Witam, moja córeczka ma 3,3 latka. Mówi zaledwie kilka słów: mama, tata, baba, shrek, trzy, cześć, oko, kółko (i jeszcze kilka innych bardzo podstawowych, typu: to, tu, nie, tak, papa itp.). Jesteśmy już po badaniach psychologicznych i neurologiczny (wszystkie wyszły ok). Byłysmy tez u laryngologa i audiologa (słuch jest w porządku, jednak laryngolog stwierdził przerost 3 migdałka – czekamy na zabieg). Córka chodzi do przedszkola, ma dobry kontakt z grupa, lubi ludzi (wiec autyzm – wykluczony). Generalnie jest bardzo wesola, bardzo zręczna fizycznie i manualnie. Bez zastrzeżeń wykonuje wszelkie polecenia – wiec je rozumie. Tylko nie chce gadac…:( Bardzo dużo z nią rozmawiamy, tłumaczymy i nic. Czekamy na wizyte u logopedy. Mój mąż – tata Laury także zaczął późno mówić… Upatruje sie przyczyn w genach… Ale ile można czekać???:) A może to wina tego migałka??? Czy Wasze dzieci, drogie mamy też miały kłopoty z mówieniem??Pocieszcie….
18 odpowiedzi na pytanie: Opóźniony rozwój mowy.
Moja siosterzenica też bardzo długo nie mówiła później mówiła po swojemu a powodem było to że miała zbyt krótkie wiązadełko języczka podcięli do i praca z logopedą i teraz jej się buzia nie zamyka :). Mój synek w styczniu miał podcinany bo lekarz stwierdził że ma dość krótkie i jak wystawiał język to robiło mu się na kształt serduszka. Więc jeśli tego nie sprawdziliście to podejdźcie sobie bo jeśli to jest powodem to 15 minut i po kłopocie a później tylko nauka. Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
Laura była szczegółowo badana przez laryngologa, foniatrę i audiologa w Centrum Słuchu w Kajetanach, wiec poza migdałkami nic wiecej jej nie dolega… Czekamy z niecierpliwością na wskazówki logopedy.
wydaje mi sie ze masz czas jeszcze
skoro specjalisci nie widza problemu
i badania wychodza dobre
a na dodatek mala jednak cos mowi
to dalabym spokoj
moje dzieci migdalkowe
ale akurat z mowieniem wystartowali szybko
genow nie oszukasz jak mowi moj brat 😉
skoro taki byl tata to bardzo prawdopodobne ze dziecko moze miec to po nim
Synek mojej koleżanki ma 3,5 roku i ten sam problem. Badania ok. Byli już dwa razy u logopedy i problem w tym,że mały nie chce współpracować z lekarzem Zupełnie go nie interesują takie “zabawy”. W gabinecie jest kolorowo, zabawki są więc po co gadać..:). Koleżanka też póżno zaczęła mówić więc również składa na geny. Powodzenia
Moja corka ma przerośnięty trzeci migdal i przewlekłe wysiękowe zapalenie uszu. Czekamy na zabieg. Córka niedosłyszy. Ma prawie cztery lata ale od kiedy skończyła 2.5 roku mówi wszystko pełnymi zdaniami i ładnie tylko przez nos. U niej w przedszkolu jest 3 chłopcow, którzy mają prawie 4 latka i są na tym etapie rozwoju mowy co Twoja córka. Rodzice chodzą z nimi po specjalistach i wszyscy jednym głosem mówią, że to geny.
Kuba ma opóźniony rozwój mowy. Jak miał 2 latka to zaliczyliśmy odpowiednich specjalistów – kazali czekać do 3-3,5 roku. W tym czasie zaczął chodzić do przedszkola i mowa ruszyła do przodu. Teraz ma 4 lata, jest jeszcze w tyle za rówieśnikami, ale nadrabia zaległości.
Właściwie oprócz czekania nic Ci nie zostało. Oczywiście możesz dużo mówić do małej, czytać, robić jakieś ćwiczenia na dmuchanie (bańki, słomka) i machanie językiem, ale to pewnie już robisz 🙂
Nam logopeda powiedział, żeby nie zmuszać do mówienia. Zachęcać, ale jak nie chce powtarzać to dać spokój bo się osiągnie odwrotny efekt.
ps. niemówiące 2-latki: może tu coś znajdziesz 🙂
Oczywiście ćwiczymy juz jezyk i buzke (za porada lekarzy), robimy banki, zdmuchujemy swieczki, nasladujemy konika itp, itd… W każdym razie, tak jak piszecie trzeba czekac, bo coz wiecej???:)
Mateusz zaczął mówić mając ponad 3 lata, na 3. urodziny to było kilka wyrazów i zero inicjatywy, by mówić.
(Dla porównania – jego kuzyn miał taki moment, ze było widać, iż dziecko chce sie porozumiewac słowami, a jeszcze nie umie i ze mu tego brak; Mateusz wygladał, jakby wystarczało mu to, co jest).
Zaczał mówic mając… niech policze… Jakieś 3 lata i 3 – 4 miesiące.
Niedługo mówił całymi pieknymi zdaniami. Po prostu jakby pewnego dnia ruszył i wtedy szybko nadrobił zaległości.
Zawsze mi mówiono, że to może tak długo trwać i nawet nie zdązyłam się na powaznie przejąć. Nie uważałam, że to opóźnienie.
Cześć jestem mamą 7 letniego Kuby. Mój Kuba też bardzo mało mówił jak poszedł do przedszkola też robiliśmy badania i było wszystko ok. Dużo mu czytaliśmy ponadto był pod stałą opieką logopedy. Teraz nawiaja jak pozostali. Tak więc głowa do góry moża i twoja pociecha potrzebuje więcej czasu.
