Dziewczyny mam dość duży problem. Moja Mała ma 2,5 tygodnia. Przez pierwszy tydzień karmiłam ją z piersi. Jadła przez jakieś 5 minut i usypiała. Odkładałam ją do łóżeczka i Ona przesypiała 3 godziny. Na moje szczęście zauważyłam że coś Ona robi się chudziutka. Na ważeniu waga spadła przez tydzień o 100 gram. Wpadłam w popłoch i zaczęłam ściągać pokarm laktatorem i dawać butelką. Przez tydzień przybrała prawie 0,5 kg więc odrobiła straty ale nadal jak przykładam ją do piersi to usypia. I nie wiem co mam robić dalej ściągać i dawać butlą czy uprzeć się i karmić z piersi do czasu aż załapie że umiera z głodu. Błagam doradźcie mi co mam robić. Do tego wszystkiego mam teraz zastój w piersi i cierpię nie z tej ziemi.
AGAK + 2,5 tygodniowa Izunia
7 odpowiedzi na pytanie: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
nie pozwol jej tak szybko zasnąć, leniuszkowi nie chce sie po prostu ciągnąć, a tu trzeba sie napracować. jak ci zasypia delikatnie ją ruszaj za uszko, bródke. U mnie było podobnie, moja coreczka tez była leniwa przy karmieniu, powoli, powoli zaczela sie najadac do syta, Na początku tez po kilku minutach zasypiała a ja nie wiedzialam co mam zrobic, tak mi było szkoda ją budzić. Po jakimś czasie wszystko sie unormowało i zaczeła przybierać na wadze ( ale była grubasek ) Powiem Ci jeszcze ze karmiłam ją półtora roku i gdyby nie fakt ze wrociłam do pracy to kto wie kiedy odeszłaby od cyca, Zycze ci wytrwałości a napewno sie uda
monika
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
jak moja mala przysypia… a wiem ze powinna cos pojesc to zmieniam jej piers..wtedy sie rozbudza bo przez chwile nie ma cyca w ustach…
znajdz swoj sposob..
dorota i claudia ur. 29 maja 2003../czyli 3 dni wczesniej/
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
Na “naukach” karmienia, położna mówiła, że jak dzidzia zasypia przy karmieniu to trzeba ją troszkę dobudzać i karmic w innej pozycji, np. na stojąco, znaczy dzidzia musi być w pozycji pionowj. Chyba powinnaś jednak sie uprzeć i nadal karmić tylko piersią, nie butlą.
Nie mam jeszcze wtej kwestii doświadczenia, ale spróbuj.
Pozdrowionka:-)
JoannaR i (21.09.2003)
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
Po pierwsze nie dawaj jej jedzonka absolutnie z butelki! Dziecko przyzwyczaja się wtedy do łatwiejszego ssania i nie chce się już męczyć przy cycku. Po drugie przystawiaj ją teraz jak najczęściej, bo już zrobił Ci się zastoj – mała musi zasysać. A jak przysypia “podrap” od czasu do czasu pod brodą – działa, wypróbowałam już nieraz u Dawidka! Powodzenia a mała na pewno zaraz podrośnie.
Agnieszka i Dawidek (17.03.03)
żona Zielonego
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
U mojego pomagało odciąganie piersi z buźki to wtedy jak czuł, że mu zabierają to zaczynał na nowo ssać. A jak był faktycznie bardzo śpiący to poprostu go przewijałam i wtedy się rozbudzał. A jak zaczniesz karmić butelką to z pewnością przestanie ssać pierś, co najwyżej dokarmiaj z łyżeczki.
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
Ja mialam taki problem zaraz po porodzie jak bylam jeszcze w szpitalu. Moj Tomus malo jadl a duzo spal. Tracil przez to na wadze i lekarze mowili mi, ze jak tak dalej pojdzie to zostane dluzej w szpitalu i beda robione badania. Wiec ja strasznie zdesperowana zaczelam sciagac pokarm i dawalam z butelki przez 2 dni oczywiscie pomoglo zaraz ladnie przybieral na wadze. Mialam caly czas nadzieje, ze nauczy sie ladnie jesc z piersi. Przyznaje, ze bylo troszke trudno go przestawic na cycyuszka ale trwalo to zaledwie 2 dni iteraz ladnie zajada z cycka. Mysle sobie, ze jesli naprawde bedziesz widziala, ze twoje malenstwo nie przybiera na wadze to chociaz pomiedzy karmieniami dokarm butelka. Przez to, ze duzo spi a malo je jest slaba, a jak nabierze troszke sil to bedzie jej latwiej zmagac sie z cycusiem i nie bedzie taka spiaca.
Pozdrawiam
Justyna i Tomek ur. 9.04.2003
Re: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka
Mój Mikołajek też robi sobie czasem niepokojący urlop od jedzenia i albo ssie przez… 3 minuty i zasypia ( ale wtedy glaskam go w polisia, ruszam bródkę, drapię za uszkiem i zaczyna ciągnąć, staram się, by jadł conajmniej 5-10 minut) albo w ogóle zamyka buzię i ani łyczka. Wtedy juz nic nie mogę zrobić. To ostatnie nie zdarza mu się to często, bo 2-3 razy na dobę, ale wtedy potrafi wytrwac nawet 5 godzin prawie bez jedzenia. Pytałam nawet na forum czy to mozliwe, żeby nie zaszkodziły mu takie praktyki. Dziewczyny odpisały, że jesli przybywa na wadze prawidłowo-jest o.k. Popędziłam więc go zwazyć. I okazało się, że w ciągu 3 tygodni życia z 3160-wagi urodzeniowej, dotarł do 4 kg, więc wszystko ok. Cierpliwości, kochana, jesli tylko uda Ci się rozbudzić maleństwo po tych 3 minutkach poprzez małe dokuczanko, wszystko szybko się unormuje. Jak pokazuje przykład Mikołajka wystarcza już 10 a nawet czasem 5 minut efektywnego jedzenia, żeby dzidzia sobie rosła zdrowo. Nie zrażaj się. dziewczyny mają rację, butla jeszcze nie, najpierw łyżeczka, bo wiele maluszków po butli ma w nosie cysia… Pozdrawiam Cię
PS Tyle tylko, że Mikołajek ma i takie pomysły, że czasem je przez…pół godziny i może wtedy nadrabia, choć nie jest to częste, raczej dotyczy nocy
ada77 i miki
Znasz odpowiedź na pytanie: POMOCY !!!!!!!!!! Karmienie – a waga noworotka