pomysł na rybę marki winiary

jakos nigdy nie mialam zaufania do produktow tej firmy i jakze trafne okazaly sie moje zle przeczucia…. Niestety wcale nie jestem zadowolona z tego powodu:((
moja tesciowa rozplywala sie w zachwytach nad “pomyslem na rybe w sosie koperkowym”,a biorac pod uwage, ze moja tesiowa rzadko kiedy i czym sie zachwyca ;))), postanowilam sprobowac…. No i owszem – nawet smakowalo…. Ale 3 minuty po zjedzeniu tego swinstwa moj maz zrobil sie bialy jak sciana, mokry jakby wlasnie wyszedl z wanny i ZWIJAL sie z bolu…..po czym na szczescie wszystko zwrocil….. Ale to nie koniec bo po chwili dostal wprost gigantycznej wysypki na calym ciele i mowil ze czul sie tak jakby mial sztuczna skore (nie czul jej) ja w tym wszystkim bylam kompletnie bezradna bo po raz pierwszy w zyciu zdarzyla nam sie taka sytuacja, a jedlismy juz naprawde rozne dziwne rzeczy…po tym jak wyszedl z toalety, padl wprost wykonczony na lozko…..obudzil sie po kilku godzinach,a ze wysypka ciagle sie utrzymywala pojechalismy do szpitala, w ktorym zaaplikowali mu jakies sterydy….. Na szczescie dzien pozniej wszystko przeszlo….ja sie tylko zastanawiam co oni tam dodaja za swianstwo, ze pomimo, ze reakcja byla tak silna i organizm od razu wydalil wszytsko mezus mial taka paskudna wysypke?????!!!! od tej pory marke winiary omiajam szerokim lukiem…..i juz nic ani nikt mnie do niej nie namowi…..

22 odpowiedzi na pytanie: pomysł na rybę marki winiary

  1. Re: pomysł na rybę marki winiary

    O matko! Ale silna reakcja! A mąż jest alergikiem?
    Ty jadłaś też i nic Ci nie było?
    Brrrrrrrrrrrrrrrr

    • Re: pomysł na rybę marki winiary

      A może ta ryba była jakaś nie taka? Skąd wiecie napewno, że “zawiniły” Winiary?
      Choć muszę stwiedzić, że wszelkiego rodzaju “pomysły na…” są do bani, jak dla mnie oczywiście

      Kinga

      • Re: pomysł na rybę marki winiary

        tak, moj maz jest alergikiem, ale jest uczulony na pylki traw, kocia siersc i kurz, nigdy w zyciu nic mu nie bylo po jedzeniu! dlatego to wszystko bylo takie dziwne 🙁 w czasie studiow zajadal sie zupkai chinskimi, kuk-su, daniami knorra, sosami w proszku (nawet winiar ;)) i roznymi innymi “pysznościami” i naprawde nigdy nic mu nie bylo….
        ja jadlam i mi nic nie bylo, a to w sumie ja w tej rodzinie zawsze zle przyswajalam nabiał (to sie miesza ze smietanka) wiec predzej ja powinnam miec jakies atrakcje…moze wiec winiary “wynalazlo”;))) jakis nowy alergen-tym bardziej odradzam jedzenie tego, bo nigdy nie wiadomo czy nie okaze sie ze ktos tez jest akurat na to uczulony…..:((((

        • Re: pomysł na rybę marki winiary

          rybka akurat byla dobra, tez o tym myslalam, ale to niemozliwe, bo kupowalam ja w piatek, wzielam dosc duzo(mrozona w sklepie pod blokiem) i podzielilam na dwie porcje, bo stwierdzialam ze na raz to troche za duzo… jedna porcje zjedlismy w piatek-z patelni i wszystko bylo w porzadku, a druga w poniedzialek-z “pomyslem na….” no i zaczelo sie….

