Dziewczyny,czy któraś z Was widziała może wózek Chicco Tech 4 WD, a może któraś z Was go ma…?????
Strasznie się na niego napaliłam-wizualnie, niestety nigdzie w sklepach go nie ma więc nie mam pojęcia jaki jest w “dotyku” w prowadzeniu, jakie ma zawieszenie, jak wygląda z bliska, czy jest praktyczny i wytrzymały.
Co myślicie o tym wózeczku?…bardzo licze na Wasze opinie.
Pozdrowionka Anja i Łukaszek 03.11.03
2 odpowiedzi na pytanie: Pytanie o Chicco
Re: Pytanie o Chicco
Używamy wózka Chicco 4WD Tech od 2 miesięcy. Ogólnie jesteśmy z niego
zadowoleni. Pomimo opisanych poniżej wad, gdybyśmy mieli teraz wybierać, to
pewnie kupilibyśmy go jeszcze raz. Oczywiście co nieco można by w nim zmienić,
ale ciężko znaleźć idealny wózek. Czyli ogólnie polecam.
W okolicach Katowic łatwo go kupic, a w firmowych sklepach Chicco można zamówić dowolny kolor i zestaw.
Zalety:
– Nowoczesny wygląd; ładne kolory; wbrew niektórym opiniom tapicerka nam się
podoba.
– Duże pompowane koła – bardzo dobrze jeździ po korzeniach, piasku itp.
– Ciężki, ale stabilny – trudno byłoby go wywrócić
– Na tyle solidny, że można nim zjeżdżać ze schodów (przynajmniej jak na
razie) (oczywiście raczej bez dziecka).
– Możliwość doczepiania fotelika samochodowego – często z niej korzystamy.
– Ma wszystkie potrzebne dodatki (śpiworek na nóżki, wkładkę dla małych
dzieci, daszki itp.); w budce gondoli są niewielkie “wywietrzniki”, a w budce
spacerówki jest przezroczyste okienko.
– Jak na 3-funkcyjny wózek znanej firmy, cena nie zwala z nóg (ok. 1500 zł z
fotelikiem).
– Łatwo odczepić kółka, np. w celu przewiezienia w samochodzie.
– Rączkę można ustawić w 3 położeniach wysokości – dosyć przydatne.
– Zdaje się, że można całą tapicerkę odpiąć i wyprać (ale jeszcze tego nie
próbowaliśmy).
– Budka gondoli składa się po cichutku – dzidzi się nie budzi.
Wady:
– Ciężar – np. jednej osobie dość trudno wtaszczyć go po schodach.
– Ze względu na szeroki rozstaw kół i duże kółka ledwo mieści się w bagażniku
(u nas w Peugeocie 206 trzeba za każdym razem odczepić jedno kółko i zdjąć
tylną półkę w samochodzie, ale to trwa tylko kilkanaście sekund).
– Gondola ma długość 75 cm – być może inne wózki mają więcej (mamy wrażenie,
że nasz 2-miesięczny bobasek wkrótce przestanie się w niej mieścić).
– Dosyć słaba amortyzacja (tylko przednie kółka są na ukrytych sprężynkach; na
szczęście pompowane koła łagodzą wstrząsy; jednak nie nadaje się np. do
kołysania tak jak wózki na paskach).
– Dosyć trudny w prowadzeniu dla małych osóbek (np. gdyby dzieci chciały
powozić). Dorośli mogą się łatwo “nauczyć” jego prowadzenia. Jest ciężki, więc
przy zakręcaniu trzeba albo dosyć mocno oprzeć się na rączce, żeby podnieść
przód, albo można też podnieść za rączkę tył, co wymaga o wiele mniej wysiłku.
Bez odrywania kół od ziemi zakręca bardzo topornie, choć ciągnąc mocno za
rączkę w jedną stronę stopniowo skręca dużym łukiem.
– Brak przekładanej rączki – w spacerówce dziecko może jechać tylko tyłem do
rodzica. Rączka jest ponadto dosyć krótka, więc osoba o bardzo długich nogach
idąca zamaszyście może potykać sie o wózek (chyba że idzie obok). Przy
chodzeniu spacerkiem to nie przeszkadza.
– Może być denerwujące to, że gondolę umieszcza się na rozłożonej na płasko
spacerówce i trzeba ją za każdym razem przypinać w trzech miejscach (zatrzaski
są dosyć sztywne, ale można dojść do wprawy). Po przypięciu gondola nie jest
sztywno zespojona z wózkiem – ciut się rusza (ale to niczym nie grozi, można
się przyzwyczaić).
– Gondola ma uszy, za które można ją nosić z dzieckiem w środku, ale są one
trochę źle wyważone i głowa opada (można poziomo, ale niewygodnie się nosi).
– Na początku kółka leciutko skrzypiały, ale po przesmarowaniu osiek problem
zniknął. Teraz jest cichutki.
– Fotelik nie ma w standardowym wyposażeniu wkładki “uszczelniającej” dla
noworodków – my sobie radziliśmy używając podobnej wkładki dołączonej do
spacerówki (poduszeczki po obu stronach główki, dziurki na pasy mają ten sam
rozstaw). Za to dziecku baaardzo się podoba fotelik – mogłoby w nim siedzieć
cały dzień (szkoda że podobno nie wolno).
– Rozstaw kół jest tak szeroki, że w Geancie nie da rady przejechać przez
bramki przy kasie 🙂 W innych supermarketach nie ma problemów.
( wyszło tego tyle bo juz kiedyś komuś o tym pisałam i teraz tylko skopiowałam ten watek)
Agata i Marcelek (21.06.03)
Re: Pytanie o Chicco
Bardzo ale to bardzo Ci dziękuje za takie szczegółowe informacje….Ja dalej jestem “napalona”……mój mąż mniej – po przeczytaniu wad, ale dam rade :-)))
Anja
Znasz odpowiedź na pytanie: Pytanie o Chicco