Może którejś z Was się przyda…
[Zobacz stronę]
“Kobiety nie są skazane na przeżywanie dolegliwości związanych z napięciem przedmiesiączkowym. Mogą bowiem skorzystać z wielu możliwości pomocy, a w razie potrzeby – z leczenia.
Różne dolegliwości cielesne i psychiczne odczuwa przed miesiączką aż 95 proc. kobiet. Kiedyś trwały spory, czy te dolegliwości traktować jako zaburzenie. Dziś problemem jest wyznaczenie granicy między normalnymi, cyklicznymi zmianami w organizmie kobiety a takimi, które uznamy za wymagającą leczenia przypadłość.
Dolegliwości związane z PMS dotykają od 20 do 40 proc. kobiet. Na PMDD(chorobowe) cierpi od 3 do 8 proc. pań.
(…)Przez dłuższy czas sądzono, że objawy PMDD związane są z nieprawidłowym stężeniem hormonów biorących udział w regulacji cyklu miesiączkowego, zwłaszcza estrogenów i progesteronu. Jednak dane z badań sugerują raczej, że kobiety cierpiące na to zaburzenie cechuje szczególna, nieprawidłowa wrażliwość na te hormony. Prawdopodobnie jest to wynikiem odmiennego działania układu serotoninergicznego w mózgu. Odgrywa on podstawową rolę w regulowaniu nastroju, snu, zdolności do koncentracji, a także w przebiegu niektórych emocji, takich jak drażliwość, lęk i agresywność.(…) bardzo wysoka skuteczność leków przeciwdepresyjnych w leczeniu tego zaburzenia.”
Magda+Iga(9) i Filip(6)
3 odpowiedzi na pytanie: Bolesna kobiecość
Re: Bolesna kobiecość
Hi,hi…zanudziłam Was,kobitki?
Magda+Iga(9) i Filip(6)
Re: Bolesna kobiecość
z tego wynika, że mi się po ciąży PMSy zamieniły w PMDD. nie jest fajnie
Paula i Borys
Re: Bolesna kobiecość
🙁
U mnie na szczęście odwrotnie!
Magda+Iga(9) i Filip(6)
Znasz odpowiedź na pytanie: Bolesna kobiecość