SZTUCZNE RZĘSY… hmmmm

chciałabym poznać wasze zdanie na ten temat…. kusi mnie by tego spróbować ale jako dziewica w temacie i chciałabym i się boję….

…. jakie macie doświadczenia z takimi rzęsami?,
jak długo to się trzyma oka ( nakładane w domu, bo słyszałam, że te od kosmetyczki wypadają z własnymi rzęsami, kiedy przyjdzie na nie czas)???
co to za klej jest do tego używany??? czy mogę sobie nim zatrzeć oko???
lepsze są kępki czy całość na jednym pasku???
czy moje własne rzęsy nie ucierpią na takim zabiegu??? i co tam jeszcze wam przyjdzie do głowy, piszcie proszę 🙂

Pozdrówki 🙂

69 odpowiedzi na pytanie: SZTUCZNE RZĘSY… hmmmm

  1. Miałam sztuczne rzęsy przyklejone przez kosmetyczkę. To były kępki, makijaż był wieczorowy (wesele). Klej był biały,po wyschnięciu robi się bezbarwny. mam w domu kępki i klej, ale sama umiem sobie tylko jedno oko zrobić;)
    Mnie się bardzo podobało:)
    Moje rzęsy nie ucierpiały.

    • Moje ostatnie doświadczenia z rzęsami sa deko traumatyczne
      W świeta moje własne rzesy się przypaliły, zapaniczka ześwirowała
      Jak pomaluję to masakrycznie widać więc na razie bez malowania, ale chyba pójde doczepić coś na chwilę, zanim odrosną więc chetnie poczytam

      • Zamieszczone przez ciapa
        Moje ostatnie doświadczenia z rzęsami sa deko traumatyczne
        W świeta moje własne rzesy się przypaliły, zapaniczka ześwirowała
        Jak pomaluję to masakrycznie widać więc na razie bez malowania, ale chyba pójde doczepić coś na chwilę, zanim odrosną więc chetnie poczytam

        O kurcze, to współczuję…
        Ja miałam kępki wklejane na wesele brata i byłam zadowolona. Tylko przykleiłam nie na całej długosci linii rzęs, ale w kącikach zewnętrznych oka – jadąc tak poza połową powieki do końca. Wyszło bardzo fajnie, zalotnie – i naturalnie.
        Trzymały się całe wesele plus 3 godziny snu rano. Kilka znalazłam na poduszce, resztę usunęłam sama.

        • zgadzam sie z poprzedniczkami, fajna sprawa z tymi rzęsami – ja miałam tez kępki doklejane przez kosmetyczkę na własne wesele – trzymało mi sie to prawie 3 dni. oko wyglądało bardzo zalotnie ale nie sztucznie

          • Moja siostra miała raz doklejane przez kosmetyczkę – na wesele.
            Jakieś takie na pasku.
            W trakcie wesela z jednego oka pół paska się odkleiło i wisiało.
            Nie umiała tego ani zerwać ani dokleić – więc mrużyła oczy, żeby nie było widać. Nie pamiętam czy na poprawinach jeszcze je miała czy sobie jakoś poradziła…

            Może takie pojedyncze lepsze…

            BDW: drugie oko wyglądało obłędnie 🙂

            • Zamieszczone przez oliweczka
              O kurcze, to współczuję…
              Ja miałam kępki wklejane na wesele brata i byłam zadowolona. Tylko przykleiłam nie na całej długosci linii rzęs, ale w kącikach zewnętrznych oka – jadąc tak poza połową powieki do końca. Wyszło bardzo fajnie, zalotnie – i naturalnie.
              Trzymały się całe wesele plus 3 godziny snu rano. Kilka znalazłam na poduszce, resztę usunęłam sama.

