Oglądałyście może wczoraj program o uciekinierach z domu dziecka w katowicach, o dzieciach, które koczują na dworcu? Dzieci 7-10 letnie śpią gdzieś w ruinach a w dzień żebrzą i myślą tylko o tym co zjeść i gdzie spać. Pokazywali Krzysia – chłopaczka w wieku ok. 8 lat, który uciekł z domu dziecka i “oprowadzał ich” o miejscach gdzie śpią i żyją. Poryczałam się jak bóbr… Te dzieciaki nie powinny wogóle mieć pojęcia o takich rzeczach jak głód i chłód. 8-mio letnia dziewczynka spacerując z facetem, który się nimi stara opiekować pokazuje : “ten to pedał”, “tamten narkoman” itd…A już najbardziej zbulwersowała mnie wypowiedź tej “MOŚCI PANI DYREKTOR” z domu dziecka, to babsko stwierdziło, że: “Ona rozumie te dzieci, które uciekają, bo przecież to naturalna potrzeba dziecka, żeby być w domu!” Myślałam, że szlak mnie trafi! Ona nie widzi w tym nic złego, a poza tym u nich w domu dziecka, owszem, jest “fala” i starsi biją młodszych, ale to przecież normalne, bo “skupisko ludzi rządzi się swoimi zasadami”. Ja już niewiem co się u nas dzieje???? Dzieci śpią w ruinach, a policja rzadko tam zagląda, dorośli też bo się “boją”. Makabra… gdzie my żyjemy???
Sorki że trochę długie, ale poniosło mnie po tym programie…
—————–
“Człowiek jest jak licha gałązka… nie wiadomo kiedy się złamie”
16 odpowiedzi na pytanie: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Nie oglądałam i nie żałuję.
W domu dziecka, który znam (nie wiem, czy we wszystkich, ale strzelam, że tak) np. na nocnej zmianie jest jeden opiekun. Na kilkadziesięcioro dzieci.
Wyobraźmy sobie, że mamy tyle dzieci do opieki.
Przecież nawet opiekun idealny nie ma szans, by wiedzieć, co się dzieje…
Dla porówniania, gdy jedzie wycieczka szkolna z noclegiem, np. na 20 osób musiałoby być 3 opiekunów (po 1 na każde 15 osób plus kierownik wycieczki). Dlaczego w domach dziecka są inne normy?
O godz. 23. w domu mogą przebywać goście – koledzy.
Wolna amerykanka…
To o domu, jaki ja dośc dobrze znam. W zasadzie każdy może tam wejść i nikt go nie zatrzyma…
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Oglądałam 🙁
Nati, Kamilka 05.04.04 i Kacper 25.05.06
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Kątem oka oglądałam.
Nie na moje słabe nerwy takie programy.
Ściska serce z żalu, że dzieci tak cierpią, czuja głód, nie mają gdzie spać i marzą o przytuleniu się do mamy :((((((((((((((((
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Ani mi nie mow, zwlaszcza teraz, kiedy jestem bardziej “ckiwa”, ale mimo wszystko, bardzo bylam wsciekla. Jak mozna stworzyc jeden osrodek z dziecmi z domu dziecka i pogotowia opiekunczego?????To tak jakby wiezniow do przedszkolakow wpuscic, albo sie zdemoralizuja, albo beda cierpiec!!! Nie wiem, nie jestem specjalista w tych sprawach, ale p. dyrektor…szkoda gadac, dobrze, ze ja Cebula tak zalatwil, i nawet nie dal mozliwosci wytlumaczenia sie, brawo!!
Agata i Olivia 27.07.04 i Marcowa Viktoria :-))
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
To fakt wjechał na nią aż miło.. Chociaż to było pocieszające w tym reportażu, że kogoś to też zbulwersowało…
—————–
“Człowiek jest jak licha gałązka… nie wiadomo kiedy się złamie”
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
A dlaczego takie porównanie? Pogotowie opiekuńcze do więzenia przyrównujesz…? Nie pomyliło Ci sie z Policyjną Izbą Dziecka?
Asia i Ola (5.02.2003) +starania…
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Oczywiscie, masz racje!! Nie wiem, ajk sie nazywa ta placowka dokladnie, w kazdym razie chodzi tu o taka, w ktorej sa dzieci i mlodziez majacy na bakier z prawem, zdemoralizowani itd. Podawali to w telewizji, stad wiem, osobiscie nie mam do czynienia z tematem, moze dlatego zla nazwa uzyta.
Agata i Olivia 27.07.04 i Marcowa Viktoria :-))
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Ale widzisz, co z tego?? Czlowiek oglada, patrzy, serce mu wyskakuje, ale nie wie, jak ma pomoc!!!! Naprawde to bardzo przykra sprawa!!! Wogole wszystko zlo, co tyczy niewinne dzieciaki jest najgorsze!!
Agata i Olivia 27.07.04 i Marcowa Viktoria :-))
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Ja w pierwszej chwili myślałam, że to reportaż o dzieciach z dworca moskiewskiego… ależ ja jestem naiwna, myślałam, że u nas nic takiego się nie dzieje… nie oglądałam całości tylko zapowiedź, nie dałabym rady…
Jaś(11.03), Igusia(02.05), Pawełek(31.12.06)
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
a ja pozwolę się tutaj z Tobą nie zgodzić.
Pomijając cały kontekst – bardzo nie lubię stylu przeprowadzania rozmów przez akurat tego pana i nie rozumiem, dlaczego tak bardzo podoba Ci się fakt, że dziennikarz “nie dał możliwości wytłumaczenia się”… Mnie to oburza, bo to jest w rzetelnym dziennikarstwie niedopuszczalne!! Żeby kogoś odkarżyć, obwinić, a nawet, żeby uczciwie ocenić sytuację – należy wysłuchać także drugiej strony, pozwolić jej się wytłumaczyć, żeby zrozumieć jej punkt widzenia – nawet, jeśli jest zupełnie inny niż nasz i nie pasuje do naszej wizji świata.
Ale to nie pierwszy tego typu “występ” tego pana, który przerywa swoim rozmówcom w pół zdania, kwitując to, co mówią: “skandal!”… Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, bardzo chętnie bym wysłuchała, co ma do powiedzenia pani dyrektor, bo chciałabym sama rzeczowo ocenić, czy jej działania kwalifikują się na “skandal” czy nie….
Asia + Hania 19 m-cy + synek 36 tc
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Rozumiem 🙂 NIe mam tv więc nie ogladałam programu.. Jeśli chodzi o młodzież zdemoralizowaną to mogło chodzić o Policyjną Izbę dziecka….
Asia i Ola (5.02.2003) +starania…
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Otóż to…
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Niekoniecznie. W moim miescie w pogotowiu opiekunczym bywaja i czesto dluzej niz powinny rozne jednostki, niestety. To tak naprawde taki zbior-wór, pomieszanie dzieci bedacych ofiarami z totalnie zdemoralizowanym elementem. Przynajmniej kilka lat temu tak bylo… 🙁
mama majowego synka ’05
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
Róznie bywa.. U nas na szczęście sa to instytucje mocno od siebie odseparowane…
Asia i Ola (5.02.2003) +starania…
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
zgadzam sie z tym co napisalas
Aga, Jula Szymek
Re: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach
I tak powinno byc.
Tyle, ze w wielu miejscach jest tak tylko w teorii. Dobrze, ze nie wszedzie.
mama majowego synka ’05
Znasz odpowiedź na pytanie: Ucieczki z domu dziecka w Katowicach