Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
My mamy koteczkę – Frytkę i bardzo sie obawialismy jak to będzie kiedy przyjedziemy z dzieckiem do domu. I zupełnie niepotrzebnie. Na początku Frytusia bardzo przeżyła nowego członka rodziny, Przestała się do mnie odzywać, pomimo tego, że okazywaliśmy jej czułość. Ale teraz sopko!!! Zaakceptowała Dareczka, śpi w jego łóżeczku, foteliku, wózeczku. A nawet zjada po nim obiadki – NAWET BROKUŁY!!! I gdy przystawiamy dziecko do kota to się o niego wyciera.
A jak to jest u WAS?? Z Waszymi kociakami i psiakami??
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
18 odpowiedzi na pytanie: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
moj ptaszek zaakceptowal…….:-)) zartuje:-)) Wiesz ze ja kociara jestem? :-)) i to wielka ( no…cale 73 kilo….) teraz nie mam kota w domu, bo moj slubny sie nie zgadza (ma poglady, ze kot zwierze dzikie i w domu by sie meczyl…..podobnie zreszta jak i pies…..) a znam go, i wiem, ze jakbym przytargala jakiegos kocurka, to jakby trzeba bylo np do weterynarza, to zaparlby sie i powiedzial, ze moj kot, wiec ja mam z nim jechac, a ja sama bym sobie z tym nie poradzila…. Takze cala nadzieja w Nince- jak podrosnie, to ja juz ja odpowiednio ukierunkuje…….:-))) Pzdr!
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Koniecznie, kochana koniecznie musicie przytargać jakiegoś kociaka Zwierzaki czekają na naszą miłość
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
kochana, ja bym te wszystkie kociaki……. Normalnie wszystkie! Ja wiem, ze jak trafie na jakiegos kiciusia, to na pewno nie bede potrafila go zostawic na dworze! POwiem Ci, ze specjalnie nie chodze i nie szukam, ale jakby cos mi pod nogi wlazlo, no to na pewno……:-))
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Tylko nie rozdepcz
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
:-)))) No Ty jak cos powiesz…….:) ok, postaram sie:))
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
My też mamy kota i to takiego który gryzie wszystkich oprócz nas. Bardzo się tego obawiałam, że bęzie też agresywny w stosunku do mojego synka. Ale okazało się, że nasz kot na początku wręcz bał się Kamila a teraz przechodzi koło niego obojętnie. Za to Kamil zaczął bacznie go obserwować, nawet wyciąga rączkę aby go złapać. wcześniej kot pchał się na gorę do łóżeczka ale już od długiego czasu tam nawet nie wskakuje ( naszczęście). Z innych rzeczy go zganiam bo później wszystko obłazi sierścią a wolę aby Kamil później nie zjadał jego kłaków 😉
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
My mamy słodką kociczke w domu ale ona jeszcze nie może się przyzwyczaić do naszej córeczki.Jesteśmy dopiero tydzien z małą w domku a kotka chodzi bardzo przygnębiona i smutna. Staramy się ją przytulać ale ona chyba bardzo cierpi że ktoś jest teraz ważniejszy od niej:(((( Pewnie to tylko kwestia czasu i znów będziemy mieć wesoło brykającego kotka:)Pozdrawiam cieplutko wszystkie kociary
ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
My mamy czarnego kota-PITKA Ma juz 8 lat i jak pojawil sie nowy domownik to zrobil sie bardzo ostrozny. Zreszta nasz kotek nigdy sie nie łasil, chodzi swoimi drogami, Zauwazylam, ze przestal sie bawic odkad Tomek jest. Moze to zbieg okolicznosci, w koncu Pitek jest juz stary i dlatego juz tak nie szaleje. To typowo domowy kot, swoja energie wyladowywal biegajac jak szalony po calym mieszkaniu i mialczal przy tym jak wariat :)). Super sie bawil pileczka albo z moim mezem. Teraz taki spokojny sie zrobil i nawet mniej je.
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
my mamy dwa koty Zuzię i jej synka Smesnego. Zuzia to kocica po przejściach którą mąż dostał zanim sie poznaliśmy.. była bardzo dzika i okiereszowana w jakimś wypadku…. bardzo nieufna do innych ludzi do mnie przyzwyczaiła sie dopiero po roku… a jak wróciliśmy ze szpitala to przez 15 minut sie do mnie przytulała i pieściłą ! po raz pierwszy w życiu sama do mnie przyszła!!!! byliśmy w szoku z Tomkiem. Smesny, który mnie kochal nad życie bardzo tęsknił bo po prostu na mnie się obrazil i przez 2 dni ze mna nie gadał:)) Stefka bardzo dobrze przyjeły kociaki obwąchaly i uznały ze swój jest… od razu etż zaczęły testować a to wózek a to łóżeczko a to nosidelko…. już im sie to znudziło teraz na szczescie. Nigdy same nie podchodzą do malego raczej omijają go z daleka i oby tak im juz zostało
pozdrawiam efik i Stefek (14 lipca)
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
A ja mam 1.5 roczną bokserkę Ronię. Ona zobaczyła Laurę dopiero 1.5 miesiaca po porodzie. Wcześniej (juz na miesiąc przed porodem) wzieli ją moi rodzice na wieś, bo ja nie miałam juz siły z nią wychodzić, a męza prawie cały czas nie było).