              I ja miałam tylko w zewnetrznych kacikach:)

              • W ostanich dniach lisopada zostałam namówiona na doczepienie rzęs przez koleżankę, która prowadzi zakład kosmetyczny. Jedna z jej pracownic była na szkoleniu no i rzecz jasna musiała się potem tego nauczyć i dojść do wprawy.
                Potrzebowała modelek

                Na miejscu poprosiłam o rzęsy nie zadługie aby nie robiły wrażenia bardo sztucznych. Leżałam na wznak ponad 3 godziny. Do każdej dorosłej rzęsy zosała mi doczepiona sztuczna, bądz nawet dwie do jedenj mojej. Klej czarny, zupełnie niewidoczny.
                Efekt był nieziemski
                Moje rzęsy zupełnie przecięne sały się naprawdę superrrr bez malowania, jak pomalowałam to normalnie wachlarze.W salonie dostałam szczoteczkę do ich czesania 🙂
                Powiedziano mi, że będą wypadać razem z moimi dojrzałymi rzęsami, które i tak by wypadły. Po tygodniu zaczeły pomału wypadać.
                Przed święami czyli po 3 tyg miałam iść na uzupełnienie ( miało trwać około godziny). Widząć ile rzęs wypada, a wiadomo, że każda wypadająca wypada z moją, nie poszłam na uzupełnienie, myśląc że teraz będą musiały mi doczepić do rzęś, które pozostały i zostane całkiem bez swoich.
                Obecnie mam na jednym oku 5 sztuk, a na drugim chyba 3 – mowa o doczepionych.
                Moich trochę pozostało, napewno wyglądają gorzej niż przed, ale moze też takie wrażenie powodować taki piękny wachlarz, który posiadałam przez pewien czas.

                Ja nie polecam, chyba że ktoś ma naprawdę rzadkie, przezroczyste i proste rzęsy.

                • znajoma przyklejała u kosmetyczki rzęsy,które mają się trzymac przez pół roku narazie jest zadowolona a efekt super koszt 300zł.

                  • Zamieszczone przez Dowiha
                    Widząć ile rzęs wypada, a wiadomo, że każda wypadająca wypada z moją,

                    trzeba bylo oglądać dokładnie – częśc się odkleja od naturalnej rzęsy.

                    Ja byłam zachwycona – mój małżonek poszedł z zaparte, że on mnie kocha z moimi krótkimi prostymi kłaczkami

                    • Zamieszczone przez Dowiha
                      W ostanich dniach lisopada zostałam namówiona na doczepienie rzęs przez koleżankę, która prowadzi zakład kosmetyczny. Jedna z jej pracownic była na szkoleniu no i rzecz jasna musiała się potem tego nauczyć i dojść do wprawy.
                      Potrzebowała modelek

                      Na miejscu poprosiłam o rzęsy nie zadługie aby nie robiły wrażenia bardo sztucznych. Leżałam na wznak ponad 3 godziny. Do każdej dorosłej rzęsy zosała mi doczepiona sztuczna, bądz nawet dwie do jedenj mojej. Klej czarny, zupełnie niewidoczny.
                      Efekt był nieziemski
                      Moje rzęsy zupełnie przecięne sały się naprawdę superrrr bez malowania, jak pomalowałam to normalnie wachlarze.W salonie dostałam szczoteczkę do ich czesania 🙂
                      Powiedziano mi, że będą wypadać razem z moimi dojrzałymi rzęsami, które i tak by wypadły. Po tygodniu zaczeły pomału wypadać.
                      Przed święami czyli po 3 tyg miałam iść na uzupełnienie ( miało trwać około godziny). Widząć ile rzęs wypada, a wiadomo, że każda wypadająca wypada z moją, nie poszłam na uzupełnienie, myśląc że teraz będą musiały mi doczepić do rzęś, które pozostały i zostane całkiem bez swoich.
                      Obecnie mam na jednym oku 5 sztuk, a na drugim chyba 3 – mowa o doczepionych.
                      Moich trochę pozostało, napewno wyglądają gorzej niż przed, ale moze też takie wrażenie powodować taki piękny wachlarz, który posiadałam przez pewien czas.

