Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

Mam pytanie do mam i przyszłych mam.
Jestem w 28 tygodniu mojej pierwszej ciąży i cały czas się zastanawiam czy iść do Szkoły Rodzenia, czy nie warto. Sama trochę ćwiczę w domu, chodzę na basen, więc dodatkowych aktywności już nie potrzebuję.
Zastanawiam się tylko czy w tych szkołach można nauczyć się czegoś co ułatwi poród?
Albo czy po takim kursie wie się więcej o pielęgnacji noworodka niż po przeczytaniu kilku poradników?
Chciała bym by mój mąż był przy mnie w trakcie porodu ale on nie jest do końca przekonany. Jest nerwowy i boi się jak to zniesie. A i ja nie wiem czy w chwili kiedy zacznę krzyczeć on mi pomoże, czy może będzie się złościł na lekarzy, że się mną nie dość dobrze zajmują. Tak więc dodatkowy wydatek jakim jest szkoła rodzenia może okazać się nieprzydatne skoro nie bedziemy rodzić razem.

Jak Wy rodziłyście?
Czy coś Wam dały takie zajęcia w szkole?
A jeśli nie pójdziemy do szkoły to czy mój mąż bedzie mógł mimo wszystko być przy mnie?

Napiszcie Co o tym sądzicie.

[Zobacz stronę]

6 odpowiedzi na pytanie: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

  1. Re: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

    temat poruszany na forum wiele razy

    moim zdaniem nie warto chodzić do Szkoły Rodzenia

    Magda i Juleczka

    • Re: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

      mysmy byli w szkole rodzenia 4-5 razy przed porodem na wiecej nie zdazylismy. Powiem Ci ze oddychanie i relaksowanie sie w trakcie skurczow nie przydaje zbytnio (moze moge teraz zaczac cwiczyc przy drugim porodzie) bo przy pierwszym porodzie bylam w szoku i jedyne co to pamietalam i walczylam zeby caly czas oddychac nie wazne jak i podczas mocnych (nie partych) skurczow nie wsczymywac oddechu, a relaksowac sie jest ciezko bo martwisz sie o wszystko i o wszystkim myslisz. Ja rodzilam za granica i moja opieka byla fantastyczna oni mi wszystko mowili co mam robic a co nie, moja kolezanka wrzeszczala gdy rodzila w polsce i nikt (nawet jej w ogole nie przygotowany na to maz) jej nie powiedzial ze w ten sposob utrudnia porod i ma cala sile wkladac w parcie a nie w krzyk, bo czy boli czy nie to musisz myslec o tym ze w tym procesie mozesz dziecko przydusic i ja sie balam tego jak nie wiem i w przerwach miedzy skurczami tuz przed partymi oddychalam ale pielegniarka stala i trzymala mnie za reke i oddychala ze mna (w tym moze pomoc Ci Towj maz) a gdy zaczelam przec i krzyknelam raz to odrazu mi wszyscy powiedzieli churem zeby nie krzyczec bo to moze zaszkodzic i wtedy nic mnie nie bolalo (bylam w szoku) parlam tylko ile sil maz moj tez razem ze mna i wtedy w przerwach on oddychal ze mna przypominajc mi ze musze i trzymajac mnie przy silach:) i bylo super caly czas mowili jeszcze jeden raz i juz bedzie, tych razy bylo moze z 5:) i juz bylo po, dodam ze rodzilam bez wszelkiego znieczulenia co przyspiesza. Szkola moze cie przygotowac do pielegnacji, poradzic, pokazac nowe wynalazki co ulatwiaja. Wazny jest polog, co robic i jak sie zachowac. Karmienie dziecka jak to wyglada, co moze cie niepokoic, kiedy zrezygnowac itd. itp. Meza przygotuj bo napewno Ci sie przyda, ja mimo calej 7 osobowej ekipy to widzialam tylko meza i jego slyszalam i naprawde gdyby nie on to nie urodzilabym. W kazdym razie kazde zrodlo informacji jest przydatne zeby miec szeroki zakres informacji, w szkole tez zwykle pokazuja porod co tez moze pomoc. Duzo zalezy od twojej opieki jaka bedziesz miec w szpitalu i czy mozesz im ufac, ale na twoim miejscu bym z wiedzy teoretycznej dobrze sie przygotowala zebyscie zawsze wiedzieli o czym mowia i co sie dzieje i zeby Wam kitu wciskali:)) kolezance polozna za plecami lekaza wszczyknela srodek jakis znieczulajacy, ktorego kolezanka nie zanala zaufala (bo w koncu to ta polozna oplacila) ale zamiast pomoc srodek ten ja oszolomil i spowolnil akcje porodowa co sie zakonczylo powaznym przyduszeniem dziecka i reanimacja. Na szczescie puki co dziewczynka chowa sie zdrowo i wszyscy maja nadzieje ze tamten porod pozostanie tylko koszmarnym wspomnieniem i nie odbije sie to na zdrowiu dziecka.