          • Re: pomysł na rybę marki winiary

            A może dana partia tego produktu była felerna? No chyba, że faktycznie jakieś to takie do bani jest i tyle? Brrr

            Kinga

            • Re: pomysł na rybę marki winiary

              jak najbardziej jest to mozliwe, ale ja juz nie zamierzam tego sprawdzac ;))) zreszta od tej pory jak tylko maz mi chce dokuczyc to sie pyta czy znowu przygotowalam jakis pyszny obiadek, albo czy znow mam zamiar kupic jakies danie, ktore tym razem go wykonczy :p zlosliwa menda z niego…..
              ale swoja droga to nie wyobrazam sobie co by bylo gdyby male dziecko mialo taka reakcje jak moj maz, ktory jest wielkim i silnym facetm (190 wzrostu i 100 kilo zywej wagi;))))…. o tym co by bylo, gdyby to sie przytrafilo mi nawet nie chce myslec….jestem teraz w 11 tygodniu ciazy, a zdarzenie mialo miejsce kilka tygodni temu….:(((((((((((((((((( pozdrawiam

              • Re: pomysł na rybę marki winiary

                Nie kupuję tych “Pomysłów na…” bo tam pełno różnych dziwnych dodatków, wzmacniających smaki i różnych innych.
                Jezeli juz coś w proszku to Knorra (tam mniej tych świństw).

                Ulcia i listopadowy Wojtuś

                • Re: pomysł na rybę marki winiary

                  Współczuję przejść, ale to była przecież typowa reakcja alergiczna, po prostu mąż jest uczulony na jeden ze składników, i to nawet nie musi być jedno z tych ‘świństw’ które rzeczywiście producenci ładują do takich dań z torebki, tylko coś zwyczajnego. Dlatego warto by było zachować opakowanie, i gdyby – odpukać – kiedyś znów pojawiła się na coś taka reakcja, można porównać skład żeby wyłapać co tak silnie uczula.
                  Co do Winiar, kiedyś miałam o nich dobre zdanie, ale np. jakis czas temu kupiłam budyń (taki zwyczajny) i okazał się zupełnie bez smaku , od tamtej pory omijam.


                  Cyprianek (listopad 2005)

                  • Re: pomysł na rybę marki winiary

                    Oj biedak, miał pecha:(

                    Ja to jadłam i nawet było dobre, przeżyłam; moja mama, brat, mąż i Dorota również wyszli bez szwanku;-)

                    • Re: pomysł na rybę marki winiary

                      Jadłam obie wersje i smakowały mi. Nie miałam żadnych sensacji.
                      Z tego co piszesz zareagował tylko Twój mąż. Może jest uczulony na któryś ze składników obiadu. Musicie uważać!


                      GOHA i Dareczek (02.04.03)

                      • Re: pomysł na rybę marki winiary

                        A jaka to byla ryba konkretnie?

                        Zdarzaja sie niestety rozne partie, znajoma mocno odchorowala wlasnie taką mrozoną rybe (chyba byla to panga), bez dziwnych dodatkow.
                        A np. maslana to juz w ogole – wiadmo, ze nie kazdy moze.

                        • Re: pomysł na rybę marki winiary

                          ja bym obstawiła reakcje alergiczna na rybe.
                          jużnie smażona tylko inaczej przygotowana i pooooszło.
                          Ja reaguje na wędzone tylko.

                          magda z mlodymi

                          • Re: pomysł na rybę marki winiary

                            my w takim razie nalezymy do szczęściarzy – nic nikomu po tym nie było 🙂

                            Ewa i Asiula (2,4l)

