Pierwszy raz I ostatni zapewne też:) W zatłoczonym Tesco, w kasie z pierwszeństwem dla m.in. kobiet w ciąży, cofnęłam całą wieeelką (z dziesięć osób jak nic 🙂 kolejkę i skasowałam wózek bez kolejki! Jejku, jaka jestem dumna ze swojej asertywności!!!
PS. nikt nawet głosu z siebie nie wydobył, a byłam tak bojowo nastawiona, że poprosiłabym o dokument stwierdzający inwalidzwtwo tej osoby, której by cos się nie spodobało – a tu nic z tego
Mati 01.04 Marta 04.05
15 odpowiedzi na pytanie: Zrobiłam to!!!
Re: Zrobiłam to!!!
Gratulacje!Ja to jakos nie mam odwagi.staje w kolejce do kasy dla ciezarnych i stoje… ale niestety zadek facet nawet nie chce przepuscic.
Chyba nie mam odwagi.
Pozdrawiam Amik, Igor(5lat) iBraciszek(7.04.2005)
Re: Zrobiłam to!!!
gratuluję! Ja będąc w ciązy załątwiłam bez kolejki wymianę dowodu w Urzędzie Miasta a kolejka była duża – byłoby ze 3-4 godziny stania. Oczywiście nie obeszło się bez komentarzy że kiedys kobiety w ciąży to w pole chodziły ale to był jakiś bezmózgi facet i wszystkie kobiety w pobliżu staneły w mojej obronie. Nie ma jak solidarność kobieca!!
Ewcia i Asieńka
Re: Zrobiłam to!!!
Gratulacje
Kobiety bierzmy przykład z koleżanki!
Ewa i Przemek (15.07) +
Re: Zrobiłam to!!!
Gratulacje!!!!
Ja raz próbowałam będąc w 38 tygodniu w ikea, ale kobieta ( koło 50) udawała, ze mnie nei ma i jestem przezroczysta.. Nie chciałam się z nia szarpać( miałam raptem wanienkę do kupienia) i poszłam do zamykanej kasy, gdzie ebz słowa wpuścił mnie ochroniarz. Wrrrrr
babsztyle w pewnym wieku zapominają jak ciążko stać w ciaży.
pozdrawiam ciepło
ps.I jak tam Mizet? ok?
ika i Igor 01.04.2004
Re: Zrobiłam to!!!
też zawsze jestem tak nastawiona żeby do “mojej” kasy mieć pierwszeństwo w Tesco, ale mam takiego pecha, ze ilekroć tam jestem to jest ona zamknieta 🙂
Re: Zrobiłam to!!!
kiedy robimy zakupy w Tesco to zawsze idziemy do tej kasy no i jak na razie była ona pusta. Nie miałam okazji poćwiczyc asertywnosci ale zawsze jestem na to gotowa.
Olinka
Re: Zrobiłam to!!!
woooooooooow gratulacje, niech inne mamy zahukane biorą przykład
Re: Zrobiłam to!!!
Tylko Pogratulowac odwagi !!!!!! 🙂 Ja jestem w 16 tygodniu ciazy i czesto zdarza mis ei teraz w autobusie zaslabnac jak jest cieplo i swieci slonce i tez nie mam odwagi poprosic kogos o miejsce 🙁 dopiero jak juz trace sily an stanie i zjezdzam to wtedy ktos mi ustepuje a jezdzic autobusem musze na Uczelnie i to kawal drogi bo az do Katowic a to jest 30 km odemnie az sie boje co bedzie pozniej gdy bedzie juz cieplej… 🙂
Re: Zrobiłam to!!!
Wielka pochwała!!!!! Ja w czwartek stałam w długiej kolejce w TESCO i wręcz się kładłam na wózku, bo tak opornie to szło, ale nie miałam odwagi wepchnąć się do przodu. Trochę ponarzekałam do mojej siostry ale inne osoby z kolejki też narzekały, że tak długo to trwa.. Może jak brzusio będzie jeszcze większy to też popędzę do przodu. Bierzmy przykład z koleżanki. Pozdrawiam.
Ada, Artur(8lat) i?15.08.2005
Re: Zrobiłam to!!!
Hej!
Super – no bo niby po co są te kasy, dla całego tabunu ludzi, czy dla nas kobietek z wielkimi brzusiami, dla których już sama wyprawa na zakupy jest męcząca, a nie jeszcze stanie w kolejkach.
Brawo – Ania
Re: Gratuluję;-)
ja bym chyba nie potrafiła.
Aneta + Kinga (10 l.) i Igorek (20.03.05)
Re: Zrobiłam to!!!
Wiola skąd dojeżdżasz? i gdzie studiujesz? Ja też studiuję w Katowicach i wiem jak ciężko usiąść w autobusie, nawet ciężarnej 🙁 ale jakoś dałam radę przez te 9 miesięcy.
Ewcia i Asieńka
Re: Zrobiłam to!!!
Baaaa
I oby tak dalej!!!
Tak trzymać!!!!
Jestem dumna
moni
mnie też się kiedyś zdarzało…. np bilety na pociąg podmiejski kupować na brzuszek a teraz to nie muszę się nawet odzywać… jak wchodzę do autobusu to od razu się miejsce robi
Re: Zrobiłam to!!!
Hej Ja studiuje w Wyzszej Szkole Zarzadzania na ul. Francuskiej 🙂 I dojezdzam z Tarnowskich Gór 🙂 jak narazie umie to przezyc chociaz czasem zaslabne 🙂 ale na Uczelnie jezdzic trzeba 🙂
Re: Zrobiłam to!!!
Juz to kiedys opisywałam na forum…
Jak byłam w ciąży z Zu pojechałam z mężem do supermarketu i z wózkiem ustawiliśmy się do uprzywilejowanej kasy. Jako, że przed nami ktoś płacił i były jakies problemy z karta to w końcu wyszłam z kolejki, zostawiłam męża i usiadłam na ławce (była to końcówka ciąży, wielka byłam. Po pewnym czasie za mężem ustawiła sie pani z wielkim wózkiem, na co kasjerka zareagowała “To jest kasa dla cięzarnych i do 10 artykułów” “A ten pan?” zapytała stojąca za mężem pani”A ta pani jest w ciąży” odpowiedziała kasjerka pokazując na mojego męża
Kaśka
Znasz odpowiedź na pytanie: Zrobiłam to!!!