Powiedzcie czy po starcie ciąży -wyobrażacie sobie swój coraz większy brzuch, rosnący co miesiąc, czy czekacie na ustalony wtedy termin porodu…
Ja miałam termin na 20listopada.
To bardzo boli… wiem że już czułabym ruchy dziecka, znałabym jego płeć…
Nie mogę się nadal z tym pozbierać… mimo że staram się nadal ciągle płaczę nad moją umarłą fasolką…
Ale to pewnie przez ten zbliżający się termin. Może potem to minie?…
9 odpowiedzi na pytanie: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Wiesz, mój dzidziuś właśnie by sie urodził w ubiegłym tygodniu. Mimo, że jeszcze ciągle to boli to staram się odganiac tą myśl tak jak mogę najbardziej. Radzę Ci spróbuj tak samo, bo trzeba zebrać siłę, żeby nowa fasolka wreszcie się pojawiła.
Trzymaj się ciepło
Iwona
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Temat starałam się zamknąć razem z łyżeczkowaniem. Czasem to jednak wraca, zwłaszcza teraz (w tym tygodnu był planowany termin porodu).
Nie warto się rozczulać zbytnio nad sobą – trzeba myśleć o tym żeby nowa fasolka szybciutko się pojawiła.
Renata
[Zobacz stronę]
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Ja miałam termin pierwszej ciąży na połowę czerwca. I wtedy było ciężko. A teraz jestem w 11-tym tygodniu ciąży i staram się o tamtym nie myśleć. Zresztą starałam się zapomnieć o poronieniu jak najszybciej. Wszystko będzie dobrze. Czas goi rany. Trzymam mocno kciuki za Was
Pozdrawiam
ja i moja dzidzia /31.03.2004/
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Ja tez zamknelam ten rozdzial. Po co gdybac? Jest jak jest i nie wolno do tego wracac i sie zadreczac! Stalo sie i sie nie odstanie – teraz juz tylko wazna jest przyszlosc!
Gosia
[Zobacz stronę]
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Ja tez stracilam dzidzie i to niedawno, ale moj maz i najblizsi pomogli mi sobie z tym poradzic!! Czesto mysle o mojej fasolce!!!! Dlugo na nia czekalismy!!!!!!!!!! Ale staram sie teraz myslec o przyszlosci i nastepnej dzidzi!!!!!!!!!
Trzymaj sie cieplutko
Moniś
Moniś
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Moja dzidzia urodziłaby się w połowie października, staram sie o tym nie myśleć bo to pogarsza całą sytuację. Teraz myślę tylko o przyszłości, aby jak najszybciej wyleczyć się i znowu zacząć starania.
Kasiek
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
O brzuchu to nie mysle w ogole, chocby dlatego, ze termin mialam na 15/03/2003. Staram sie o tym nie myslec. Czasami tylko przypomi mi sie i wtedy przemknie mi przez mysl, ze teraz to dzidzia mialaby juz np pol roku.
Musisz Mireczko odpedzac te mysli i skupic sie na przyszlosci, radosnej przyszlosci z Twoim przyszlym bobaskiem.
Pozdrawiam.
komkoma
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
ja właśnie na dziś miałam wyznaczony termin. zdarzało się, że mówiłam do mężusia – już za miesiąc, tydzień urodziłabym………dołuję się strasznie, tym bardziej, że następny termin miałam na 26 stycznia….Jednak to była pozamaciczna i znowu nic z tego nie wyszło. Trzymaj sie, będzie dobrze!!!
Re: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę
Pewnie dlategop ze to bardzo swieza rana – bardzo ci wspolczuje. Nie chce wyjsc na nieczułą znieczuloną dziwaczkę ale zdecydowanie mniej boli z biegiem czasu. Dzisiaj mija rok od dnia zabiegu – buuuuuuuuu – termin miałabym na maj tego roku. Już by siedział :((((
Baby – z wielkimi nadziejami (i Wasz wierny Ranking zarazem)
Znasz odpowiedź na pytanie: cd. do dziewczyn które straciły kiedyś ciążę