Re: Planowany dzidziuś?
U mnie to było tak, że po 1. – od dzieciństwa bałąm się porodu
po 2. – pracuję w szkole i wiem, jakie problemy wychowawcze czekają rodzica po kilku latach…
więc wyobrażając sobie swoje dziecko widziałam je od razu takie co najmniej 10 – letnie albo większe, widziałam różne konkretne sytuacje wychowawcze i się bałam
a kiedy przyszła ciąża okazało się, ze akurat najmniej myślę o porodzie… a za 12 lat nie będzie miało znaczenia czy rodziłąm teraz czy za rok, czy za dwa… do dużego dziecka jeszcze niby dużo czasu (Wiemy, że szybko upłynie…)
Teraz pocichu myślę o jeszcze jednym dziecku niezbyt późno, max. za dwa lata, jednak wiem, ze świadomie w ciązę nie zajdę, bo się boję, napawa mnie to wszystko strachem, choć i radością… ale strach jest większy… zawsze zresztą uważałam że strach jest gorszy od tego, czego się boimy
ale do rzeczy – liczyłam dni płodne i używałam prezerwatyw
jednak wyjechałam a zapiski zostawiłam w domu, pamiętałam dni plodne na oko, nawet na oko zapamiętałam ostatnią miesiączkę…
jednak i tak w sumie myślę, że do końca dni płodnych była prezerwatywa, którą odstawiliśmy dopiero gdy byłam pewna, ze już za 2 – 3 dni będzie miesiączka
więc albo przy prezerwatywie zaszłam (nie pękła mi, po prostu średnio uważaliśmy – nie to co teraz haha)
albo miałam przesuniętą lub drugą owulację (to by się zgadzało z tym ze rodziłam po terminie i to z wywoływaniem, więc moze o jakies 2 tygodnie przed czasem…) bo oczywiście po dniach płodnych nie stosowaliśmy prezerwatywy
Nie wyobrażam sobie teraz świata bez Mateuszka… i bez lęków o nieo i bez tęsknoty za nim gdy śpi wieczorem
kiedyś twierdziłam, ze nie chcę mieć dzieci
teraz chciałabym już nigdy nie wracac do pracy i przy kazdym karmieniu myślę sobie: a jednak TO jest powołaniem kobiety….
Beatko, moja koleżanka od kilku lat współzyje w oparciu o metodę objawową, mierzy temp. czuje owulację obserwuje śluz… nie zabezpiecza się inaczej… i kiedy chciała zajść w ciążę, wycyrklowała tylko jedną próbę i od razu się udało… więc wierze ze tak mozna.. bo ja aż tak dokładnie siebie ie obserwowałam, a poza tym mialam nieregularne cykle.. a po porodzie nie wiem, czego się po okresie spodziewac.. np. teraz juz czekam na owulacje a tu nic… a moze znowu jej nie zauwazam….
Re: Planowany dzidziuś?
Wystarane i wyczekane i jak najbardziej planowane to nasze Dzieciatko jest!
super sa te ankiety!!!
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: Planowany dzidziuś?
Ja nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie 🙂 )))
To było na zasadzie impulsu, że po tej właśnie miesiączce spróbujemy. I udało się!
Ani_ani i Izunia-Kropunia (9 miesęcyi 1/2)
Re: Planowany dzidziuś?
Ja miałam orzeczoną niepłodność…. Po kilku latach bezskutecznych starań dałam sobie spokój i – za jakiś czas pojawiła się Natusia :-)))) nieplanowana, ale WYCZEKIWANA :-)))))
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: Planowany dzidziuś?
Z mężem mieliśmy wszystko zaplanowane, 1. własne mieszkanie, 2. pożyjemy trochę we dwójkę i się dorobimy, 3. Dziecko. Staraliśmy się prawie rok, pamiętam jak co miesiąc płakałam już chciałam iść do lekarza i stał się cud. Poszłam na urlop odstresowałam się i 4 tygodnie później zrobiłam test. Jak ja wtedy płakałam ze szczęścia.
Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)
Re: Planowany dzidziuś?
Patrz, mam 2 kupele, które żyją z takim samym orzeczeniem lekarskim, ale ty jesteś dowodem tego że natura rządzi się swoimi prawami!!!!!!! Może one też doczekają się swojego upragnionego małego szczęścia??
Pozdrawiam
Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)
Re: Planowany dzidziuś?
opowiedz im o mnie – może je to nastroi optymistycznie :-)))
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Re: Planowany dzidziuś?
Pewnie że opowiem a jak nie uwierzą to je na forum przyciągnę
Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)
Re: Planowany dzidziuś?
hihi byle nie do “starających się” – bo tam panuje obsesyjne testowanie :-))))
Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Planowany dzidziuś?