Jak ją zobaczyla to powachała, chciała oblizac i przyjęła to bardzo normalnie. Zresztą do dziś tak jest, bo nie dajemy jej odczuć że ktos inny jest na pierwszym miejscu. Ronia lubi przyjśc i przytulic się do Laury, jest strasznie cierpliwa, jak ta ją ciągnie za uszy, fafelki, wkłada palce do oka. Nigdy nie przejdzie obok niej obojetnie. Myslę, że już niedługo będą obie szalały po domu. A tak na marginesie to bokserki słyną z miłosci do dzieci.
Iwcia i Laurusia 5,5 m-ca
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
po 3 tygodniach od pojawienia sie Borysa moja sunia kochana zerwała się ze smyczy i ucuekła. ne wiem czy to przypadek czy czula się niedopieszczona przez mnie :(( teraz już widzę, że nie zajmwałam się nią tyle co przedtem, ale przecież moja mama wciąż interesowała się głownie nią. sama nie wiem czy to ma zwiazek z pojawieniem się na świecie Borysa. przykro mi i smutno z tego powodu bo byla naprawdę kochanym psiakiem :((
Paula i Borysek 07.07.2003
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
My się też bardzo baliśmy, bo mamy leciwego jamnika – rasa zupełnie nie polecana do kontaktów z małymi dziećmi. Ale nie jest źle. Pies jest może bardziej osowiały – został w końcu zepchnięty ze swojego tronu, ale nie jest ani agresywny, ani uciążliwy. Łukasz usiłuje się z nim “zaprzyjaźnić”, ale pies unika tego. JAKOŚ się dogadują, choć miłości tu nie ma.
Kasia i Łukasz (20.12.2002)
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Ja co prawda nie mam jeszcze dzidzi ale suczka moich przyjaciół, jak tylko zobaczyła małego brzdąca, to to natychmiast ogarnął ją psi instynkt macierzyński. Za wszelką
cenę próbowała wyciągnąć maluszka z łóżeczka (wsadzała
głowę przez szczebelki łóżeczka i ciągnęła za rożek!).Kiedyś udało się jej zciągnąć maluszkowi skarpetkę, po czym wywlokła ją na swoje legowisko i za skarby nie chciała oddać. Po jakimś czasie piechu się uspokoił.
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
My mamy dwa koty (kocice). Z nimi było śmiesznie. Jak wróciłyśmy ze szpitalab to podchodziły do Julki z wielkim dystansem, na odległość tylko. Wchodziły na barierki łóżeczka i się przyglądały wielce zdziwione co to takiego dziwnego, małego się pojawiło. Cały czas chciały siedzieć w pokoju i obserwować, obwąchiwać.
Teraz za to w ogóle nie zwracają na nią uwagi, tzn. zwracają, jak widzą lub słyszą, że Julka sie zbliża to uciekają jak najdalej 🙂
Czasem, któraś, zwłaszcza ta mniejsza ma jakiś przypływ miłości i podchodzi się poocierac, wtedy nawet da się Julce “dotknąć”.
No i oczywiście ulubionym miejscem do spania dla kotków to łóżeczko Julki, wózek, krzesełko itd, ale jak Julki nie ma w środku.
Ewa i Julka (15.07.2002)
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Z tymi kłakami to faktycznie problem. Mnie cholera bierze jak widzę kota leżącego na samym środku poduszeczki małej. Potem pełno sierści i od razu trzeba zmieniać poszewkę. Niestety to jedno z ulubionych miejsc kotków :- (
Ewa i Julka (15.07.2002)
Re: Czyli martwiłyśmy się na zapas…
Jak widzę prawie wszystkim jakoś udało się “przetłumaczyć” zwierzakom, że kochamy je tak samo
GOHA i Dareczek 6 m-cy (02.04.03)
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
Nasza Lulka – wyżlica zakochała się w Mikołaju od pierwszego wejrzenia. Z wzajemnością. Kilka razy przyłapałam ją, jak wylizywała Mikiemu buźkę. Gdyby zobaczyła to moja babcia, na pewno umarłaby na serce. Natomiast nasza kićka zwana Cimcirymci była obrażona, nadęta, patrzyła na Mikołaja z największym obrzydzeniem. Do tej pory nie jest jego wielką miłośniczką – on ją uwielbia. Jednak kićka cierpliwie znosi, jak Mikołaj szarpie ją za ogon. Raz zamachnęła się na Mikołaja łapą. Ale nawet nie wysunęła pazurków. Oczywiście śpi w jego łóżeczku, foteliku i ociera się o niego.
A i jeszcze mój koń, który generalnie reaguje obojętnośćią wobec obcych, ocierał się chrapami o mikołaja i kręcił górną wargą “młynki” – to taki koński sposób okazywania czułości. A mikołaj wtedy zanosił się ze śmiechu.
Re: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko
nasza z lekka świrnięta labradorzyca pokochała Igorowskiego miłością wielką i wzajemną [śmiech]….jak tylko ma okazję liże go po dzióbku albo stópkach…w zwiazku z tym, ze sama jest jeszcze psim dzieckiem zazdrości mu trochę misiów i piszczących kaczuszek więc czasem jej coś oddamy….poki co Igorowski nie protestuje ale jak podrośnie może być ciężko…czasem obawiam się, żeby z tej miłości na niego nie skoczyła bo głuptok nie zdaje sobie sprawy ze waży zdrowo ponad 30 kg
Ola i Igorek 25.03.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak zareagowały Wasze zwierzaki na dziecko