dziewczyny w związkuz tym iż niedługo pojawi sie u mnie dzidziol pytam was jakie macie sposoby by coś zaoszczędzić w domowym budrzecie…bo u nas sie nie przelewa i nie wyobrażam sobie jak tu kase uszczknąć na pieluchy, oliwke i takie tam
nie szastamy pieniędzmi ale czasem mam wrażenie ze przez palce uciekają-jedyny luksus to chyba internet….bo przecież tel. to nie luksus(mamy 2 tel. bo stacjonarnego nie mamy w sumie rachunek za dwa to 60 zł. na miesiac ;( )pozatym luksus-mały chodzi do przedszkola choć ja jestem na L4(ew. z tego można zrezygnować…. Ale szczerze to wolałabym nie bo ciąże nie najlepiej znosze a i jak pojawi sie drugi berbec to chyba łatwiej będzie jak E. będzie w przedszkolu…….)
podajcie swoje sposoby na oszczędność!!
__
kate&Eryk(26.01.04) + po 5 miesiącach starań ktoś lutowy…..
5 odpowiedzi na pytanie: gdzie ta kasa??
Re: gdzie ta kasa??
Mam nadzieję, że ktoś coś napisze, bo też jestem bardzo ciekawa. Przecież muszą być jakieś sposoby – hehe
Marta i Ania
Re: gdzie ta kasa??
oszczędności? hm… ciężko powiedzieć…
No ale np. możesz zaoszczędzić na:
– przedszkolu zapisując dziecko na taz minimum – wtedy mały idzie na góra 5 godzin, Ty płacisz jedynie za jedzenie (przedszkole nie może tego odmówić)
– kosmetykach, pieluchach – nasze bambino też jest dobre i tanie, pieluchy dada z biedronki dorównują pampersom czy huggisom.
– zakupach – wybieraj tańsze sklepy, ryneczki, czasem jabłka u pana Henia są o połowę tańsze niż w marketach, to samo dotyczy wędlin i mięs
– ubranka pewnie masz po starszym, a jak coś, to polecam lumpeksy – firmówki za 3 zł:)
– w domu wymień żarówki na energooszczędne – w ciągu roku zwróci się za prąd
– pierz z głową, nie 3 pary śpioszków, dla dorosłych można kupić tańsze proszki, np. bonux zamiast ariel czy persil
– jak masz liczniki na kaloryferach, to tu tez możesz sporo zaoszczędzić np. zanim otworzysz okno, wyłącz kaloryfer, nie susz mokrych rzeczy na kaloryferze itp.
P. S. mi też jakoś kasa przepływa przez palce, ale jak musze to coś tam zaoszczędzę i wyskrobię, na nagłe wypadki mam kartę kredytową.
Pozdrawiam i powodzenia!
Dawcio 15.10.04
Re: gdzie ta kasa??
Zadałaś trudne pytanie. Jak tu oszczędzać, gdy masz małe dziecko a sama jesteś w ciąży. Zawsze się mówi, że najszybciej oszczędza się na jedzeniu, ale w Waszym przypadku to odpada ( chyba,że zagłodzicie tatę). Praktycznie Wy już oszczędzacie, jeżeli jedynym luksusem jest internet. Nie macie już z czego zrezygnować. Pamiętam, jak byliśmy z mężem na starcie. Moja pensja zostawała na opłaty. Z jego staraliśmy się wyżyć. Dostawał tygodniówki. Zawsze stówkę odkładałam do innej szuflady a z reszty staraliśmy się przeżyć. Choć byliśmy młodzi, to nie korzystaliśmy z uroków życia. Zadnych knajp, dyskotek czy nawet kina. Jednak był to pomysł na krótką metę, gdyż szybko urodziło się dziecko i oszczędzanie się skończyło. Dobrze,że mam zaradnego i zdolnego męża i to on oszczędza w naszej rodzinie. Zawsze ma jakieś zaskurniaki.
Re: gdzie ta kasa??
byl kiedys dlugi watek o oszczedzaniu – poszukaj w archiwum
mama majowego synka ’05
Re: gdzie ta kasa??
niestety w przedszkolu nie ma takiej możliwość by pobyt był 5 godz. bo albo cała odpłatność ale nici z pobytu…
jeśli chodzi o kosmetyki to bambino jest super i mydełko i oliwka niczego więcej nie używałam przy maluchu… a do pieluch to zrażona jestem tylko hugissy bo mały był uczulony na wszystko inne(teraz niestety tez stosujemy coć tylko-albo aż- do spania) a do prania używam natańszego proszku nawet nie firmówka-proszek z hipernowej + płym lenor i jest ok na szczęscie liczników na kaloryferach nie mam…;)
ja na L4 mam wiecej niż w pracy, mąż pracuje i na czarno dorabia ale fakt mamy 2 kredyty + dług u tesciowej i na razie na to chce odłożyć by choć teściową spłacić-sami wiecie jak jest…
chyba załoze osobne konto w banku takie za które sie nie płaci by tych pieniędzy(z czarnej roboty) nie widzieć-mówia czego oczy nie widzą tego sercu nie żal”
kate&Eryk(26.01.04) + po 5 miesiącach starań ktoś lutowy…..
Znasz odpowiedź na pytanie: gdzie ta kasa??