      Ela i Kamilka 23.10.2003

      • Re: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

        mi szkoła rodzenia pomogła pokonać okropny strach przed porodem. dowiedziałam się wszystkiego jak to wygląda “krok po kroku” no i baaaardzo mi to pomogło, uspokoiło.. Wcześniej skłaniałam się do kombinacji ku cesarce – strasznie się bałam.
        ale wtedy nie znałam jeszcze forum i miałam ogólnie małe pojęcie o tym, czego się spodziewać..
        w innych kwestiach – nie wiem, nic więcej raczej ze szkoły nie wyniosłam.

        Aneta i Maciejko 21.06.2004.

        • Re: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

          nie warto.
          wszystkiego dowiesz się z netu.
          oddychania i tak się nie nauczysz,a jak przychodzi co do czego to ci położna i tak powie.
          pielegnacja na lalce to też glupota.
          etapy ciaży znasz, co zabrac do szpitala to też na DI sa listy.
          rodzic sie nie nauczysz, bo niby jak?

          jedyna korzyśc to że sie facet poedukuje i bardziej włączy w temat. Mój był uświadamiany przeze mnie i starczyło.

          do szkoły nie chodzilam, sluchałam co po każdym spotkaniu mówiła koleżanka. strata czasu i kasy.

          • Re: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

            Mysle ze Ty juz pewnie wiesz wszystko o porodzie, przynajmniej ze mna tak bylo ale wybieralam sie z mysla do szkoly rodzenia o moim mężu. Byla lekacja tzw przewijania i kapieli ” noworodka” ( byla to laka) i moj mąż sie zalapal na przykladowe demonstrowanie przed kursantami. Niby bylo smiesznie i wesolo jak prawie łamał rączki i nozki biednej lalce ale jak przyszla na swiat moja Natalka to Tata juz sie nie bal dotknac jej, z przewijaniem i ubieraniem sobie swietnie radzil a najwazniejsze ze kapiel wychodzila mu lepiej niz mi.
            Wiec polecam szkole rodzenia. 🙂

            • Re: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

              Szkoła szkole nie równa…
              Ja w mojej byłam na dwóch zajęciach i nie podobało mi się – zrezygnowałam. Jak widać urodziłam dwa razy i potem też jakoś dawałam sobie spokojnie radę. 🙂
              Sam przebieg porodu teoretycznie znasz z książek, praktycznie – i tak położna powie Ci wszystko “w trakcie”. Natomiast być może warto chodzić na zajęcia z opieki nad noworodkiem, bo w dobrych szkołach można poćwiczyć na lalce ;-), posłuchać przydatnych porad.
              No i często w ramach szkoły można zwiedzić oddział położniczy danego szpitala. To też na plus.
              Tak więc – konieczne to na pewno nie jest, ale jak dobrze trafisz – może być miło, np. poznasz kilka babek w podobnej sytuacji 😉

              Kaśka

              Łukasz (3l.) i Karolina (11m-cy)

              Znasz odpowiedź na pytanie: Czy warto iść do Szkoły Rodzenia?

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general