Witam !
Ostatnio natknęłam się na jednym z for podróżniczych na temat związany z podróżowaniem z dziećmi:
I pomyślałam, że spytam doświadczonych rodziców, których tu pewnie nie brakuje, jak to u WAS wygląda i jak zmieniło się WASZE życie podróżnicze po narodzeniu dziecka
Z góry dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
17 odpowiedzi na pytanie: Podróżowanie z dziećmi
nie zmienilo,
podrożało 😀
nie zmieniło…
powiem więcej…
nasiliło się….
o to to też…..
samochód trzeba zmienic, pokój większy w hotelu zamawiac….
bilety w samolocie już dla 3 a nie dla 2… (teraz to bedzie juz 4)
no i mały duży potwór je… dużo je…. duzo różnych rzeczy…..
plus do tego dochadze wszystkie ” bardzo dziecku potrzebne pierdulki”, ktore dziecko zobaczy w nowym miescie, kraju itd:)
Otóż to 😀
A jak szybko zaczęłyście podróżować z dzieckiem?
na mazury pojechalam na weekend majowy albo na boze cialo 2004 a wiktoria jest z marca, leon polecial na majorke majac 3 m-ce
Zmieniło sie w sensie, ze podrożało
Od kiedy – od nowości -pakowałam w pociąg (starszego) lub samochód (młodszy) i w drogę-nie potrafię siedziec w domu
Dominka z maja – w lipcu jechliśmy do Niemiec i Francji – samochodem….
a potem poleciało…. zas pierwszy weekend czyli 3 dni poza domem jak miała 10 dni……..
Z Mikołajem juz tak nie szaleliśmy bo on zimowy…. i wyjazd weekendowy w kiwetniu a urodził sie koniec listopada….. wakakcje sierpien – Chorwacja – samochodem
Dokładnie 10 dni miał Wojcio jak podczas wyjazdu utkneliśm w korku, ani w te ani wewte – pamiętam jak karmiłam rozdarciucha siedząc za kierownicą
faktycznie podrożało (jak Szpilka 🙂 pisze
Moje dzieci to nie tak szybko,
Kuba miał 5 m-cy jak na tydzień do Krynicy G. pojechaliśmy,
Maja prawie rok jak do Kołobrzegu.
No chyba, że mogę zaliczyć jej pobyt nad morzem jeszcze w brzuchu (8 m-c), byliśmy na koniec czerwca w Jastrzebiej, a Maja ur. 20 lipca
Zrobiło się dwutorowe. Jeździmy wciąż dużo, ale dzielimy wyjazdy na “dzieciowe” i “niedzieciowe”, bo w niektóre miejsca z dziećmi nie pojedziemy, bo na przykład umrą z nudów siedząc przez wiele godzin dziennie w samochodzie lub warunki są dla nich zbyt trudne. z Zu zaczęliśmy jeździć nieco później, bo źle znosiła podróże, ale Tymek do Włoch z nami pojechał jak miał 5 miesięcy. Mamy całą listę miejsc gdzie chcemy pojechać jak jeszcze trochę podrosną 🙂
MOja 2 miesiace i 4 dni w autokarze, pozniej juz coraz czescniej i samochodem i samolotem i autokarem i promem…
Zmienilo sie nie tylko ze podrozalo ale.. wczesniej jezdzilam z jedna walizka a teraz mam tyle bagazy ze hej torba z zarciem dla dziecka, torba z zabawkami dla dziecka co by sie nie nudzilo, torba ze zmianami ubran na kazdy dzien trasy+ zmiana pogody zmiana ubran + butelki, buteleczki itd.A powroty jeszcze gorsze bo zabiera sie ze soba stare zabawki i nowe zakupione na miejscu + mowe ciuszki +mase duperel. Ostatnio moj maz mial wbite w plecy kubusia puchatka na pniu. Cala droge przez 4 dni trasy nie moglam go wyciagnac z pod siedzenia gdzie go Wandzia wcisnela.
tutaj również ciekawa stronka:
nasz Alex mial bilet na samolot do Polski kupiony na 3 m-ce przed urodzeniem, polecielismy jak mial niecale 3 m-ce, 11 miiesieczny byl z nami w Grecji, 2 latek na Cyprze, w miedzyczasie kilka razy w PL
my narazie darowalismy sobie objazdowki i powazniejsze wypady w gory.
Dziecko nr1 pierwsze wakacje nad morzem – 2 miechy skończone
Chorwacja – skończone 3.
Dziecko nr2 pierwszy wypad nad morze jak miał 4 tygodnie, chorwacji nie pamiętam
Dziecko nr3, pierwszy wypad nad morze – nieałe 2 miesiące.
Teraz będzie miałą 2,5miesiąca i ruszamy do Chorwacji.
Pierwszy raz z trójką Zdam relację jak przeżyjemy i nie zwariujemy
Generalnie jeździmy gdzieś cały czas – 50,100,300km, ale dla mnie to takie lajcikowe wypady (jadę do babci 300km na kawę i wracam tego samego dnia )
Znasz odpowiedź na pytanie: Podróżowanie z dziećmi