                      Ja nie polecam, chyba że ktoś ma naprawdę rzadkie, przezroczyste i proste rzęsy.

                      rzęsy rosną jak włosy i paznokcie, dlatego trzeba doczepiać, kazdego dnia wypada Ci jakaś Twoja rzęsta i w to miejsce rośnie nowa – dlatego napewno nie pozostało ich mniej

                      ja miałam doklejane u kosmatyczni około 1,5 m-ca bez uzupełniania – efekt rewelacja ! i wygoda… echhh zakładam na lato 🙂

                      • Zamieszczone przez milen23
                        znajoma przyklejała u kosmetyczki rzęsy,które mają się trzymac przez pół roku narazie jest zadowolona a efekt super koszt 300zł.

                        Właśnie mi się marzą. Widziałam u nas po 450 zł i pierwsze uzupełnianie po dwóch tygodniach gratis.
                        Nie stać mnie niestety. Ale marzę nieustannie.

                        • Ja przyklejałam sobie sama w sylwestra trochę się bałam, że może coś odpaść ale na szczęście trzymało mi się cała noc:) dałam za nie około 30 zł i byłam na prawdę zadowolona. Bardzo fajny efekt dają takie rzęsy

                          • Ja miałam daaaawno temu przyklejane u kosmetyczki kępki sztucznych rzęs, dobierała krótsze i dłuższe. Wyszło bardzo fajnie i trzymało się z tego co pamiętam dosyć długo, jakiś miesiąc, tylko zaczęły później różnie odpadać i śmiesznie to wyglądało i resztę musiałam z bólem oderwać

                            • sztuczne rzęsy u mnie w rodzinie to wspomnienie spóźnienia się na własny ślub mojej szwagierki… to było 15 lat temu prawie i rzęsytakei na paseczku, które coś się nie chciały przykleić w efekcie tyle czasu sobie je przyklajała ze się spóźnili 20 minut do USC ;).. dobrze że była jakaś luka i dało się jednak wcisnać ślub…. i jeszcze był czas na przebranie się przed ślubem kościelnym…

                              • Wygrzebałam wątek, bo wybieram się w czwartek na przyklejenie.
                                Metodą 1:1 strasznie jestem ciekawa efektu.

                                • jest porażający
                                  w zyciu nie mialam takiego spojrzenia. nic tylko w miasto i głuszyc.
                                  niestety mojemu małżonkowi si enie podobalo

                                  a koleżanka nosiła ciagiem poł roku i jej oczy niemal wyłysiały od kleju..

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    jest porażający
                                    w zyciu nie mialam takiego spojrzenia. nic tylko w miasto i głuszyc.
                                    niestety mojemu małżonkowi si enie podobalo

                                    a koleżanka nosiła ciagiem poł roku i jej oczy niemal wyłysiały od kleju..

                                    właśnie w piątek ruszam w miasto zaszaleć….może się na “coś” przydadzą

                                    ja tylko boję się, że mi coś spiepszy kosmetyczka
                                    mam strasznego pecha, zawsze jak na coś się napalę to kicha z tego wychodzi

                                    ps. odłożyłam zrobienie zdjęcia do paszportu na po wizycie

                                    • Zamieszczone przez szpilki

                                      a koleżanka nosiła ciagiem poł roku i jej oczy niemal wyłysiały od kleju..

                                      ot, i wszystko w temacie…
                                      jak się ma swoje rzęsy to trzeba o nie dbać, a nie je z klejem puszczać:D

                                      • Zamieszczone przez kara

                                        ps. odłożyłam zrobienie zdjęcia do paszportu na po wizycie

                                        BARDZO duzy bład

                                        bo nie bedziesz ich miala zawsze a roznica w wygladzie jest duza.
                                        wspomniana kolezanka miala problem i musiala zrobic jeszcze raz paszport po tym jak w lutym przeszla lekka batalie na lotnisku

                                        • Zamieszczone przez szpilki
                                          BARDZO duzy bład

                                          bo nie bedziesz ich miala zawsze a roznica w wygladzie jest duza.
                                          wspomniana kolezanka miala problem i musiala zrobic jeszcze raz paszport po tym jak w lutym przeszla lekka batalie na lotnisku

                                          żartujesz

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: SZTUCZNE RZĘSY… hmmmm

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general