Witam Was serdecznie, śledzę od jakiegoś czasu Wasze forum i postanowiłam do Was dołączyć:)
Od prawie dwóch lat staramy się z mężem o dzidziusianie muszę wspominać, że przy każdej miesiączce była rozpacz…w chwili obecnej jestem po laparoskopii….w poniedziałek wybieram się do lekarza i mam nadzieję, że będziemy mogli zacząć “działać” i będzie to “działanie” bardzo owocne… Czasami nie mam już nadziei, niby wszystko jest w porządku, a jednak…..
Pozdrawiam wszystkie starające się i mocno trzymam kciuki
Znasz odpowiedź na pytanie: