witam,
juz kilka dni temu pisalam ze moj synek stoi na bacznosc na moim pecherzu. wczoraj ktos mi powiedzial ze ulozenie nozkami na dol zwieksza ryzyko owiniecia pepowina i strasznie sie wystraszylam. czy wiecie moze cos na ten temat.
pozdrawiam,
beata i filip 28,07,03
5 odpowiedzi na pytanie: owiniecie pepowina
Re: owiniecie pepowina
Hm… nie wierzę w to… wtedy nie rodziłyby się dzieci z owinięciem w porodzie naturalnym, bo takie ułożenie jest operowane przez cc.
dziecko i tak wiele razy zmienia pozycję, my tego nie wiemy nawet, kiedy jest malutkie ma luzy w brzuszku i kręci się jak chce i wtedy się może okręcić… a Twoje dziecko jest obecnie statyczne, nie zmienia tej pozycji więc… w sumie wg mnie własnie prawdopodobieństwo jest mniejsze…
Zresztą moje dziecko było koszmarnie oplecione, bo aż 2 razy a do tego miało węzeł na pępowinie, a ułożenie miało główkowe od co najmniej 27 tygodnia na każdym usg!
Owinięcie pępowiną jest spowodowane ruchliwością dziecka, częstym zmienianiem pozycji a przede wszystkim ta pępowina musi być długa. U mojej kolezanki na usg już w 18 tygodniu lekarz orzekł, że pępowina jest raczej krótka niż długa – więc to już cos pozytywnego, choć za krótka też źle, bo może odkleić sie łożysko.
U mnie podczas badań nikt nigdy tej pępowiny nie zauważył… 🙁
I jeszcze jedno, jeśli miałabyś to owiniecie, to przy takim ułożeniu niekoniecznie szkodzi, bo poród odbywa się wtedy przez cc, a pępowina zagraża głownie przy naturalnym porodzie i to przy braku rozpoznania w szybkim czasie. jeśliby zaciskała się wcześniej, będzie to czuć podczas badań, a tak nagle zawinąc się nie powinna, chyba że będzie wiele zmian pozycji dziecka… ale nie przesadzajmy, wiele dzieci z tą pępowina sie nie rodzi, a w brzuszku pozycję zmienia dokładnie każde z nich!
Re: owiniecie pepowina
Lea albo mi sie wydaje, ale malenki jest bardzo do Ciebie podobny:)
Pozdrawaimy!
Asia i Kropeczka
do Lei
ale sliczne to Toje bobo!!! przeslodziutkie 🙂
pozdrowionka
Ania 26.09.03
Re: owiniecie pepowina
Zupełnie z innej beczki 🙂 – masz prześlicznego syneczka….
Klaudia i Synek (03.09.2003)
Re: owiniecie pepowina
dzieki za slowa otuchy. a swoja droga ten twoj maly rzeczywiscie jak malowany taki sliczny. musze jeszcze na niego popatrzec to moze sie zapatrze io tez bede miala takiego aniolka
pozdrawiam,
beata
Znasz odpowiedź na pytanie: owiniecie pepowina