                            • Re: pomysł na rybę marki winiary

                              to NA PEWNO nie byla reakcja na rybe, bo taka sama z pieca jedlismy kilka tygodni wczesniej upieczona w folii z “domowo przyrzadzonym” sosem ziolowo-czosnkowym….
                              pozatym maz w ten pechowy dzien juz po przebudzeniu wspominal, ze ciagle w ustach czuje gorzki wstretny posmak tego dania (koperkowy) i od tej pory o koperku nawet na ziemniakach nie chce slyszec 🙂 poniewaz reakacja alergiczna na dania z proszku zdarzyla mu sie po raz pierwszy w zyciu, znakiem tego moze sie przydarzyc kazdej z nas, naszych mezow czy dzieci…ja chcialam tylko przestrzec ze cos takiego jest mozliwe po zjedzeniu “pomyslu na”…

                              • Re: pomysł na rybę marki winiary

                                wydaje mi sie, ze to chyba alergia na rybe. probowalam “pomyslu na…” szpinakowego i jakos nie powalil mnie na kolana. wiec smakowo odradzam 😉

                                Paula i

                                • Zamieszczone przez garstka
                                  jakos nigdy nie mialam zaufania do produktow tej firmy i jakze trafne okazaly sie moje zle przeczucia…. Niestety wcale nie jestem zadowolona z tego powodu:((
                                  moja tesciowa rozplywala sie w zachwytach nad “pomyslem na rybe w sosie koperkowym”,a biorac pod uwage, ze moja tesiowa rzadko kiedy i czym sie zachwyca ;))), postanowilam sprobowac…. No i owszem – nawet smakowalo…. Ale 3 minuty po zjedzeniu tego swinstwa moj maz zrobil sie bialy jak sciana, mokry jakby wlasnie wyszedl z wanny i ZWIJAL sie z bolu…..po czym na szczescie wszystko zwrocil….. Ale to nie koniec bo po chwili dostal wprost gigantycznej wysypki na calym ciele i mowil ze czul sie tak jakby mial sztuczna skore (nie czul jej) ja w tym wszystkim bylam kompletnie bezradna bo po raz pierwszy w zyciu zdarzyla nam sie taka sytuacja, a jedlismy juz naprawde rozne dziwne rzeczy…po tym jak wyszedl z toalety, padl wprost wykonczony na lozko…..obudzil sie po kilku godzinach,a ze wysypka ciagle sie utrzymywala pojechalismy do szpitala, w ktorym zaaplikowali mu jakies sterydy….. Na szczescie dzien pozniej wszystko przeszlo….ja sie tylko zastanawiam co oni tam dodaja za swianstwo, ze pomimo, ze reakcja byla tak silna i organizm od razu wydalil wszytsko mezus mial taka paskudna wysypke?????!!!! od tej pory marke winiary omiajam szerokim lukiem…..i juz nic ani nikt mnie do niej nie namowi…..

                                  robiłam ten pomysł na, ryba wyszła paskudnie nikt tego nie chciał jeść – ale wysypki nikt nie dostał

                                  • stasznie współczuję…. 🙁
                                    ja osobiście tego świństwa wogóle nie kupuję, sama chcemia jak dla mnie.
                                    to samo mozna zrobić samemu w domu.

                                    • miejmy nadzieje, ze po trzech i pol roku mezowi garstki awersja do koperku [przeszla;););)

                                      swoja droga, cokolwiek z paczuszki u mnie moze skonczyc sie wysypka, wiec po prostu nie uzywam zadnych cudownych sposobow winiar, knorra, kucharka itp
                                      moj organizm ma powazny problem z trawieniem glutaminianu sodu, co mi zreszta wychodzi na dobre:)

                                      • kanta awersja do koperku przeszła, ale jak tylko widzi, że w sklepie stoję choćby obok półek z winiarami to mi zawsze dogryza, że znów się przymierzam żeby go wykończyć 😉

                                        • Zamieszczone przez garstka
                                          kanta awersja do koperku przeszła, ale jak tylko widzi, że w sklepie stoję choćby obok półek z winiarami to mi zawsze dogryza, że znów się przymierzam żeby go wykończyć 😉

                                          ja ostatnio strułam się brukselką mrożoną 🙁 a tak ją kochałam- nigdy już nie tknę !

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: pomysł na rybę marki winiary

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general