Do przedszkola ją zapisz i zacznie mówić, bo dzieci nie będą jej rozumiały.
Mój starszak mówił dokładnie tyle samo w tym wieku. Do tego masę słów we własnym języku, które rozumiała tylko najbliższa rodzina. Gdy poszłam na dni otwarte w przedszkolu do którego miał chodzić, pani nie potrafiła zrozumieć jak ma na imię. Bałam się, że go nie przyjmą 😉 Rozgadał się. Teraz jego rówieśnicy co niektórzy nie potrafią wypowiedzieć “r” a on już dawno sobie z tym poradził.
Z drugim synem mam ten sam problem. Jestem już umówiona do logopedy, żeby poznać różnego typu ćwiczenia, ale powiem szczerze czarno to widzę. Młody jest strasznie ruchliwy i nie chętny do powtarzania słów. Obca osoba mam wrażenie tego nie zmieni 🙁
No u nas poszło w drugą stronę.
Dzieci Konrada nie rozumieją, śmieją się z niego. W ogółe przestał mówić w przedszkolu:(
Do przedszkola chodzi juz kilka miesiecy. Mowa ciagle stoi w miejscu. Czego nie umie powiedziec, to pokarze…
JUlka mówiła dosłownie kilka słów, reszta do był raczej mało zrozumiały bełkot, zrozumiały w części tylko dla mnie aż do 3,5 roku życia. Bardzo chciała rozmawiać i denerwowała się jak jej nikt nie rozumiał. Marwiłam się jak poradzi sobie w przedszkolu. Ćwiczyłam z nią każdego wieczoru od 3 roku życia wymawianie liter, naśladowałyśmy zwierzęta, różne urządzenia, wyłapywałyśmy litery i je powtarzałyśmy aż do znudzenia, rano powtarzałyśmy w drodze do przedszkola. Ona uwielbiała te nasze ćwiczenia, ćwiczyłyśmy co wieczór, w łóżku przed spaniem, starałam się robić z tego zabawę i chwalić za najmniejsze postępy. Po pewnym czasie zaczęłyśmy ćwiczyć sylaby, a potem wyrazy. Przedszkole + nasze ćwiczenia sprawiły, że na 4 urodziny nikt by nie powiedział, że miała kiedykolwiek jakieś problemy. Teraz buzia się nie zamyka, ciagle gada…..czasem mam dość 🙂 Jeżeli lekarze nie widzą jakiś problemów natury medycznej, to powinnaś być dobrej myśli. Julia rozwijała się rewelacyjnie ruchowo i jak zaczęła chodzić to przestała robić postępy w mowie.
Mój 3,5 letni synek też miał opóźniony rozwój mowy, mówił dosłownie może z 10 wyrazów, mimo ciągle spędzanego z nim czasu i próbach nauki. Spędziliśmy z żoną 2 tygodnie jeżdżąc po lekarzach, niemal każdy mówił, żeby ćwiczyć z nim w domu i to kwestia czasu zanim się rozwinie. Dopiero od znajomych dowiedzieliśmy się o Centrum Terapii Mowy i Słuchu w Raniżewie, ale że mieliśmy bliżej do Głogowa, to tam się udaliśmy. Po prawie półrocznej terapii widać już poprawę, syn nie boi się mówić i stał się jakoś bardziej towarzyski, a także chętniej się uczy nowych słów 🙂
Mój 3,5 letni synek też miał opóźniony rozwój mowy, mówił dosłownie może z 10 wyrazów, mimo ciągle spędzanego z nim czasu i próbach nauki. Spędziliśmy z żoną 2 tygodnie jeżdżąc po lekarzach, niemal każdy mówił, żeby ćwiczyć z nim w domu i to kwestia czasu zanim się rozwinie. Dopiero od znajomych dowiedzieliśmy się o Centrum Terapii Mowy i Słuchu w Raniżewie, ale że mieliśmy bliżej do Głogowa, to tam się udaliśmy. Po prawie półrocznej terapii widać już poprawę, syn nie boi się mówić i stał się jakoś bardziej towarzyski, a także chętniej się uczy nowych słów 🙂
Mój 3,5 letni synek też miał opóźniony rozwój mowy, mówił dosłownie może z 10 wyrazów, mimo ciągle spędzanego z nim czasu i próbach nauki. Spędziliśmy z żoną 2 tygodnie jeżdżąc po lekarzach, niemal każdy mówił, żeby ćwiczyć z nim w domu i to kwestia czasu zanim się rozwinie. Dopiero od znajomych dowiedzieliśmy się o Centrum Terapii Mowy i Słuchu w Raniżewie, ale że mieliśmy bliżej do Głogowa, to tam się udaliśmy. Po prawie półrocznej terapii widać już poprawę, syn nie boi się mówić i stał się jakoś bardziej towarzyski, a także chętniej się uczy nowych słów 🙂
Tak, mój syn też miał problemy z mową, generalnie tylko “bąkał” coś co było bardzo trudno zrozumieć, nawet mama czy tata trudno wymawiał – ale kilka wizyt u logopedy i zaczął normalnie mówić
Tak, mój syn też miał problemy z mową, generalnie tylko “bąkał” coś co było bardzo trudno zrozumieć, nawet mama czy tata trudno wymawiał – ale kilka wizyt u logopedy i zaczął normalnie mówić
Znasz odpowiedź na pytanie: Opóźniony rozwój mowy.