Pewnie już nieraz był poruszany problem ssania kciuka, ale nie udalo mi się nic odszukać w archiwum.
Dlatego pytam ciotki, moze ktoś zna sposób na odzwyczajenie dziecka ( prawie 9 mies.) od ssania kciuka.
Próbowałam podsuwac smoczki różnych firm i bandazować paluszek. Niestety zaden sposób nie okazał sie skuteczny. Smoki są wyrzucane z buzi, a bandażowanie kończy się niesamowitym płaczem ( ok.2h zanoszenia się, aż oczka są czerwone i podpuchnięte ).
Wymiękam i proszę o rady.
Dziękuję i pozdrawiam.
Iwona i chłopcy
6 odpowiedzi na pytanie: Problem z kciukiem.
Re: Problem z kciukiem.
A od kiedy on tak ssie tego paluszka?, bo jak usłyszałam ssanie mojej córci p[o raz pierwszy to natychmiast podjęlam nauke smoczka, a zapewniam nie było to łatwe, choć mała miała tylka 3 miesiące, a ssanie słyszałam po raz drugi….
Z autopsji znam ten problem…w tym momencie nie wiem co ci konkretengo poradzić, może sposób z bandazowaniem jest dobry, bo najważniejsze to nie wymiekaj, jak już podejmiesz decyzje co zrobisz – musisz być konsekwentna, chocby nie wiem ile dziecko płakało – konsekwencja to jedyny sposób, aha słyszałm o wiazaniu rączek…, a przyznaje, że wydaje mi sie to straszny sposób.
Błagam nie dopuść, żeby to trwało nadal, bo będzie coraz trudniej…
Powodzenia !!!
Małgosia
Re: Problem z kciukiem.
U nas też był ten problem. Lula była od początku na piersi i od początku konsekwentnie odmawiała smoków i butelek (zostało jej to do dziś 😉 ). Zaczęła ssać kciuka i to bardzo mocno, potrzebowała tego gdy chciała usnąc..gdy była zmęczona….
Rękawiczki nie pomogły bo ściągała, długie rękawki też nie….wpadłam na pomysł i kupiłam plasterki, które uzywa się przy zranieniu. Nakleiłam i..było ciężko ale po dwóch dniach zupełnie przestała ssać paluszka ( dla pewności zakładałam jej jeszcze przez tydzień).
Może tak spróbuj. A i dodam że młoda była w podobnym wieku.
Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !
Re: Problem z kciukiem.
A moze smarowac kciuk czyms, co nie jest szkodliwe dla dziecka, a nie bedzie mu smakowalo?
Mateusz 08.05.2005
Re: Problem z kciukiem.
Ty na serio z tymi sposobami??? Bo jak to zart, to kiepski. “Bandazowanie paluszkow, wiazanie raczek, być konsekwentna, chocby nie wiem ile dziecko płakało “. Nie obraz sie, ale tak jakbym poradnik sredniowieczny czytala
Przeciez sobie tych palcow nie wyssie jak lizaka. Dawac zajecie, cos zeby lapki byly zajete,nie krepowac rak w zaden sposob!!
elik i antek 20,5 mies
Re: Problem z kciukiem.
Problem jest wt tym, ze jak u koleżanki wyzej kciuk jest ssany kiedy EMIL jest śpiacy, albo zmeczony i żadne zajmowanie go jakimis zabawkami, nie wchodzi w rachubę. Po prostu zabawki go wtedy nie interesuję i je wyrzuca, nie ma ochoty na zabawę.
Tez nie jestem zwolenniczką takich metod jak wiązanie rączek i słuchania okropnego płaczu przez ok. 2h. Konsekencja w tym przypadku moz ebyć baaaaardzo trudna.
Ale pomysł z plasterkami mi sie spodobał. Spróbuje na pewno. Życzcie mi powodzenia.
Iwona i chłopcy
Re: Problem z kciukiem.
plasterki sa rzeczywiscie do zaakceptowania:-) Jest jeszcze w aptece specjalny gorzki plyn dla dzieci wkladajacych paluchy do buzi, ale nie wiem od jakiego wieku mozna uzywac
elik i antek 21 mies
Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z kciukiem.