DO TERMINU POZOSTAŁO MI JESZCZE 5 DNI A JA MAM STRASZNEGO DOŁA. CZY TO NORMALNE. Z JEDNEJ STRONY CHCIAŁABYM ŻEBY TO BYŁO JUŻ A Z DRUGIEJ MAM TAKIEGO STRACHA ŻE SZOK.DODAM ŻE TO MOJE DRUGIE DZIECKO I NIE MAM MIŁYCH WSPOMNIEŃ Z POPRZEDNIEGO PORODU. MOJA PANI DR STWIERDZIŁA ŻE NA DZIEŃ DZISIEJSZY NIC TAM SIĘ JESZCE NIE DZIEJE I KAZAŁA CZEKAĆ. STRASZNE TO CZEKANIE. CZY MACIE TAKŻE TAKIE WAHANIA NASTROJÓW.JAK SOBIE Z NIMI PORADZIĆ. BOJĘ SIĘ ŻE ZNOWU BĘDĘ CHODZIĆ DŁUGO PO TERMINIE I BĘDĄ MI WYWOŁYWAĆ PORÓD. RATUNKU.
2 odpowiedzi na pytanie: ROZTERKI MAJÓWKI
Re: ROZTERKI MAJÓWKI
Napewno wiesz, ze porody nie zawsze sa takie same a drugi jest dodatkowo zwykle latwiejszy wiec glowa do gory Mnie na szczescie ominelo to oczekiwanie bo nagle odeszly mi wody w 37mym tygodniu ale domyslam sie co czujesz.Wyluzuj sie,rob to co lubisz i korzystaj z tych ostatnich dni wolnosci,bedzie dobrze
Re: ROZTERKI MAJÓWKI
cześc
myślę, że takie wahania nastrojów ma każda przyszła mama, ktorej termin zbliża się wielkimi krokami. Ja mam 11 dni ale też boję sie, że przenoszę. I również mam ogromnego stracha. Dodam, że podobnie jak Ty to będzie mój drugi poród a pierwszy także bardzo źle wspominam. Musisz uzbroić się w cierpliwość i wierzyć, że tym razem będzie ekspresowo i miło. I powiedz sobie, że masz jeszcze nie 5 dni a powiedzmy 12-13 i może przestaniesz ciągle myśleć i wyczekiwac sygnałow.
Gorąco pozdrawiam
Aga i prawdopodobnie dziewczynka 16.05.2004
Znasz odpowiedź na pytanie: ROZTERKI MAJÓWKI